1 kwietnia 2018

Na wesoło i na luzie

- Czemu ja właściwie nie kupiłam tego przyrządu do krojenia jajek w Ikei..?? - pytam zirytowana, krojąc piąte jajko do sałatki i babrając się przy tym niemiłosiernie.
- No nie kupiłaś, bo go nie chciałaś.
- Ale czemu nie chciałam..? Przypomnij mi..
- Bo..powiedziałaś, że jest pomarańczowy.
-...???
- No tak. Powiedziałaś, że ma brzydki kolor, więc go nie kupisz.
Mam świra, to pewne.
Na własne osobiste życzenie produkowałam się z tym jajowym krojeniem w kosteczkę i to dość długo.

   Szaleństw z przygotowaniem świątecznych potraw w tym roku u mnie nie było, bo gościliśmy u teściowej, która świętowała okrągłe urodziny.
Czas spędziliśmy więc w gościach. Było wesoło, przyjemnie... No i zostaliśmy Cudownie Wyrolowani ;)))))
Bratanek męża wyszedł na chwilę z domu. Po powrocie powiedział, że ktoś nam zarysował auto i zostawił kartkę za wycieraczką. Wzbudził niemałe zdziwienie, bo nie dalej jak dwa tygodnie temu dokładnie ta sama sytuacja miała miejsce pod naszą kamienicą. Postanowiliśmy się ubrać i zbadać sytuację. Wyszliśmy, doszliśmy do samochodu - kartki nie ma. Radek wyjął telefon, by zapytać bratanka, czy faktycznie była kartka, bo teraz niczego nie ma. W tym momencie nasz wzrok skierował się automatycznie na balkon teściowej, na której stało całe grono zrywające boki z nas - prima-aprilisowych gamoni... ;)))))) Cóż, plus był taki, że zaliczyliśmy krótki spacer, będący doskonałym przerywnikiem świątecznego lenistwa. O tym zaś, że dziś pierwszy, jakoś nie miałam głowy myśleć. Bo ja mam ostatnio w głowie same Janioły....rety............ ;)


   Na jutro planuję NicNieRobienie. No..może chwilkę pohaftuję..
Dobrze jest czasem wyluzować. Zamiast spędzić godziny w kuchni i zarywać noce, wyjść z domu i zwyczajnie odpuścić. Ja z czasem nauczyłam się dystansu i nie spinam się absolutnie w okresie okołoświątecznym, zaś gdy zauważam, że po intensywnych, pełnych zajęć i pracy tygodniach, potrzebuję odpoczynku - robię to. Bez wyrzutów, bez wariactwa. Świat się nie zawali, gdy nie upiekę kilku ciast czy nie ugotuję czegoś-tam... Zdrowie fizyczne i psychiczne jest najważniejsze ;)


   Serwuję więc sobie kilka chwil błogiego lenistwa, a Wam dobrego wieczoru i równie dobrego dnia jutrzejszego. Nie zmoknijcie za bardzo...!! :))))))))))









♥️♥️♥️

1 komentarz:

Dziękuję Ci za poświęcony czas... :)

Udostępnij