Witajcie moi kochani!!!
Ogrrromnie się cieszę z powodu tego, że tak bardzo przypadła Wam do gustu moja wiosenna konsola:))
Na początku chcę odpowiedzieć na pytania, które mi zadawałyście w komentarzach.
Motylku, jeśli chodzi o kolor odpowiednika fluggerowskiego to: 2507.
Zasypałyście mnie pytaniami na temat tego, jak przykleiłam płytki. Otóż powtórzę, do klejenia użyłam kleju montażowego uniwersalnego Tytan. Jeśli zaś chodzi o fugi, użyłam bezbarwnego silikonu do sanitariatów.
Teraz słów kilka o dwóch pięknych niespodziankach, jednej wiankowej, a drugiej - ceramicznej:)
Ostatnio wiele się dzieje w moim życiu zawodowym. Szykuję między innymi nowy sklepowy asortyment, który już niebawem zagości w Rustykalnym.
Moja obecna praca, choć wymaga naprawdę maksimum czasu i poświęcenia, sprawia mi wielką radość.
Jednym z powodów mojej radości jest fakt, że mam przyjemność poznawać fajnych, pozytywnie zakręconych ludzi;)
Bardzo cenię sobie znajomość z dziewczynami tendomowymi, czyli Kasią i Moniką. Te kobietki mają niespożyte pokłady energii, którą to energią pozytywnie zarażają mnie i zapewne wiele innych kobiet;)
Kilka dni temu dziewczyny zrobiły mi MEGA-niespodziankę. Wstałam rano, odpaliłam komputer, sprawdzam pocztę, a tam mail od Kasi i Moniki z informacją, że mogę się spodziewać kuriera, bo postanowiły mi osłodzić dzień:) O rany, jak ja kocham takie niespodziewane niespodziewajki!!!! ;))
Kurier zapukał do moich drzwi godzinę później i wręczył mi tendomowy pakunek.
Dziewczyny przysłały mi piękny, wiosenny i zniewalająco słoneczny wianuszek:)) Wiedzą jakie kolory kocham, oj wiedzą;)) Tak się składa, że od ponad roku tendomowe wianki zdobią moje drzwi wejściowe. Zmieniam je wraz z przyjściem nowej pory roku, bądź w zależności od nastroju. Uwielbiam te wianki:)
Wybaczcie, że nie obfotografowałam drzwi..ale.. nie są najzdobniejszym elementem mojego domu;) (kiedyś je wymienię z dziką satysfakcją). Za to pozwoliłam sobie na małą sesję balkonową. Zauważcie, jak odważnie zadziałałam w tym roku z kolorem krzeseł..;)) Za to wianek na różowych krzesełkach prezentuje się niebiańsko:)))
Zaglądałam dziś na blog dziewczyn. Pracownia pod chmurką.. coś wspaniałego:) Ja chyba też dziś pojadę na działeczkę... :)
Drugą niespodziankę mi zrobiła Pani Jolanta.
Pani Jola zajmuje się wytwarzaniem płytek ceramicznych. Być może i Wy znacie już firmę CeramikSystem, być może widzieliście na kiermaszach płytki ceramiczne ręcznie malowane, z literami czy cyframi.
Ja takie cudeńka miałam okazję podziwiać na święcie ceramiki w Bolesławcu.
Zawsze podobały mi się ceramiczne numery domów. Wyglądają niezwykle sielsko:))
Spójrzcie kochani, co wykonała dla mnie Pani Jolanta. Mnie ze wzruszenia aż odjęło mowę... :)))
Płytki są przecudne!! Pani Jolanto, jeszcze raz pragnę Pani podziękować za tak piękną niespodziankę:)))))
Płyteczki przydały się podczas kiermaszu, w którym brałam udział. Przykleiłam je na drewnianej desce, jednak bardzo delikatnie, tak, żebym mogła je później odkleić i umieścić..hmm... mam nadzieję w przyszłości na ścianie swojej pracowni:)))
O, a tu Pani artystka w swoim żywiole... :)
www.ceramiksystem.pl |
Żegnam się z Wami na niedługo.
Ach, jeszcze słowo do Głogowian: ogródek merykowy już gotowy, zatem tych, którzy nie dbają o linię, zaś dbają o dobre samopoczucie, zapraszamy na lody;)))
Trzymajcie się słonecznie!!
:)
Gratuluję Ci, Kasiu, pięńknych niespodzianek!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci kochana, pozdrawiam serdecznie!!
UsuńWitaj !!! Spotykasz takich fantastycznych ludzi ponieważ sama jesteś bardzo pozytywną radosną osobą ( to widać po tym blogu...), a w życiu wszystko jest oddane i to co dobre i to co złe. Tak więc życzę Ci jak najwięcej takich osób w Twoim życiu i tak przyjemnych chwil. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAgaciu, bardzo mi miło:))) Wspaniale czytać takie słowa. Zgadzam się z Tobą, dobro do człowieka wraca, przekonuję się o tym co jakiś czas:) Niestety, a może i "stety"... wraca też zło, co jest dla mnie pocieszeniem w chwilach, gdy ktoś mnie bezpodstawnie krzywdzi. Dziękuję Ci po raz kolejny za sympatyczną wizytę. Ślę buziaki!!!!
UsuńPlytki sa przepiekne. Musze sie usmiechnac do pani Jolanty, bo ma pewien pomysl na zime;)
OdpowiedzUsuńDziewczyny od wiankow sa super:)
Oj Kaśku, coś Ty wymyśliła...?? :))) Ciekawe... Buźka!!!
UsuńJa też uwielbiam wianki :)) obwieszam nimi co mogę ;) a płytki! brak słów! tak piękne,że aż zapierają dech, tak piękne, że pędzę do CeramikSystem, serdeczności, ania.
OdpowiedzUsuńAniu, ja też z wiankami biegam po domu. Raz wiszą na drzwiach, raz na lampionie, raz na okapie... A co do płytek, marzy mi się jeszcze numer na drzwi. Tylko... drzwi muszę wymienić, bo moje straszą. To znaczy nie są jakieś zniszczone etc. lecz są tak banalne.. wyglądają tanio, a - jak na ironię - wcale tanie nie były. Żal byłoby mi przykleić Takie płytki na takie drzwi. A może płytki odciągnęłyby uwagę od drzwi...? Hmm...myśl myśl myśl.... ;)))
Usuńo jakie sliczne niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńO tak, baaardzo mnie zachwyciły i wzruszyły:)))
UsuńNiespodzianki kto ich nie lubi, zwłaszcza jeśli są przyjemne. Cieszymy się, że mogłyśmy przyczynić się do Twojej radości Kasiu. Piękne zdjęcia, bardzo nam się podobają. Ceramiczne litery wspaniałe, marze o takich. Wpis pełen wspaniałej energii, Kasiu zarażaj optymizmem dalej. Pozdrawiamy Kasia i Monika dziewczyny z tendom.pl
OdpowiedzUsuńDzięki Moniśku:))) Ja również Was moooocno pozdrawiam!!!!!
UsuńPrezenty cudowne, ja też mam od jakiegoś czasu na oku te ceramiczne malowane kafelki :)
OdpowiedzUsuńMnie podobałyby się takie z wzorem w kuchni... Kafle od Pani Jolanty naprawdę polecam. Sprawdziłam, dotknęłam, polecam więc z czystym sumieniem:) Pozdrawiam!!!!
UsuńAhhh uwielbiam wiosenno-letnie kolory, kwiaty i różne plecionki.
OdpowiedzUsuńPasują jako ozdoba do wszystkiego i na krzesełka, na ścianę, drzwi i nawet na stół- postawić w środek świeczkę i mamy ładny stroik. :)
Niespodzianki są najlepszym prezentem
Zgadzam się całkowicie;)
UsuńKasiu zostalas zasypana cudownym rekodzielem, ja jestem pod wrazeniem.
OdpowiedzUsuńWianuszek uroczy i z pewnoscia bedzie wedrowal po domu, bo w niejednym miejscu pasuje. Plytki to istne dzielo sztuki, niesamowite!
pozdrawiam
Dzięki Anetko:)) Uwielbiam takie niespodziewajki i tak pozytywnych ludzi:) Ślę pozdrowienia!!!
Usuńo, muszę lecieć na merykowe lody :-)))))
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię serdecznie :)))) I wiesz, kochana... siadasz przy stoliku, a jak nadchodzi obsługa, głośno wyrażasz swoje "ochy" i "achy" nad aranżacją ogródka hehheh;)))) OK?? :))) Pozdrawiam!!
UsuńDzień dobry - zaglądam często na Pani bloga i pozdrawiam serdecznie! Dobrze że pochwaliła się Pani prezentem - czegoś takiego szukałam, pędzę do CeramicSystem! Pozdrwaiam serdecznie Olga
OdpowiedzUsuń