30 listopada 2017

Drewniany dom

   Święta zbliżają się wielkimi krokami, a ja zamiast wziąć się za przygotowania i dziergać świąteczne ozdoby, bujam w obłokach. Po głowie kołaczą mi się marzenia i coraz częściej puszczam wodze wyobraźni w związku z budową domku. Myślę o tym, jaki będzie i jak będę go stroić na święta. Bo gdy już się kiedyś wyremontuje i urządzi, święta będziemy spędzać właśnie tam, w leśnej chatce. Już sobie wyobrażam taką scenerię: salonik w drewnianej oprawie, w ciepłych kolorach, pełen drobiazgów, kraciastych poduszek i futerkowych pledów; stary fotel stojący przy kominku, w którym wesoło trzeszczą płonące polana; wszędzie delikatne światła lampek, tlące się świece, a za oknem………..ach…!! Już nie ściana kamienicy czy smutny, zimowy balkon, lecz ogród, a w nim ośnieżone choinki,  śnieżne bałwany i kłęby migoczącego puchu pod werandą.. a w tle las – senny, uśpiony i cichy. Jakie to się wydaje realne…. J
   Cały czas myślę nad projektem domku. Wszystko tu musi być dobrze zaplanowane, bo ogranicza nas jego wielkość, a chcę, by był nie tylko funkcjonalny, ale i piękny, przytulny. O, a już na pewno musi być drewniany. Niekoniecznie budowany w całości z drewna, ale na pewno drewnem obity.
Od jakiegoś czasu w sieci szukam dobrych projektów, inspiracji. Jakiś czas temu zaprzyjaźniłam się ze stroną  Extradom, która oferuje cały szereg pomysłów. Kategorią, którą okupuję od jakiegoś czasu są „Domy drewniane”. Projektów domów jest tu całe mnóstwo, a ja nie potrafię znaleźć jednego, bo każdy jest inny, zaś mnie w każdym z nich podoba się co innego.
Ot, na przykład ten:

Projekt domu L-35 Dom z bali BBD1052

Jest to projekt chyba najbliższy naszemu pomysłowi. Nasz domek ma już dobrą podstawę, bo bryła budynku jest taka właśnie prosta, więc wystarczy jedynie zbudować nowe poddasze. Bardzo podoba mi się taki projekt – dom z uroczym gankiem i oknem nad nim. Balkon jedynie zastąpiłabym prostym zadaszeniem bez balustrady (jedynie może z dekoracyjną barierką). Nie widzę potrzeby budowania balkonu, bo zabrałby nam powierzchnię użytkową, a podejrzewam, że nie korzystalibyśmy z niego za często mając ogród pod nosem. I tak właśnie wyobrażam sobie front domu – po środku drzwi wejściowe, po lewej stronie okno kuchenne, a po prawej – drzwi tarasowe z wyjściem z salonu. Przed domem mamy ścianę lasu, dlatego zależy mi na tym, by z kuchni i salonu mieć na nią widok.
Z boku domku (z prawej strony) dobudowalibyśmy werandę. Byłaby właśnie tam, gdyż po południu po tej stronie nie ma już słońca. Nie zabieralibyśmy też światła dziennego z przodu budynku.

Z tego projektu...

Projekt domu L-94 Dom z bali BBD1146

..zapożyczyłabym drobne elementy: balustrady, przedłużenie dachu. Być może lekko załamane i krótsze, ale takie, by dach wspierał się na pięknych, masywnych belkach..
W projekcie poniżej w kolei zachwycają mnie okna  - duże, z gęsto rozłożonymi szprosami i z obu stron salonu. Rozwiązanie piękne..tylko nie jestem pewna, czy nie zabierze mi zbyt wiele ścian, pod którymi mogę ustawić kredensy czy komody. Mimo to projektem jestem oczarowana. Domek niewielki, zgrabny i na pewno dobrze doświetlony od frontu.

Projekt domu A-101 Dom z bali BBD1163


   Niełatwo się zdecydować na konkretny projekt. Przy wyborze tego jednego, jedynego, kierować się muszę wieloma wytycznymi. Dom będzie musiał sprostać mojej wizji domu niezwykle przytulnego i przestronnego pomimo niewielkiego metrażu. Cóż.. mam nadzieję, że uda nam się wszystkie pomysły połączyć w jeden spójny plan i że już za kilka lat będziemy mogli święta spędzać w pachnącym żywicą i domowym ciastem leśnym domu… ;)

*Post sponsorowany


   Tegoroczne święta spędzamy w mieście. Mam w głowie kilka pomysłów na dekoracje. Wkrótce zabieram się do pracy ;) 

   Mam dla Was jeszcze wiadomość dotyczącą dzisiejszego losowania - kolejny kupon wędruje do "Mysi" :)) Gratuluję!!!!! Czekam na maila, żebym mogła przesłać kupon.

Uciekam do poduchy. Jestem bardzo zmęczona..bo zaczęłam już robić dekorację ślubną na sobotę. Trzymajcie kciuki, żeby się udało ;)

Ściskam Was mocno!!
♥♥


28 listopada 2017

Losowanie szóste


   Kochani, dzisiejsze losowanie przeprowadziła moja druga połowa. Było bardzo energicznie - tradycyjne losowanie zastąpiło przekłucie kartki wykałaczką i o mały włos nie zyskałam dziury w dłoni ;))) Ale żyję, ręka również :D 

Dzisiejszy kupon wędruje do... "Pastelowego domku" :))) Gratuluję!!
Czekam na e-mail, a pozostałym uczestnikom życzę szczęścia i cierpliwości, jeszcze jest co rozdawać ;))

Uściski ślę!!
♥♥

26 listopada 2017

Losowanie piąte




   Witajcie!!
Dzisiejszy kupon wędruje do.......... "Kasi B" :))))
Kasieńko, gratuluję i czekam na maila (rustykalnydom@wp.pl).

Przypominam się też Małgosi, która jeszcze nie odezwała się mailowo, czekam ;)

Ściskam Was mocno i zachęcam nadal, jeszcze kilka kuponów do rozdania :)
♥♥

24 listopada 2017

Losowanie czwarte



Miło mi poinformować, że kolejny kupon zniżkowy do uwalls.pl zdobyła w dzisiejszym losowaniu "Małgorzata M" :)

Małgosiu, gratuluję!! Proszę o kontakt mailowy ;)

Pozostałym dziewczynom zaś życzę szczęścia i zapraszam, próbujemy dalej :)))




22 listopada 2017

Losowanie trzecie




Witajcie!!
W dzisiejszym losowaniu najwięcej szczęścia miała "Ana" :)))
Gratuluję Tobie z całego serducha i czekam na zgłoszenie na rustykalnydom@wp.pl

Po raz kolejny zapraszam do pozostawienia śladu, bo pojutrze kolejne losowanie :)

Ściskam Was wieczornie!!
♥♥


20 listopada 2017

Losowanie drugie




Moi mili, dziś przeprowadziłam drugie losowanie. Łapki Julki wylosowały karteczkę i tym sposobem drugi kupon otrzymuje:
"Monia"
Czekam na zgłoszenie mailowe dzisiejszej zwyciężczyni (rustykalnydom@wp.pl).

Gratuluję zwyciężczyni!! :)))))
Pozostałe kobietki zapraszam do ponownego wpisywania się. Do rozdania jeszcze 8 kuponów :)


18 listopada 2017

Uwalls&RD - Losowanie pierwsze


Kochani, pierwszy kupon wędruje do osoby  z różaną ikonką, o nicku "Monika"  :)
Monikę proszę o zgłoszenie się na e-mail: rustykalnydom@wp.pl (temat wiadomości: Uwalls).

Piszcie komentarze, kolejne losowanie już za dwa dni!! :)



17 listopada 2017

Świąteczna rozdawajka - zapraszam :)







Moi drodzy,
tak jak zapowiedziałam, mam dla Was przedświąteczną niespodziankę :)
Wraz z firmą Uwalls, zajmującą się produkcją i sprzedażą fototapet na zamówienie, 
chcę Was zaprosić do udziału w Akcji Podarunkowej
w której do zdobycia będą 
kupony zniżkowe do zrealizowania w sklepie internetowym uwalls.pl 
o wartości 50zł każdy.
Do rozdania mamy aż 10 kuponów!! :)


Akcja trwa już od TERAZ do dnia 5 grudnia 2017r.
Od jutra co dwa dni będę publikować krótki wpis oflagowany powyższym banerem. 
Aby zdobyć kupon zniżkowy, wystarczy wpisać dowolny komentarz pod aktualnym (najnowszym) postem. Co dwa dni spośród osób komentujących będę losować jedną osobę, która otrzyma kupon.
O wylosowanych osobach będę informować na bieżąco w publikowanych postach (już dziś możecie pisać komentarze, a pierwsze losowanie odbędzie się jutro po godzinie 20:00; po wylosowaniu opublikuję wpis z informacją kto otrzymał kupon; po opublikowaniu jutrzejszego postu z tym ogłoszeniem, będzie można dalej komentować, a kolejne losowanie odbędzie się 20 listopada po 20:00..i tak dalej.. do 5 grudnia :) )



Osoba, która otrzyma kupon, będzie proszona o zgłoszenie się do mnie drogą mailową - wówczas prześlę kod zniżkowy, który można wykorzystać składając zamówienie w uwalls.pl (wpisuje się go w okienko "Twój kod promocyjny").

Zachęcam Was do udziału w naszej akcji. W uwalls.pl możecie zamówić piękną fototapetę dostosowaną do Waszych potrzeb i gustów. Znajdzie się też coś dla miłośników plakatów, grafik czy obrazów - można zamówić wybraną grafikę w mniejszym rozmiarze, włożyć ją w ramę i powiesić na ścianie bądź postawić na komodzie :)


* jedna osoba może zdobyć jeden kupon zniżkowy
* kupony ważne do 25 grudnia 2017r.


ZAPRASZAMY!!
★★




13 listopada 2017

Zapowiedź niespodzianki

   Na wstępie moi drodzy chcę Was zaprosić do regularnych odwiedzin, bo wraz z jedną z firm szykujemy dla Was miłą przedświąteczną niespodziankę :) Szczegóły jeszcze w tym tygodniu.


   Nadszedł poniedziałek i uświadomiłam sobie, że nie zdążyłam nadrobić zaległości i skończyć kilku zadań. Czasu miałam sporo, ale bóle powypadkowe dały znów boleśnie o sobie znać i przeleżałam weekend relaksując się przy świątecznym (tak...!!) filmowym maratonie.
Dziś już mi lepiej i zabrałam się za to, co mi zaległo ;)

   Czy i Wy już czujecie święta..? Mnie się udzieliło na dobre. W moim domu pachnie już jabłkowo-cynamonową świeczką, a na ścianach tlą się małe światełka w ledowych łańcuchach. Oj chce mi się już...
W pokoju dziennym planuję ostatnią remontową zmianę (ostatnią z tych większych). Chcę wstawić portal kominkowy.
Po rozebraniu ceglanego kominka zyskaliśmy w pokoju miejsce, jednak brakuje nam bardzo klimatu, który tworzył ten jakże niepraktyczny element ;) Brakuje nam w dziennym "tego czegoś", co go wyróżni, uczyni bardziej naszym. Dlatego postanowiliśmy znów wdrożyć w życie projekt "kominek". Wiem, że znajdzie się tu wielu przeciwników atrap i innych biokominków, ale.. prawdziwnego w mieszkaniu w mieście mieć nie mogę, dlaczego więc nie stworzyć czegoś na podobieństwo..? Jak ostatnio napisał mój kolega R. - "nie ważne co by się działo, grunt, by było ładnie" ;))))
Portal kominkowy musiałam zamówić u stolarza. Te dostępne w sprzedaży albo mi się nie podobają, albo są za małe, albo znów za długie... Postawiłam na producenta z okolic mojego miasta. W niedzielę prawdopodobnie odbiorę kominek. Będę go sama malować, by idealnie wpasował się w dzienny. Nad portalem powieszę lustro.

Przy okazji planowania zmian wpadłam na pomysł, by tym razem pokazać się Wam z nieco.. szerszej perspektywy ;) Być może już niedługo pomacham Wam z ekranu, tak bardziej...osobiście ;)))

   Uciekam do zaległościowego nadrabiania ;) a Wam życzę szczęśliwego zakończenia 13-go i wspaniałego początku tygodnia!!

♥♥

5 listopada 2017

Sposób na zdjęcia

   Nie starcza mi doby. To chwilowy stan, bo mam wyjątkowo bardzo, bardzo dużo na głowie. Oprócz pracy, studiów i zwyczajnej codzienności zajmuje mnie praca nad kolejnym reportażem. Powolutku kończę, jednak to nie koniec wyzwań ;)
 Podjęłam się zadania wykonania dekoracji ślubnych w stylu lat 20-tych dla znajomej. To mój pierwszy raz, ale czuję się zaszczycona, że zaufano mi na tyle, by właśnie mnie powierzyć wykonanie dekoracji. "Tylko ty zrobisz to idealnie. Z twoim poczuciem smaku.." - po usłyszeniu tych słów uznałam, że obdarzono mnie wielkim kredytem zaufania i mam nadzieję, że podołam ;)



   W wolnych chwilach relaksuję się handmade'owo. Ostatnio wykonałam gwiazdę, teraz przyszła kolej na stworzenie oprawy dla ulubionych zdjęć. Do tego celu wykorzystałam stare mocowanie do gobelinu, które znalazłam w domku na wsi. Wystarczyło zwiesić z niego nitki i przypiąć do nich zdjęcia za pomocą maleńkich klamerek. Żeby zdjęcia utrzymać w klimacie retro, poprosiłam w drukarni o obcięcie rogów. To prosty i niedrogi sposób na udekorowanie ściany. Może i Was zainspiruję...?? ;)






















W pracy miałam kilka dni wolnego, nadrobiłam więc zaległości. W końcu udało się nam przykleić drugą rozetę nad lampą w kuchni..










   Dziś ostatni dzień wolnego. Startuję do kuchni. Mam ochotę na mięsko w ziołach. Może coś upiekę...
Wam kochani życzę wspaniałej i słonecznej - jak u mnie - niedzieli :)))
♥♥

Udostępnij