Od dawna marzyłam o takiej, która by przypominała wejście do tajemniczego ogrodu, niczym ta z powieści z dzieciństwa. Zachwyca mnie wszystko, co baśniowe, nadszarpnięte zębem czasu, a jednocześnie nieprzesłodzone, nieco rustykalne, naturalne. W takiej konwencji powstawać będzie zapewne cały ogród. Ale..wracając do meritum:
Furtkę od podstaw zbudowaliśmy sami. Wejście do ogrodu przed przeróbką wyglądało tak:
Cegłę murowaliśmy naokoło, środek słupa wypełniając zaprawą. Pomiędzy słupami, po ich zbudowaniu, wyłożyliśmy dwa rzędy cegieł, tworząc próg.
Kiedy powstały słupy, zabraliśmy się za wykonanie bramki.
Użyliśmy do tego zakupionych w markecie desek podłogowych...
(Zamieszczam zdjęcie na prośbę Doranma)
Kiedy już ustaliliśmy dokładny wymiar drzwi (z delikatnym luzem z obydwu stron, ale naprawdę niewielkim, ok.centymetra), rozłożyliśmy deski na płasko na stole i docięliśmy je na wysokość drzwi.
Kolejnym krokiem było obliczenie dokładnej szerokości drzwi i docięcie w takim właśnie wymiarze dwóch desek poprzecznych. Deski te ułożyliśmy na drzwiach, tak, by dobrze wyglądały, a jednocześnie spinały deski w całość. Jedną umieściliśmy ok. 50cm od dołu drzwi, a tę górną nieco więcej od szczytu, bo przewidywaliśmy wycięcie góry drzwi w łuk.
Deski pionowe zaczęliśmy kolejno nabijać na te poprzeczne, zbijając je na zakładkę (cecha desek podłogowych) i wpuszczając w szczeliny dodatkowo klej do drewna.
Najpierw ułożyliśmy deskę na tych poprzecznych, później nałożyliśmy klej, dobiliśmy deskę do poprzedniej młotkiem gumowym, a na końcu przykręcaliśmy do desek poprzecznych.
Deski tutaj montowaliśmy na wkręty.
Po przybiciu (przykręceniu) wszystkich desek pionowych, wymierzyliśmy odległość pomiędzy deskami poprzecznymi i docięliśmy na wymiar dechę ukośną, którą przykręciliśmy śrubami do desek.
Po zmontowaniu całości, przyszła kolej na docięcie łuku u góry drzwi.
Do tego celu użyłam szablonu, który narysowałam sobie na dużym arkuszu szarego papieru. Narysowałam pół łuku na złożonym arkuszu, dzięki czemu uzyskałam dwie jednakowe, symetryczne połówki.
Szablon odrysowałam na drewnie i wycięliśmy łuk. Następnie zajęłam się bejcowaniem całości. Wybrałam do tego środek przeznaczony do zabezpieczania drewna na zewnątrz oczywiście, i to taki, który uwydatnia słoje drzewa (takie informacje znajdziecie na puszce preparatu).
Jak widać, nie szlifowałam brzegów łuku. Chciałam, by furtka wyglądała na taką hand-made'ową, naturalną.
Ostatnim etapem było zamontowanie żeliwnych okuć do drzwi. Jako że jestem stałą klientką Rustykalnych Uchwytów (www.rustykalneuchwyty.pl), tam właśnie zamówiłam wszelkie elementy. Lubię tego producenta, bo zawsze służy mi radą i realizuje zamówienia na czas. No i - naturalnie - za jakość i wygląd elementów. Potrzebowałam między innymi kilku informacji dotyczących sposobu montażu klamki/uchwytu w furtce, w której drzwi osadzone są dokładnie pośrodku słupów. Musiałam się też upewnić, na czym mogę zawiesić stosunkowo ciężkie drzwi.
Zawias drzwiowy masywny czarny |
Zawiasy są dość masywne. Kupiliśmy je w zeszłym roku, więc mogę napisać, że Wreszcie się doczekały montażu ;)
W tym roku domówiliśmy jeszcze kilka niezbędnych drobiazgów. Podpiszę je dla Was, bo wiem, że czasem korzystacie z moich rad i polecanych przeze mnie przydaśków ;)
Klamka drzwiowa (uchwyt z przyciskiem), która służy do otwierania furtki od zewnątrz i od wewnątrz (wewnątrz znajduje się haczyk, który wystarczy podnieść do góry)..
Skobel lekki z uchwytem |
Wygląda świetnie i sprawdza się doskonale jako element do zamykania furtki bez konieczności zakładania kłódki. Pod klamką widać skobel KLIK do zamykania drzwi na kłódkę.
Kolejnym elementem jest haczyk do zamknięcia drzwi od wewnątrz..
Haczyk drzwiowy-okienny |
Dużo tego, ale wszystko służy wygodzie i bezpieczeństwu, a i - wydaje mi się - udało mi się to jakoś tak dopasować, że ilość elementów nie razi w oczy.
Po zamontowaniu drzwi wraz ze wszystkimi elementami żeliwnymi i metalowymi, pozostało wykończyć słupy betonowymi daszkami i sztukaterią (www.stor.eu - również polecam polskiego producenta).
Tak prezentuje się gotowa furtka:
Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu prac.
Pozostała część ogrodzenia na razie czeka na swój czas (będą to metalowe przęsła z małymi słupkami z cegły). Teraz mamy ważniejsze wydatki, między innymi wykończenie stodoły i montaż monitoringu.
Co do stodoły..
Oto maleńka zajawka:
Wszystko jeszcze robocze, bo słupy wymagają wykończenia u dołu, a i ściankę jedną zabudowujemy dopiero (no..nie do końca w zasadzie, bo okno na tejże ścianie zajmie znaczną jej część ;) ). Cieszy jednak fakt, że jest się gdzie skryć przed deszczem i mamy wreszcie możliwość zrelaksować się w ciszy, bez towarzyszących zapachów myszy, stęchlizny etcetera...
Dziwnie to wszystko jeszcze wygląda, ale.. dowyglądamy się z czasem. Nic na wariata.
W każdym razie dumna jestem, że sami to wszystko zrobiliśmy... bez użerania się z niesłownymi fachowcami-bombowcami, bez wydawania wielkich sum.. To bardzo cieszy ;)
Mam nadzieję, że post furtkowy okaże się pomocny. Post, w którym pisałam o tym, jak kłaść płytki z cegły, stał się najczęściej wyszukiwanym, więc.. może i tym razem skorzystacie ;)
Życzę Wam dobrej nocy.
♥️♥️
:))))))) To jest faktycznie wejście do magicznego ogrodu!!! Fantastyczny klimat :) Drzwi bossskiee, uwielbiam takie :D Mam podobne... Mój Małżyk sprawił mi takie do naszej... sypialni ;))) Jestem pod wrażeniem Waszej pracy, Waszych pomysłów i wykonania! Fajnie, że są jeszcze na tym świecie ludzie którym się cokolwiek chce i jeszcze mają z tego radość :D Zresztą bije od Was pozytywną aura, wiem bo poczułam to oglądając Was w tv i czuję to podczytując Twoje posty już od dłuższego czasu. Pozdrawiam cieplutko życząc miłego dnia :))))
OdpowiedzUsuńMaryjka boskaaa ;) Bardzo mi się podoba :D
UsuńIdealne :D strasznie mi się podobają...i jeśli miałabym kiedykolwiek robić drzwi, to zrobiłabym właśnie takie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Furtka jest śliczna. Post jest niezwykle pomocny dla kogoś, kto planuje zrobienie takiego cudenka. Osobiście dziękuję za namiary na producenta metalowych zawiasow:)
OdpowiedzUsuńEfekt fantastyczny.
OdpowiedzUsuńMarzenia spełniane własnymi rękami cieszą najbardziej☺ A pokażesz kapliczke? Szukam inspiracji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudnie to wyszło :)))
OdpowiedzUsuńWygląda jak brama do magicznego ogrodu, fantastyczna furtka. <3 Gratuluję wykonania, robi ogromne wrażenie, budzi wyobraźnię, brawo. :) Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych sukcesów twórczych. :)
OdpowiedzUsuńA skąd się bierze takie wspaniałe uchwyty z przyciskiem? Szukam czegoś podobnego (albo ew. klamki ze skoblem) i nic...
OdpowiedzUsuńJa zakupiłam u producenta - rustykalneuchwyty.pl. Niestety jestem zawiedziona zawiasami, bo jeden mi pękł i nie nadaje się do użytku, a firma ich już nie produkuje.. Muszę zatem wymienić obydwa, a i nie wiem, czy odbarwienia pod obecnymi nie będzie i czy nie będę musiała szlifować całej furtki.. Jednak asortyment rustykalnych elementów jest naprawdę godny polecenia, zajrzyj na stronę, Kamilu. Pozdrawiam
Usuń