Balkon ogarnięty. Wczoraj walczyłam dzielnie do samego wieczora. Tu informacja dla czytelników z Głogowa i okolic - Będzie lał deszcz. Bo posprzątałam.
Do robienia porządków zmusiła mnie sytuacja - kot w locie stłukł donicę..
Pokazywałam już jedną stronę balkonu, a to jego dalsza część. Ustawiłam na niej stolik i okrągły stół z krzesłami. Krzesła - tak jak lubię - każde z innej parafii;)
Wcześniej w miejscu stolika stała drewniana ławeczka. Niestety, pomysł nie trafiony..Deszcz zalał ją doszczętnie i zaczęła niszczeć. Tak więc na razie (mąż zapewnia, że CHWILOWO) jest o tak:
A to, co widzicie poniżej, to kamienne, to nie jakaś tam żadna amfora czy inna waza. To Punkt Widokowy Dla Kota. Można liczyć przejeżdżające w dali samochody, obserwować wredne gołębie bądź podziwiać kocich facetów...
Wszystkiego dobrego!!
;)
Balkon z klimatem. Bardzo mi się podoba. Mruczuś jak mój, lubi pokonywać przeszkody.Gdy tylko ma możliwość wyjścia na balkon, zaraz daje susa na dół i już jest w ogrodzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO tak, moja paskuda zapewne też by skoczyła gdyby mogła...tyle że..leciałaby nieco dłużej niż Twoja;)
UsuńDziękuję za wizytę
jestem w ostrej fazie balkonowej i każdy post o balkonie to kolejny gram inspiracji w tworzeniu mojego :)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci ziółka, to naprawdę świetna sprawa!!
UsuńMiłych kreatywno-balkonatywnych prac;))
Tylko jak te ziółka wyhodować bo te wysiane wcale nie wschodzą a kupione zamierają...
UsuńJak ci mężowie nas znają! Niesamowite. Mój, to już nic nie mówi, tylko patrzy i po wzroku i minie jego, wiem, co chce powiedziec, więc kładę palec na ustach i mówię sama do niego: "ciii...nic nie mów". Twój balkon wygląda świetnie. Taka w sumie niewielka powierzchnia, a tyle fajnych mebelków zmieściłaś i przytulnie jest. Napracowałaś się kobitko:-) Kot mnie rozzbraja tą minką niewiniątka;-) Pozdrowienia i uściski:-)
OdpowiedzUsuńHehehe no tak, zacytuję tygryska z Kubusia Puchatka: To niewiniątko nie jest takim niewiniątkiem na jakie wygląda!!
Usuń:) buziole..
Bardzo przyjemny kącik wypoczynkowy! punkt widokowy dla kota fantastyczny;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
dziękuję za wizytę:)) pozdrawiam
Usuńpunkt widokowy cudny heheh ... balkonik super sie prezentuje pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńDzięki Paulinko:)
OdpowiedzUsuńBalkon bardzo klimatyczny tylko kota żal bo może spaść jak skoczy w pogoni za ptakiem zy owadem...
OdpowiedzUsuńPiękny balkon- od razu pomyślałam gdzi by tu na moim postawić stolik ale chyba nie da się :(Kot tez zachwyca urodą:)
OdpowiedzUsuńcudny ten Twój balkon !!!!!!!!!! nie tylko z dołu :-)
OdpowiedzUsuńnie boisz się o kota ?????
OdpowiedzUsuńja mam siatkę do samego sufitu :-(
Hmm..wiesz, boję się, ale w tym roku już siatki po całości nie pociągnę. Póki co pilnujemy, jak dziecko:)
UsuńDziękuję za wizytę i miłe słowa:)
Miłego dnia!!
Witaj Kasiu.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że tak rzadko przechadzam się Starówką.
Jak się wybiorę,muszę nieco zadzierać głowę, może uda mi się wypatrzeć Twój piękny balkon...
Pozdrawiam cieplutko.Iwona.