21 maja 2014

Kolorowo, optymistycznie, ceramicznie...

Witajcie moi kochani!!!

Ogrrromnie się cieszę z powodu tego, że tak bardzo przypadła Wam do gustu moja wiosenna konsola:))
Na początku chcę odpowiedzieć na pytania, które mi zadawałyście w komentarzach.
Motylku, jeśli chodzi o kolor odpowiednika fluggerowskiego to: 2507.
Zasypałyście mnie pytaniami na temat tego, jak przykleiłam płytki. Otóż powtórzę, do klejenia użyłam kleju montażowego uniwersalnego Tytan. Jeśli zaś chodzi o fugi, użyłam bezbarwnego silikonu do sanitariatów.


   Teraz słów kilka o dwóch pięknych niespodziankach, jednej wiankowej, a drugiej - ceramicznej:)

   Ostatnio wiele się dzieje w moim życiu zawodowym. Szykuję między innymi nowy sklepowy asortyment, który już niebawem zagości w Rustykalnym.
   Moja obecna praca, choć wymaga naprawdę maksimum czasu i poświęcenia, sprawia mi wielką radość.
Jednym z powodów mojej radości jest fakt, że mam przyjemność poznawać fajnych, pozytywnie zakręconych ludzi;)
Bardzo cenię sobie znajomość z dziewczynami tendomowymi, czyli Kasią i Moniką. Te kobietki mają niespożyte pokłady energii, którą to energią pozytywnie zarażają mnie i zapewne wiele innych kobiet;)
Kilka dni temu dziewczyny zrobiły mi MEGA-niespodziankę. Wstałam rano, odpaliłam komputer, sprawdzam pocztę, a tam mail od Kasi i Moniki z informacją, że mogę się spodziewać kuriera, bo postanowiły mi osłodzić dzień:) O rany, jak ja kocham takie niespodziewane niespodziewajki!!!! ;))
   Kurier zapukał do moich drzwi godzinę później i wręczył mi tendomowy pakunek.
Dziewczyny przysłały mi piękny, wiosenny i zniewalająco słoneczny wianuszek:)) Wiedzą jakie kolory kocham, oj wiedzą;)) Tak się składa, że od ponad roku tendomowe wianki zdobią moje drzwi wejściowe. Zmieniam je wraz z przyjściem nowej pory roku, bądź w zależności od nastroju. Uwielbiam te wianki:)
Wybaczcie, że nie obfotografowałam drzwi..ale.. nie są najzdobniejszym elementem mojego domu;) (kiedyś je wymienię z dziką satysfakcją). Za to pozwoliłam sobie na małą sesję balkonową. Zauważcie, jak odważnie zadziałałam w tym roku z kolorem krzeseł..;)) Za to wianek na różowych krzesełkach prezentuje się niebiańsko:)))



















l

 

   Zaglądałam dziś na blog dziewczyn. Pracownia pod chmurką.. coś wspaniałego:) Ja chyba też dziś pojadę na działeczkę... :)


   Drugą niespodziankę mi zrobiła Pani Jolanta.
Pani Jola zajmuje się wytwarzaniem płytek ceramicznych. Być może i Wy znacie już firmę CeramikSystem, być może widzieliście na kiermaszach płytki ceramiczne ręcznie malowane, z literami czy cyframi.
Ja takie cudeńka miałam okazję podziwiać na święcie ceramiki w Bolesławcu.
Zawsze podobały mi się ceramiczne numery domów. Wyglądają niezwykle sielsko:))




   Spójrzcie kochani, co wykonała dla mnie Pani Jolanta. Mnie ze wzruszenia aż odjęło mowę... :)))




Płytki są przecudne!! Pani Jolanto, jeszcze raz pragnę Pani podziękować za tak piękną niespodziankę:)))))

   Płyteczki przydały się podczas kiermaszu, w którym brałam udział. Przykleiłam je na drewnianej desce, jednak bardzo delikatnie, tak, żebym mogła je później odkleić i umieścić..hmm... mam nadzieję w przyszłości na ścianie swojej pracowni:)))

O, a tu Pani artystka w swoim żywiole... :)


www.ceramiksystem.pl

   Żegnam się z Wami na niedługo.
Ach, jeszcze słowo do Głogowian: ogródek merykowy już gotowy, zatem tych, którzy nie dbają o linię, zaś dbają o dobre samopoczucie, zapraszamy na lody;)))

Trzymajcie się słonecznie!!
:)

21 komentarzy:

  1. Gratuluję Ci, Kasiu, pięńknych niespodzianek!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj !!! Spotykasz takich fantastycznych ludzi ponieważ sama jesteś bardzo pozytywną radosną osobą ( to widać po tym blogu...), a w życiu wszystko jest oddane i to co dobre i to co złe. Tak więc życzę Ci jak najwięcej takich osób w Twoim życiu i tak przyjemnych chwil. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agaciu, bardzo mi miło:))) Wspaniale czytać takie słowa. Zgadzam się z Tobą, dobro do człowieka wraca, przekonuję się o tym co jakiś czas:) Niestety, a może i "stety"... wraca też zło, co jest dla mnie pocieszeniem w chwilach, gdy ktoś mnie bezpodstawnie krzywdzi. Dziękuję Ci po raz kolejny za sympatyczną wizytę. Ślę buziaki!!!!

      Usuń
  3. Plytki sa przepiekne. Musze sie usmiechnac do pani Jolanty, bo ma pewien pomysl na zime;)

    Dziewczyny od wiankow sa super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Kaśku, coś Ty wymyśliła...?? :))) Ciekawe... Buźka!!!

      Usuń
  4. Ja też uwielbiam wianki :)) obwieszam nimi co mogę ;) a płytki! brak słów! tak piękne,że aż zapierają dech, tak piękne, że pędzę do CeramikSystem, serdeczności, ania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ja też z wiankami biegam po domu. Raz wiszą na drzwiach, raz na lampionie, raz na okapie... A co do płytek, marzy mi się jeszcze numer na drzwi. Tylko... drzwi muszę wymienić, bo moje straszą. To znaczy nie są jakieś zniszczone etc. lecz są tak banalne.. wyglądają tanio, a - jak na ironię - wcale tanie nie były. Żal byłoby mi przykleić Takie płytki na takie drzwi. A może płytki odciągnęłyby uwagę od drzwi...? Hmm...myśl myśl myśl.... ;)))

      Usuń
  5. o jakie sliczne niespodzianki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niespodzianki kto ich nie lubi, zwłaszcza jeśli są przyjemne. Cieszymy się, że mogłyśmy przyczynić się do Twojej radości Kasiu. Piękne zdjęcia, bardzo nam się podobają. Ceramiczne litery wspaniałe, marze o takich. Wpis pełen wspaniałej energii, Kasiu zarażaj optymizmem dalej. Pozdrawiamy Kasia i Monika dziewczyny z tendom.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Moniśku:))) Ja również Was moooocno pozdrawiam!!!!!

      Usuń
  7. Prezenty cudowne, ja też mam od jakiegoś czasu na oku te ceramiczne malowane kafelki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie podobałyby się takie z wzorem w kuchni... Kafle od Pani Jolanty naprawdę polecam. Sprawdziłam, dotknęłam, polecam więc z czystym sumieniem:) Pozdrawiam!!!!

      Usuń
  8. Ahhh uwielbiam wiosenno-letnie kolory, kwiaty i różne plecionki.
    Pasują jako ozdoba do wszystkiego i na krzesełka, na ścianę, drzwi i nawet na stół- postawić w środek świeczkę i mamy ładny stroik. :)
    Niespodzianki są najlepszym prezentem

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasiu zostalas zasypana cudownym rekodzielem, ja jestem pod wrazeniem.
    Wianuszek uroczy i z pewnoscia bedzie wedrowal po domu, bo w niejednym miejscu pasuje. Plytki to istne dzielo sztuki, niesamowite!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Anetko:)) Uwielbiam takie niespodziewajki i tak pozytywnych ludzi:) Ślę pozdrowienia!!!

      Usuń
  10. o, muszę lecieć na merykowe lody :-)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam Cię serdecznie :)))) I wiesz, kochana... siadasz przy stoliku, a jak nadchodzi obsługa, głośno wyrażasz swoje "ochy" i "achy" nad aranżacją ogródka hehheh;)))) OK?? :))) Pozdrawiam!!

      Usuń
  11. Dzień dobry - zaglądam często na Pani bloga i pozdrawiam serdecznie! Dobrze że pochwaliła się Pani prezentem - czegoś takiego szukałam, pędzę do CeramicSystem! Pozdrwaiam serdecznie Olga

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za poświęcony czas... :)

Udostępnij