12 marca 2019

O Alex'ie i chwilowej ciszy

   No, to sobie odpocznę. Siedzę w domu z zapaleniem krtani. Prawie nie mówię. Mój mąż stwierdził, że właśnie stałam się żoną idealną - znaczy taką, która nic nie gada ;) Kocham.
Kiedy czekałam na wizytę lekarską w przychodni, usiadła obok mnie starsza kobieta. Przyznała, że ma problem z uszami i niedosłyszy. Nagle zarzuciła mnie pytaniami o godziny przyjmowania pacjentów. Mnie, która nie mówi. Próbuję jej więc wytłumaczyć, że nie mogę mówić, bo ktoś mi głos zabrał, ale ona kiwa, że nie słyszy. Rany. Próbuję zatem coś wymigać, pokazać, że nie mam głosu. Na szczęście z opresji wybawiła mnie siedząca naprzeciw kobieta. Udzieliła odpowiedzi, widząc, że zupełnie, ale to zupełnie sobie nie radzę ;)
"Coś takiego mogło się przytrafić Tylko tobie" - skwitował mąż, krztusząc się ze śmiechu, gdy mu o tym opowiedziałam.

   Jak spędzam czas? Na oglądaniu ulubionych programów, przeglądaniu magazynów wnętrzarskich, na bujaniu w obłokach. Na zajęcia wymagające większego wysiłku fizycznego tudzież intelektualnego, sił mi zwyczajnie brak.
   Wzdycham więc do ukochanych aranżacji, starych mebli obserwowanych na aukcjach... bo to obecnie moje ulubione zajęcie.
Och... i do sofy Alex wzdycham nieustannie. To kolejna perełka firmy Meble Marzenie, a wspominam o niej na prośbę jednej z obserwatorek mojego profilu na Instagramie. Agnieszka zastanawia się nad zakupem tej sofy, a że widziała u mnie inny model, spytała mnie o opinię i o to, czy sama zdecydowałabym się na sofkę Alex. Postanowiłam odpisać tutaj i szerzej przedstawić sprawę.

(wrzucam zdjęcie modelu dla zainteresowanych)



Agnieszko, na pewno sofa Alex prezentowałaby się u nas pięknie i w zasadzie była pierwszym modelem, który przykuł moją uwagę na stronie producenta. Ma wspaniałą formę, idealnie wpisującą się w klasyczny styl wnętrz, przy czym posiada funkcję spania, więc nie traci na funkcjonalności. Ja jednak musiałam z niej zrezygnować ze względu na jej długość. W moim niewielkim mieszkaniu zabrakło na nią dosłownie kilkunastu centymetrów. Dlatego zdecydowałam się na Dorothy. No cóż, czasem trzeba iść na ustępstwa, choć przyznam szczerze, że gdybym tego miejsca w domu miała więcej, na pewno postawiłabym na sofę Alex. Głównie ze względu na jej kształt.
Tak więc kochana, jeśli rozwiałam Twoje wątpliwości, cieszę się niezmiernie. Jeśli zdecydujesz się na zakup, na pewno będziesz zadowolona, bo meble cechują naprawdę świetna jakość wykonania. Zaś sam design to taka... przyjemna wartość dodana :)

  Ale cisza w domu. Muszę się oszczędzać z tym głosem, więc prawie ze sobą nie rozmawiamy. Straszne.
Wczoraj cudownie zacinał deszcz. Przyjęłam taktykę Ewy, koleżanki z pracy. Udaję, że mam skandynawskich przodków, by pomóc innym zrozumieć moją miłość do deszczu, mgły i mrocznego klimatu. Gdy tylko usłyszę deszcz, uchylam okno balkonowe i wyłączam tv/komputer. Chcę słyszeć tylko ten cudowny, przyjemny szum. Czasami przywołuje miłe wspomnienia z dzieciństwa, a czasami po prostu..wycisza..

3 marca 2019

Dolores i słów kilka o Jagniątkowie

   Rano przeczytałam komentarz Kasi z tylkoretroblue.blogspot.com. I już mi ciepło na serduchu.. Kasiu, wiesz, że do sesji wyszperałam z szafy mydełko, które od Ciebie dostałam..? - zobacz, tyle lat, a ono cały czas spoczywa pięknie opakowane, bo szkoda mi je zużyć ;)
Mam od Was, moich kochanych, wiernych czytelniczek, kilka drobiazgów, którymi mnie bezinteresownie obdarowałyście. I kocham je wszystkie właśnie za to, że są od Was. Cukiernica, która przyleciała do mnie z Francji, polskie obrusy, chwosty, na które zawsze z sentymentem spoglądam... Miłe :))



   W dzisiejszym wpisie chwil kilka poświęcę kolejnemu produktowi producenta, z którym współpracuję - z uwagi na fajną promocję, z której być może ktoś z Was potrzebuje skorzystać.
Najpierw wrzucam link do strony z ofertą:

http://comforteo.eu/dobry-sen-dobra-cena/




   Gdybym dysponowała osobną sypialnią, pewnie rozważyłabym zakup łóżka Dolores..



To połączenie estetyki, klasyki i jakości wykonania. Osobiście wybrałabym model z wysokim zagłówkiem, myślę, że prezentowałby się jednocześnie majestatycznie i przytulnie. Podoba mi się wersja w bielach, które prezentowane są na stronie Comforteo.
A sypialnia... cóż.. do dziś mi się marzy. Taka przytulna, z wygodnym łóżkiem, pięknymi ścianami w błękitach lub kwiatach...



  Obiecałam Wam ostatnio spacer po fajnym miejscu w górach, do którego to miejsca trafiliśmy w czasie zimowych ferii.
Otóż tym razem trafiliśmy do Jagniątkowa. To miejscowość położona w niedalekiej odległości od Karpacza i Szklarskiej Poręby.
Na miejscowość padło przypadkiem, ale - napiszę to po raz kolejny -najwyraźniej tak miało być ;)
Jagniątków to tzw.sypialnia Jeleniej Góry. Usłany jest pięknymi, nowymi i zabytkowymi domkami, ma bazy wypadowe w góry i czaruje mnóstwem krętych uliczek. Idealny na spacery.
My drugiego dnia pobytu, z samego rana, udaliśmy się na spacer po lesie. Cudowny reset..





W drodze do lasu minęliśmy muzeum-dom pisarza Gerharta Hauptmanna. Przed przyjazdem czytałam, że dom ten stanowił dla artysty azyl, w którym mógł się ukryć, gdy chciał odpocząć od życia towarzyskiego. Cóż... pozostaje mi tylko napisać: szczęściarz... ;)





   O miejscu, w którym nocowaliśmy (choć to mało powiedziane) napiszę jeszcze szerzej, zaś teraz wrzucam zdjęcie okolicy Starej Willi, jej zabytkowych drzwi, które od progu zapowiadają ucztę dla oczu, a także widoku z okna balkonowego w wynajmowanym pokoju.

Stara Willa po lewej..









   Dziś tylko napiszę, że gospodarze willi zatroszczyli się o to, byśmy tęsknili za tym miejscem i chcieli do niego wracać. A chcemy ;)


   Kochani, a tak..wracając do tematu sypialnianego, może chcecie się podzielić swoimi aranżacjami sypialni na łamach Rustykalnego? Jeśli tak, piszcie maile. Pamiętajcie o dopisku "wyrażam zgodę na publikację zdjęcia mojego autorstwa na blogu RD" Adres w zakładce "kontakt".
Ja pomarzę sobie dalej o sypialni. I o fajnym, wygodniastym łóżku, takim jak Dolores, pięknie oświetlanym promieniami porannego słońca..
Jak dobrze, że można marzyć..

Uściski Wam ślę serdeczne!! :))

Udostępnij