.......
Straciłam Mamę.
Ostatni miesiąc był dla mnie totalnie nierealny. Czuję się nadal, jakbym żyła we śnie, lewitowała gdzieś między światami - tym, który znam i który Był Zawsze i tym, który jest dla mnie nowy, zupełnie obcy.
To dla mnie też czas refleksji, wspomnień, podsumowań, wniosków. Jest szalenie trudny.
Wrócę tu do Was niebawem,
pozwólcie jednak, że jeszcze chwilkę pomilczę i popłaczę…….