Emocje,emocje i jeszcze raz emocje..
Kupujemy dom.
Dzień jest dla mnie ostatnio za krótki, głowa za mała.. no i jeszcze ze dwie ręce by się przydały;)
Rozpoczęliśmy drobne prace remontowe. Dom jest bardzo stary, oczywiście na wsi.
Jestem szczęśliwa, a zarazem przerażona;) To duża zmiana..
Trzymajcie za mnie kciuki, bym nie zwariowała ;)))
Dom na razie jest na etapie "straszny dwór" ;) Wzięliśmy się już do pracy, a tej jest naprawdę sporo...
Poniżej moje chaszcze na miejskim balkonie. Nie mogę się nadziwić temu, co się tu wyprawia!! Nie mam na balkonie słońca (tzn.mam, ale do 7:30 rano), deszcz raczej nie pada bezpośrednio..rośliny nigdy mi długo nie rosły. Zawsze sadziłam, a po miesiącu wyjmowałam z ziemi suche strąki i znów sadziłam. W tym roku stało się coś dziwnego, bo na balkonie mam prawdziwy busz.. Pokrzywy rozrosły się jak szalone, winobluszcze uparcie się pchają w odwiedziny do sąsiada z góry, no i nawet kwitną mi pelargonie. Szok!!
Gdy przyjdzie do przeprowadzki, zabiorę mój kochany las ze sobą. bo jak na razie na terenie działki wokół domu przeważają chwasty, z którymi dzielnie walczą moja mama i teściowa..
A przeprowadzki nie mogę się doczekać z powodu zagrożenia zawaleniem meblowym. To poważna sprawa. W chwili obecnej targowymi znaleziskami zagraciłam już nie tylko siebie, ale też mamę i teściową. Jeszcze trochę a musiałabym startować do szwagierki i szwagra..a potem..to już chyba tylko do sąsiadów.. ;)
Dziękuję Wam za odwiedziny, miłe słowo i wsparcie;)
Ściskam!!
Gratuluje zakupu i wyzwania. Mi tez się marzy dom na wsi. Powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ale tak pozytywnie. Nam też się marzy taki wiejski, stary domek w Polsce ;) W jakiej miejscowości ten domek?
OdpowiedzUsuńPowodzenia w remoncie!
Ściskam
K.
Domek jest na wsi w województwie lubuskim, w niedalekim sąsiedztwie jezior..
UsuńŻyczę i Tobie, byś kiedyś znalazła swój dom. Ja czekałam na tę chwilę ponad trzy lata. Szukanie kosztowało mnie wiele nerwów, pieniędzy..mam nadzieję, że teraz się wszystko uda..
Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam;)
Dużo pracy was czeka. Czekam na relacje... bo będą?
OdpowiedzUsuńNo jasne;)
UsuńZa jakiś czas zamieszczę zdjęcia. Póki co, nie chcę straszyć;)
Pozdrawiam
Gratuluję i życzę wytrwałości w działaniu.Wiem dokładnie jaka to radość nieopisana bo jakiś czas temu kupiliśmy stary wiejski dworek który liczy sobie ponad 100 lat i wymaga remontu.Uwielbiam wiejski klimat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gratulacje i powodzenia w remontowaniu:) Choć to ciężka praca to na pewno da Wam dużo satysfakcji. Czekam z niecierpliwością na wpisy z remontu!
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluje :) I życzę dużo wiary w siebie zwłaszcza w momentach zwątpienia :)
OdpowiedzUsuńJa z moją wsiuńską naturą tylko 2 i pól roku mieszkałam w mieście (traumatyczne przeżycie) nie mamy co prawda dworku, tylko pół bliźniaka i mikroskopijną działkę ale i tak kocham ten dom. Wiem co teraz czujesz mnie ta euforia jeszcze nie opadła a w sierpniu będzie 2 lata jak tu mieszkamy.
Gratuluje ;) świetna sprawa , będzie sporo roboty ale z pewnością jak się weźmiesz do roboty ze swoimi umiejętnościami to będzie piękne miejsce , którego pewnie nie jeden mieszczuch pozazdrości ;D trzymam kciuki , żebyś nie zwariowała ;p Powodzenia i samych przyjemności ;*
OdpowiedzUsuńwyczarujesz na pewno tam swój prawdziwy kąt
OdpowiedzUsuńpóki co trzeba zakasać rękawy, powodzenia!
Jakże się cieszę razem z Tobą :) Ja też na to choruję, a domu na naszą kieszeń szukamy już kilka lat. Teraz znów mamy coś na oku, ale jeszcze do końca nie wiadomo.
OdpowiedzUsuńWcześniej było tak, że jak mój mąż znalazł jakiś domeczek na wsi, to ja wymyślałam różne wymówki, by jednak pozostać w mieście. Po prostu - nie byłam gotowa. Myślę, że już trochę przygotowana jestem.
Tymczasem będę śledzić Twoje poczynania. Wiem, że to dużo emocji, ale cieszę się Twoją radością :)))Pozdrawiam ciepło :)))
gratuluję ... szczerze !
OdpowiedzUsuńnie ma jak własny dom ... nie ważne ile pracy Ciebie czeka ale ... warto !
Gratulacje! i pamiętaj o fotkach przed i po, bo to wspaniała pamiątka:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zakupu domku, marzę o czymś takim, ale na razie to w ogóle nierealne:) Ale od czego są marzenia?:)) Wszystko można zrealizować. Czekam na zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńBalkon miejski wspaniały:)
bardzo Ci gratuluje, Kasiu!wlasny dom to cos wspanialego i mimo ze czeka Was wiele pracy, to tym bardziej efekt bedzie cieszyl :) ale bedziesz miec okazje wyszalec sie wnetrzarsko na duzym metrazu!super!pozdrawiam serdecznie! a balkonik swietny, zwlaszcza pregola :)
OdpowiedzUsuńPracy dużo, ale emocje też duże ! Zazdroszczę urządzania :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!ale jestem ciekawa tego domku!czekam na dalsze relacje!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudownie! Bardzo się cieszę Twoim szczęściem :)
OdpowiedzUsuńSama marzę o małym domku na wsi...
Nic się nie martw na zapas, wszystko pomalutku doprowadzicie do stanu świetności.
Będę obserwować jak idą postępy prac, i z "chatki" rodzi się dworek :)
Pozdrawiam :)
Gratuluję pięknego domku :) Będę z niecierpliwością towarzyszyła Ci we wszystkich renowacjach ,ozdobach i innych przeróbkach. Cudownie go urządzisz,jestem tego PEWNA!!!!! Pozdrawiam i czekam na kolejne nowości z " PLACU BOJU " :)
OdpowiedzUsuńDużo pracy przed Tobą, ale jestem pewna, że dzięki Twoim zdolnościom wszystko się opłaci i efekt będzie niesamowity!!!Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam!!!Ala
OdpowiedzUsuńGratuluję i trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńpowodzenia
Gratuluję i trzymam kciuki za remont- sądząc po Twoim mieszkaniu będzie tam przepięknie:) i czekam na relację zdjęciową:)
OdpowiedzUsuńGratuluję odwagi:)))).............i właściwie zazdroszczę:)))))
OdpowiedzUsuńale przed wami niezła domowa przygoda-trzymam kciuki:))))
OdpowiedzUsuńOgromnie gratuluję!
OdpowiedzUsuńMy też kupiliśmy stary dom do przeniesienia...pracy będzie masa, ale jakoś po cichu wierzę się uda. Cieszę się, że jesteś kolejną osoba, która na wsi chce mieszkać:) Czekam na kolejne posty z Waszego wiejskiego siedliska:)
Pozdrawiam
Magda
www.rusticalhome.blogspot.com
Cathe, jesteś najlepszym przykładem na to, że marzenia czasem się spełniają :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkiego dobrego, szybkiej przeprowadzki i szczęścia w nowym pięknym domu, bo że będzie piękny, nie mam wątpliwości, sądząc po tych wszystkich cudach, które tworzysz :-)
Pozdrawiam serdecznie
Iza
Ha, jakbym nasze "wnętrza" sprzed siedmiu lat widziała! Nawet taki sam krzyż nad drzwiami wisiał. Jest wielką pamiątką.
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
To wspaniałe, że kupujesz dom! Na pewno urządzisz go pięknie, z niecierpliwością czekam na pierwsze efekty ;)
OdpowiedzUsuńjeśli ktoś ma głowę tak pełną pomysłów jak Ty, to tylko dom... Zazdroszczę Ci tego, że będziesz mogła każdy kąt urządzić w swoim stylu, na pewno będzie to dom z duszą...
OdpowiedzUsuńGratuluję kupna domu. Kiedy niedawno czytałam Twoje pierwsze posty o długim, długim czekaniu zakończonym nieprzychylną decyzją banku smutno mi strasznie było! A tu proszę marzenie o domu na wsi nareszcie się spełnia. Cieszę się bardzo!!!
OdpowiedzUsuńKasiu,gratuluję Ci serdecznie! Piękne okna i drzwi! Szczerze kibicuję w remoncie!
OdpowiedzUsuńIle trwał cały remont?
OdpowiedzUsuńChciałbym zwrócić się do Ciebie z pytaniem. Również jestem w trakcie budowy domku z mężem, niestety ta praca idzie bardzo powoli ciągnie się już długi czas jednakże liczę, że za jakiś czas będzie już po wszystkim :)
OdpowiedzUsuńTeraz zastanawiamy się na jaką izolację termiczną się zdecydować aby była pewna i na co trzeba zwracać uwagę przy jej wyborze, wyguglowałam wczoraj min. https://www.leroymerlin.pl/budowa/dobra-izolacja-termiczna,e4151,l2715.html i przeczytałam kilka info. Ale wołałabym bardziej w praktyce pozyskać jakieś rady. Liczę na Twoją pomoc , pozdrawiam.