6 lutego 2015

Ukwiecony dom

   Jakiś czas temu w internecie na jednym z forów o tematyce wnętrzarskiej przeczytałam wątek na temat wnętrz w stylu rustykalnym. Wywiązała się tam dyskusja na temat tego, czy warto przenosić rzeczony styl do miejskich wnętrz. W kilku wypowiedziach sugerowano, że urządzanie wiejskiego wnętrza w mieszkaniu w mieście jest bezsensowne, a nawet śmieszne. Ktoś stwierdził, że wnętrze rustykalne jest zarezerwowane tylko i wyłącznie dla domków usytuowanych na wsi.Być może jest w tym jakaś racja. Jednak osobiście uważam, że w obecnych czasach, gdy urządzając wnętrza mamy tyle możliwości i źródeł pomysłów oraz inspiracji, można sobie pozwolić na luksus zaaranżowania przestrzeni mieszkalnej według swych upodobań i marzeń. Niezależnie od tego, czy inni uznają to za stosowne czy nie, a także niezależnie od tego, czy mieszkamy na wsi czy w mieście.Sama żyję w mieście, ale ja i mój mąż kochamy styl rustykalny, który zadomowił się u nas na dobre. Być może w przyszłości dane mi będzie zamieszkać w wiejskim domku, póki co staram się aranżować swoje cztery kąty tak, by mieć choć namiastkę wsi w mieście. Bo dlaczegóżby nie..?? J Elementy rustykalne śmiało łączę z klasycznymi, nowoczesnymi, czasem industrialnymi. Nie przeszkadza mi to, że mam wiejskie dzbanki czy garnki w miejskim mieszkaniu. Czujemy się tu za to swojsko, niezmiernie dobrze.
I Was kochani zachęcam do urządzania wnętrz wedle własnych marzeń i wizji. Wieś w mieście..? Dlaczego nie. Miasto w wiejskim domku..?? Jasne. Oby było po naszemu, z zachowaniem pewnej równowagi i byśmy się w swoich czterech kątach czuli komfortowo.

    Powolutku zbliża się wiosna. Ja już zaczynam ubierać dom w kwiatowe desenie i jasne dodatki. Oczywiście nie może zabraknąć elementów wiejskich – glinianych dzbanków, ozdobnych starych talerzy, drewnianych mebli, świeczników. Musi być sielsko, przytulnie, ciepło i ciut romantycznie. Właśnie. Bardzo często inspirują mnie romantyczne wnętrza, ale niekoniecznie z mnogą ilością kwiatów i koronek. Bardziej takie w pastelowych barwach, z niewielką liczbą kwiatów, porcelany, drewna, przyjemnych i delikatnych tekstyliów. Nie lubię wnętrz przerysowanych, przesłodzonych. Dlatego „ubierając dom w wiosnę” staram się zachować równowagę. Słodkie elementy przełamuję ciężkimi, pastele mocnym akcentem w postaci ciemnego i wyrazistego koloru.Chcąc nieco osłodzić dom na wiosnę, rozglądałam się za nowymi zasłonami. Przebuszowałam internet wzdłuż i w szerzJ chcąc znaleźć zasłony słodkie, delikatne, najlepiej w łączkę bądź drobne kwiaty. I w ciepłym odcieniu ecru. Takie, które pasowałyby do wnętrza w stylu angielskiego cottage. I znalazłam. Gdzie..? W sklepie oferującym tekstylia w angielskim stylu - www.wangielskimstylu.pl. Tak, to było dość proste :). Kiedy zaczęłam przeglądać produkty szybko okazało się, że podoba mi się w zasadzie Wszystko :)
   Znalazłam zasłony  ekskluzywnej marki Dorma Vantona. Idealne, słodkie, niemalże pachnące wiosnąJ Tkanina w kolorze budyniu waniliowego, z nakrapianymi bukiecikami drobnych kwiatów. Piękne!!!!! Okazało się, że są w dobrej cenie (120zł/sztuka), więc nie musiałam się długo zastanawiać. Zamówiłam. Kiedy je powiesiłam, pokój od razu nabrał innego charakteru. To zaskakujące, jak niewiele trzeba zmienić, by cieszyć się całkiem nowym wnętrzem!! Zasłony są zachwycające!! Delikatne i pięknie uszyte. Do kompletu dołączone były podwiązki, więc zamontowałam haczyki. (Zdradzę Wam, że skusiłam się na jeszcze jedną rzecz w sklepie, ale pokażę ją w osobnym poście).
Jak Wam się podobają…? Dla mnie to cudeńko :) Być może i któraś z Was się skusi...  
Składając zamówienie, miałam okazję poznać przemiłą Panią Agnieszkę, która jako stylistka z chęcią doradza w wyborze tkanin, dekoracji. Jestem szczęśliwa, że znalazłam ten sklep i myślę, że będę jego stałą klientką.


   Wracając do aranżacji…Chcąc przełamać słodycz, pod ścianą postawiłam szafkę w kolorze ceglano-antracytowym. Lubię kontrasty. Podoba mi się połączenie romantycznej aranżacji z masywnym, ciemnobrązowym żyrandolem, łamanie pastelowego romantyzmu mocnym kolorystycznym akcentem.Kilka dni temu ze staroci przywiozłam dębową półkę na talerze (tak długo na nią polowałam!!), którą pomalowałam na bliżej nieokreślony kolor;)  - połączyłam krem, żółcienie, czerń i zieleń.O, i przemalowałam oknaJ Ale o oknach napiszę w kolejnym poście.
 Mam nadzieję, że spodoba się Wam mój pomysł na wiosenny, przytulny salon. Was kochani też zachęcam do ubierania domów w kwiaty i ciepłe barwy. Najlepiej za pomocą dodatków, które można zmieniać nadając wnętrzu za każdym razem inny charakter. Ja… baaaaardzo to lubię..!!! J


Wybaczcie mi ilość zdjęć, ale nie potrafiłam się powstrzymać.........;)))


 Przy okazji składam serdeczne podziękowania Pani Małgosi z kwiaciarni Flora Atelier w Głogowie - za piękne kompozycje z moich ukochanych frezji :) Dzięki Pani Gosi mój dom nie tylko wygląda wiosennie, ale i obłędnie pachnie... :)

















































Och... jak ja tęsknię za wiosną...:) Lubię ten czas oczekiwania, bo dla mnie to okres dość kreatywny z uwagi na pragnienie dokonania zmian we wnętrzach. Dlatego pomalowałam okna i zmieniłam klamki... cudne są... pokażę Wam w kolejnym poście.

Tymczasem żegnam się z Wami do naszego następnego spotkania!!
PS. Dziękuję za Wasze wizyty, maile, telefony, komentarze. Baaaardzo Wam DZIĘKUJĘ!!!!!!
:)))))

36 komentarzy:

  1. Kasiu oglądając Twoje fotki buzia sama się uśmiecha...ta łączka kwiatów na zasłonach piękna.Nie wspomnę o kwiatach w wazonie:) Wiosna tuż tuż.A co do wprowadzenia sielskiego klimatu do miasta - jestem za.Dlaczego mamy rezygnować z tego co nam bliskie i co kochamy.Liczy się to, co nam w duszy gra.W każdej dziedzinie życia.Nie ograniczajmy się, tylko żyjmy w zgodzie z samym sobą. W mieście czy na wsi może być sielsko:)Pozdrawiam.Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneczko, zgadzam się z Tobą absolutnie!! Tak jak piszesz, najważniejsze, byśmy się dobrze czuli w swoim domu:)
      Dzięki za miłe słowa:) Pozdrawiam Cię cieplutko!!

      Usuń
  2. Co komu do domu jak chałupa nie jego?! ;)))
    Każdy powinien urządzać swoje wnętrza tak jak lubi, nie patrząc na style właśnie obowiązujące czy inne mody ;))) Mnie się podoba u Ciebie.
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, a takich krytyków jest niemało;) Ja bardzo cenię ludzi, którzy nie podążając ślepo za modą, wyrażają siebie w ubiorze, zachowaniu, jak również urządzając swoje domy czy mieszkania.
      Nawiązując do moich upodobań - lubię mieszkać przytulnie. I nie należę do fanek zimnej surowości i minimalizmu (zacytuję tutaj słowa serialowej Panny Marple: "Minimalizm w domu...? Nigdy!!" ) ;))) Myślę, że nawet gdybym kiedyś zdecydowała się na przerobienie mieszkania na loft, on też byłby przytulny..;)
      Pozdrawiam Cię wiosennie:)))))

      Usuń
  3. Kasiu ślicznie jest u Ciebie. Mam taki sam dzbanek do herbaty.
    Ja tez lubię styl rustykalny, ale mój mąż woli ikeowski minimalizm, wiec dla zachowania domowego spokoju tylko sobie marzę o zmianach w mieszkanku
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki kochana:) A co do ikeowskiego - nawet taki styl można ocieplić delikatnymi, rustykalnymi elementami.
      Co do dzbanka - mój to stary Wałbrzych, Twój też? Bardzo go lubię, jest taki bieluchny i ma śliczny kształt:)
      Ściskam mocno!!

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia i cudne wnętrze:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu. Pięknie się u Ciebie zrobiło... Tak jakoś lekko, jasno..
    Buziaki. Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu cieszę się, że i Tobie się podoba:) Odezwę się do Ciebie kochana po weekendzie, ściskam!!!

      Usuń
  6. Każdy urządza dom, mieszkanie według własnych upodobań lub niestety tylko mody. Ale wybór należy do tego, kto zamieszkuje dane wnętrze. Więc dlatego nie rozumiem uwag typu, ze w mieście nie można poczuć nutki wiejskiej a w wioseczkach mieć dom urządzony nowocześnie. Róbmy tak, by nam mieszkało się dobrze, a nie tylko tym co nas odwiedzają sporadycznie.
    Zasłonki cudne:) Skradły moje serducho. Już czuć wiosnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się Aniu. Ja mam koleżankę, która zawsze zachwyca się moimi wnętrzami, choć sama uwielbia te jasne, skandynawskie, bardziej minimalistyczne. I choć raz stwierdziła, że nie mogłaby mieszkać tak jak ja, bo czułaby się przytłoczona, to potrafi uszanować to, że mam odrębny gust. I ja bardzo szanuję ją i jej upodobania. Ale to mądra i fajna dziewczyna. Oby jak najwięcej takich ludzi nas otaczało...:)
      Pozdrawiam Cię wiosennie:)

      Usuń
  7. Zasłony cudowne. Pięknie podkreślają charakter wnętrza. Nie rozumiem stwierdzenia, że w miejskie mieszkanie nie powinno być urządzane w rustykalnym stylu. Dlaczego? To oznacza, że w moim domu to właśnie ten styl powinien panować. Ja bardzo chętnie, uwielbiam styl rustykalny, angielski. Niestety mój mąż tego uwielbienia nie podziela. I musimy szukać ciągle kompromisu. Czyli powyższe stwierdzenie oznaczałoby, że nie powinnam w wiejskim domu (wiejski, ale typowa kostka) myśleć o klasyce czy skandynawii. Dziwne zasady i reguły wymyślają niektórzy "znawcy" wnętrz. Myślę, że po wejściu do Twojego mieszkania każdy czuje się bosko i sielsko. I tak właśnie ma działać dobrze urządzone wnętrze. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zupełności się z Tobą Kasiu zgadzam. Najlepiej robić swoje, a malkontenci i "znawcy" zawsze się znajdą;)
      Widzisz, jak mam to szczęście, że mój Radek ma gust bardzo podobny do mojego. Bardzo często oboje reagujemy zachwytem na te same wnętrza, dekoracje. Mam nadzieję, że jemu się nie odmieni;) Ale czasem zdarza się, że szaleje z elektryką i oświetleniem- najchętniej wykonałby w mieszkaniu illuminację równą amerykańskim dekoracjom świątecznym;)) więc czasem muszę go stopować. A i on mnie czasem musi hamować, gdy moje pomysły stają się zbyt..powiedzmy..ekstremalne;)))
      Myślę, że jeśli kiedyś będzie mi dane zamieszkać w domku, to nawet jeśli będzie w nim rządził styl rustykalny, nie będę miała nic przeciwko elementom inteligentnego domu. Wszak wszystko można połączyć, byle z gustem. Grunt to dojść do kompromisu, tak jak piszesz.
      Pozdrawiam Cię ciepluchno!!!!!!

      Usuń
  8. Kasiu, pięknie ubierasz swój dom w rustykalne dodatki i widać że daję Ci to ogromną przyjemność !!! Ja również uważam, że każdy ma prawo w taki sposób urządzić swoje wnętrza, aby czuł się w nich po prostu dobrze, niezależnie od tego gdzie jest nasz dom ...czy w mieście czy na wsi:))) Piękne firaneczki sobie zakupiłaś, bez dwóch zdań pasują do Twoich wnętrz idealnie i wiosnę już wprowadzają, a w towarzystwie tych pięknych kwiatuszków wywołują uśmiech na twarzy:)))
    Pozdrawiam Cię serdecznie...i proszę nie zapominaj o mnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Agaciu kochana:))) I nie zapominam, ani mi to w głowie:))) Mam teraz trochę na głowie, bo przygotowuję coś specjalnego;) No i znów coś montuję w domu....;)))) Wieczorem skrobnę maila, przytulam!!

      Usuń
  9. Jak zwykle stworzyłaś piękne wnętrze : ). Zasłonki są cudowne : ). Jak mieszkałam w bloku na czwartym piętrze,to każdy kto przekraczał próg po raz pierwszy wypowiadał taką oto formułkę : łał,u was jest jak...w domu ; )...Były prawdziwe drewniane belki na suficie,podłogi,które udawały bardzo stare,więc po pewnym czasie gdy fama się rozeszła to mieliśmy całe pielgrzymki "zwiedzających"...Teraz wciąż czekam na wykończenie naszego prawdziwie wiejskiego domu mieszkając w malutkim budynku obok,nazywanym przez nas "komórką na węgiel"...Czasem mam dość tych wszystkich problemów piętrzących się po drodze i mam ochotę się poddać...Ale po chwili zbieram się w sobie i zaczynam walczyć dalej...Bo widzę piękne wnętrze,które Cię przytula i wyobrażam sobie jak kiedyś mój dom przytuli mnie tak samo : ). Masz ogromny talent do tworzenia przytulności : ). Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniśku wzruszyłam się:))) Głównie dlatego, że baaardzo podziwiam ludzi takich jak Ty, którzy w dążeniu do spełnienia marzeń zdolni są do poświęceń:) Ja też kiedyś remontowałam stary dom. Mieszkaliśmy w październiku podczas pierwszych przymrozków w domu praktycznie bez ogrzewania. I wiesz,myślę, że jak już wykończysz, urządzisz swój wymarzony domek, to będziesz go kochać miłością bezwarunkową:) bo będziesz pamiętać, jak wiele poświęciłaś by osiągnąć cel:)))) Trzymam kciuki za Ciebie, za Was:)))))))))))) Na pewno będzie cudownie.
      A co do wspomnianego przez Ciebie mieszkania... ja właśnie zaczynam montaż sufitowych belek..;))) Wierzę, że u Ciebie było pięknie i wcale się nie dziwię tym komentarzom:)
      Ściskam Cię mocno!!!!

      Usuń
  10. Jest cudnie, zasłonu urzekające. Tez obejrzałam sklep i zamarzyłam o tym i owym. Przepiękne wnętrza masz, półka na talerze do zakochania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kalinko:)
      Sklep faktycznie urzekający. Chciałoby się mieć większość z oferowanych tekstyliów...;)))

      Usuń
  11. Pięknie u Ciebie, czy mogę spytać gdzie można kupić taki cudny żyrandol? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Żyrandol zakupiłam u producenta - firmy Argon ( http://www.argon-lampy.pl). Lampa "Tasmania". Gorąco polecam, na żywo prezentuje się fantastycznie. Dołączony był łańcuch i osłona, ale to raczej do wysokich pomieszczeń (u mnie jest 260cm). Szczerze polecam:)
      Pozdrawiam również!!

      Usuń
  12. Witam Zaslony obledne moje klimaty serdecznie pozdrawiam stala fanka blogaUwielbiam tu zagladac i podgladac dozobaczenia Anita :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudnie u Ciebie ...jaśniutko,wiosennie ..i kto powiedział,że nie można ...można sobie urządzać jak się nam podoba :)U Ciebie jest pięknie:)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja w ogóle nie rozumiem stwierdzenia, że coś jest "zarezerwowane dla..." (chyba, że chodzi o stolik w restauracji ;) ). Po to mamy wolną wolę i możliwość wyboru, żeby samemu decydować o tym, jak chcemy się ubierać, jak chcemy mieszkać itd. Idąc takim tokiem myślenia można by powiedzieć, że w Polsce nie powinno się urządzać mieszkań w stylu skandynawskim, bo jest on zarezerwowany dla Skandynawii. Swoją drogą ciekawa jestem ile z tych "znawczyń" ma własne mieszkania urządzone w tym właśnie stylu, bądź też w stylu nowojorskiego loftu (w końcu też chyba powinien byc zarezerwowany dla NY, prawda?).
    Pozdrawiam i na marginesie tylko dodam, że zasłony przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne zasłony :) sprawiają ,że wnętrze stało się wesołe i takie sielskie :) A rustykalny styl w mieście -jak najbardziej TAK
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego mi było trzeba - wnętrza, które poprawia nastrój..:)
      Dziękuję za wizytę, pozdrawiam cieplutko!!

      Usuń
  16. Powtarzam sie ale ilekroć do Ciebie wpadam to czuje sie jak w dworku a nie w mieszkaniu w bloku...jak widać w bloku tez sie da niesamowity klimat stworzyć..... Kasiu , jest pieknie!...bardzo klimatycznie i przytulnie.... Jak by mi sie przydała Twoja pomoc i rada....hehe....a Ty tak daleko.....niesamowita jesteś ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguniu..i Ty byś mi się przydała,,tu, bliżej,,z Twoim ciepłem i dobrym słowem:))) Ściskam Cię mocno i czekam już na kioskowe zakupy żeby zobaczyć w druku Twój uroczy salonik:)))))))))

      Usuń
  17. CUDOWNIE :-)
    moim zdaniem każdy w domu powinien tak mieć by się dobrze czuł tak jak mu w sercu gra :-))))

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  18. Kasiu te zasłony pięknie rozjaśniły pokój. Jesteś bardzo kreatywna.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kasiu u Ciebie jak zwykle pięknie. Wiosna zagościła do Twojego domu na dobre. Aż się chce patrzeć i patrzeć na wiosenne aranżacje jakie stworzyłaś.
    Pozdrawiam z zaśnieżonej Małopolski

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam, piękne wnętrza :) mam pytanie - skąd te cudne amfory???

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za poświęcony czas... :)

Udostępnij