6 października 2016

Jesień stonowana

   Na moim stole pojawiły się pierwsze jesienne dekoracje - standardowo, malowane dynie. Tym razem postawiłam na biel.
"Chodzą za mną" ostatnio skandynawskie dodatki.. Podobają mi się w aranżacjach jasnych wnętrz. Jednak najbardziej lubię styl skandynawski przełamany klasyką i nutą vintage. Mam nadzieję, że ten mój eklektyzm się uda i wkrótce stworzę wnętrze piękne i z charakterem ;)

Wybaczcie, że jeszcze nie pokazuję kuchni, ale nie ma jeszcze wyników konkursu, w którym brałam udział, tak więc jeszcze na chwilę się wstrzymuję..

Póki co - dziś dyniowo. Nie tylko w dekoracjach, ale i kulinarnie. Na obiad zupa dyniowa. Mniam...!! :)












Dobrego dnia!! :)

10 komentarzy:

  1. Kasiu, pięknie !!! Moje klimaty, moje kolory. Rozmarzyłam się przy tej muzyczce:)
    Pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Agatko :) Myślę, że moja kuchnia i pokój też Ci się spodobają ;) Buziaki ślę kochana!!

      Usuń
  2. Czy Ty pomalowałaś te dynie??? to ci pomysł, że ja na Niego nie wpadłam hihihi jutro maluję wszystkie:)
    Buziaki
    Aga z Różanej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Agnieszko, malowałam :) Położyłam 3 warstwy Beckersa do ścian ;) Pewnie gdybyś użyła akrylówki w tubce, nie będzie trzeba aż tylu warstw.. Powodzenia w malowaniu!! Pochwal się..

      Usuń
  3. Piękne dynki :) i do tego zupa dyniowa... mmnnniam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo... zupka wyszła wyśmienita. Z dyni i pora, z czosneczkiem.. zaprawiona słodką śmietaną, z grzankami ;)

      Usuń

Dziękuję Ci za poświęcony czas... :)

Udostępnij