Jeszcze sporo do zrobienia - muszę zapełnić puste ściany, w ramach zamieścić obrazy.. ale już teraz jest całkiem przyjemnie. W miniony weekend poszalałam w Ikei z moim wygranym bonem i kupiłam kilka elementów, między innymi metalowy stolik, futrzane dywaniki, lampę (a właściwie podstawę, do której dobrałam żarówkę) i poduchy.
Jak widzicie, w dziennym zawisła taka sama lampa, jak w kuchni. Zależało mi, by uzyskać spójność tych dwóch pomieszczeń, dlatego postawiłam na jednakowe oświetlenie. Nie wiem, czy z czasem nie zamienię jej na jedną z moich starych lamp... może na święta..zobaczę ;)
Na poduszkach, które kilka miesięcy temu wyszperałam na Dekorii znalazł się motyw - jak zwał tak zwał - marokańskiej koniczyny. Przełamałam go czarnymi poduchami, ale chcąc nawiązać do tegoż motywu, szukałam dodatku w postaci dywanu. Wszystkie jednak okazały się za duże..bądź kolor miały nie taki jak trzeba..
Szukając w internecie czegoś, co się nada, natknęłam się na sklep Aleja Kwiatowa, w którym to sklepie znalazłam idealne lustra w orientalnym kształcie. Były pakowane po 3 sztuki, więc zamówiłam 2 komplety (nie były drogie, zaledwie 60zł za komplet..). Pięknie nawiązały do wzoru poduszek, a ponadto dają świetne możliwości aranżacyjne. Długo się zastanawiałam nad tym, jak je powiesić, bo opcje były trzy..
W rezultacie wybrałam pierwszą opcję. Fajne jest to, że za jakiś czas mogę zmienić ustawienie i w ten sposób nieco odświeżyć wnętrze. Lubię takie rozwiązania, a Wy..?? :)
Tak teraz wygląda mój pokój dzienny. Zrobiłam całkowite przemeblowanie. Takiego układu nie było odkąd tu zamieszkaliśmy. Teraz wnętrze bardzo zyskało na przytulności. Sama się w chwili obecnej zastanawiam, dlaczego do tej pory nikt z nas nie wpadł na to, by tak to właśnie urządzić, ustawić..?!! :)
Już nie mogę się doczekać świąt... tak tak!! Czekam na wszędobylskie światełka, odbijające się swym blaskiem w taflach luster... i na żywą choinkę........ach..!! :)))
O, poniżej ściana telewizyjna ;) Może nie jest to najbardziej reprezentacyjna część domu, ale myślę, że telewizor świetnie wpasował się w ceglaną ścianę. Dotychczas wydawała się pusta, teraz wszystko jakoś tak ciekawie współgra..
Pod telewizorem znalazło się miejsce na starą walizę. To stara walizka mamy. Jeździła z nią do szkoły, uwierzycie?? :) Wyszperałam ją w jej piwnicy. Pękała ze śmiechu, gdy usłyszała, że chcę to ustrojstwo do domu zabrać :) A mi tutaj tak pięknie pasuje!!
Ach, zmieniłam też kinkiet. Kupiony w markecie na wyprzedaży za 35zł ;)
Jeszcze nie do końca jest tak, jak bym chciała, ale wszystko powoli ;)
Nad pianinem powiesiłam lustro, a po bokach wiszą ramy, w których znajdą miejsce obrazy, których jeszcze namalowałam, ale które już kiełkują w mojej głowie ;)))
Kochani, wiem, że często korzystacie z moich namiarów na sklepy i przedmioty piękne, tak więc podaję link do sklepu, w którym kupiłam lustra: http://www.sklep.alejakwiatowa.pl/84-lustra
W ofercie Alei jest wiele pięknych luster, długo się zastanawiałam co wybrać.. bardzo, bardzo długo ;))) Lusterka pięknie się wpisały w wystrój dziennego, chociaż.. nie wiem, czy za jakiś czas nie powędrują do pokoju córciowego, bo Jula coś za bardzo się koło nich kręci, czemu wcale się nie dziwię ;)))
W kolejnych postach pojawi się więcej kadrów ze zbliżeniami, zgodnie z Waszymi prośbami :))
Do następnego razu!! :)
Fantastyczne są te lustra, a najlepsze jest to, że każda z opcji jakie pokazałaś, by je zawiesić wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńPrawda..? Może je za jakiś czas "przewieszę" ;) Pozdrawiam Cię ciepło!!
UsuńŚwietna metamorfoza! Lustra piękne.
OdpowiedzUsuńTak, mam dzięki Tobie Kasiu cudowną drewnianą szafę, ogromne biurko i krzesło. Pewnie nigdy bym nie wpadła na ten sklep internetowy, gdybyś o nim nie napisała:))
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Strasznie mnie cieszy, że mogę się czasem do czegoś przydać :)))) Ściskam mocno!!
UsuńKochana Kasiu, jest cudnie!
OdpowiedzUsuńZmiana jest duża. Mieszkanie zyskalo oddech!
Przepięknie, warto było się tak męczyć :)
Bardzo przytulnie:)aż chce się zapaść w poduchy:)))
OdpowiedzUsuńŚliczny lifting pokoju, kuchni z resztą też! Jestem tu nowa i przeczytałam w ciągu ostatnich dni Twojego bloga od deski do deski (przypłacając to paroma zarwanymi nocami : ) )Wreszcie znalazłam osobę, która postrzega wnętrza podobnie jak ja. Uwielbiam rustykalny, sielski styl, styl country, wiejski, jak zwał tak zwał. Wszystko co związane z cepelią i folklorem po prostu kocham. Mam trochę problem z wyborem między typowo polskim stylem podhalańskim (a także z okolic Bieszczad i Mazur), wiejskim skandynawskim a amerykańskim stylem kolonialnym, oraz country. Uwielbiam wszystkie :) Właśnie zaczęliśmy budowę domu na przedmieściach i mam nadzieję, że do ukończenia go zdecyduję, jak go urządzić. Często rozmyślam nad tym i wyobrażam sobie, jak to będzie i już widzę, że Twój blog będzie dla mnie ogromną, nieocenioną inspiracją.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, wzruszyłam się. Czasami tak się zastanawiam, czy jeszcze ktoś widzi w tym co robię coś pozytywnego... ;) Dziękuję za miłe słowa, naprawdę, bardzo bardzo!! :)
UsuńCo do stylu - wcale nie musisz się decydować na jeden. U mnie też zawsze było eklektycznie. Po prostu zrób sobie rozrachunek, co Ci się najbardziej podoba, jakie elementy, i łącz je ze sobą :)
Dziękuję Agnieszko.. uściski ślę
Nie do uwierzenia, cudnie po prostu !!!!!!!!!!!!! Już się wpraszam na kawusię i siadam przy tych podusiach !!!!!!!
OdpowiedzUsuńWpadaj!! :)))))))
UsuńDobrze, że dodałaś Kasiu, że będziesz jeszcze zaludniać ściany i okolice, bo taka oszczędna estetyka nijak mi do Ciebie nie pasuje. :) Z tego co publikowałaś do tej pory wyłonił się obraz osoby, która lubi przytulne i "dobrze zaludnione" miejsca, więc... :) Niemniej wszystkie zmiany, które pokazujesz ostatnio na swoim blogu są inspirująco na plus. :) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie Kasiu z jesiennego Mazowsza. :)
OdpowiedzUsuńHhehhe :) Ostatnio usłyszałam też, że kojarzę się z kratą i czerwono-brązowymi kolorami :))) I dobrze, bo tak urządzę dom na wsi. Tu, w mieszkaniu, potrzebuję jednak oddechu. I faktycznie, zapełnię ściany. Dojdą sztukaterie naokoło okien, na pewno będzie coś na ścianach..bo chcę by było jasno, ale też przytulnie i po mojemu ;) Pozdrawiam Cię równie cieplutko :))))
UsuńBardzo fajnie i gustownie łączysz te wszystkie dodatki ze sobą. Fantastyczne wnętrze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
Usuńbardzo ładne wnętrze, lustra są super, ciekawa jestem jakie to będą obrazy po obu stronach lustra:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Mam już kilka obrazów, ale nie bardzo mi pasują.. a u mnie musi grać na 100%, więc pewnie zmaluję coś nowego niedługo ;) Pozdrawiam!!
UsuńWow, faktycznie te lustra wyglądają ekstra. Sama obecnie jestem na etapie wybierania mniej symetrycznych kształtów, więc prawdopodobnie wybrałabym inne ułożenie luster, ale nie można im odmówić uroku :)
OdpowiedzUsuń:) Pozdrawiam!!
UsuńOdnoszę wrażenie, ale to tylko moje osobiste wrażenie, subiektywne odczucie, więc proszę nie bierze tego do siebie, ale zimny jest, chłodny. Nie wiem czy czułbym się w Twoim pokoju dziennym ciepło. Dużo bieli, jasno owszem,ale brakuje tej ociupinki, wysmakowania ciepłych dodatków
OdpowiedzUsuńAbsolutnie się nie obrażam!! :) Cenię Twoją opinię. W sumie może to trochę wina zdjęcia, bo "na żywo" wcale zimno nie jest.. Dodatków faktycznie brakuje i to w ciepłych kolorach, ale sukcesywnie będą się pojawiać. Doszedł już kosz na kocyki na przykład.. :) Znasz pewnie mój styl, więc nietrudno się domyślić, że niedługo utonę pod stertą bibelotów :))) Pozdrawiam ciepło i bardzo dziękuję za szczerość :)
UsuńŁadnie, modnie, przyjemnie, przytulnie i z klasą. Szczególnie dobrze prezentuje się biała, puchowa narzutka. Projektowanie wnętrz w tym stylu, to prawdziwy klasyk!
OdpowiedzUsuńDzięki Olu :) Jeszcze nie jest do końca po mojemu, ale wszystko powoli. Grunt, że już nie ma bałaganu i wszędobylskich kartonów ;) Pozdrawiam
UsuńJa wybrałabym opcję nr 3. Bardzo oryginalna :)
OdpowiedzUsuń:) Tak naprawdę trudno się zdecydować :) Pozdrawiam!!
UsuńPiękne wnętrze. Pomysł z lusterkami jest naprawdę efektowny :) Myślę, że w przyszłości go wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :) Pozdrawiam ciepło
UsuńSuper zmiana. Od niedawna funkcjonuje s blogowym świecie, a w Pani blogu rozczytałam się na dobre. Wciąga jak porządna lektura ;). Salon zyskał na przytulności. Zrobiło się tak ciepło i zachęcająco. Ceglana ściana w moim salonie to marzenie, które mam nadzieję niedługo się ziści. Podziwiam i pozdrawiam. Zapraszam czasem do siebie na bloga :)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna zmiana! ojjjj bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńAle dawno nie zagladalam do Ciebie. A tu takie zmiany. Jestem pod wrazeniem ze z takiego cieplego stylu, sielskiego wchodzisz od razu w taki al'a glomour.Fajne zmniany... Efekt wow. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarzena
Bardzo mi się podobają Twoje pomysły na wystrój domu :) Nie mogę się napatrzeć. Też bym chciała sprawić sobie takie poduszki do mojego salonu i jakiś przyjemny kocyk :) Wybiorę się do hurtowni pościeli i mam nadzieję, że znajdę coś idealnego dla siebie. Dziękuję za inspirację :)
OdpowiedzUsuń