Witajcie kochani;)
W trochę lepszym nastroju rozpoczynam nowy tydzień.
Postanowiłam wrzucić kilka zdjęć, na których widać efekty moich niepohamowanych chęci przeróbek i malowania...
Na początek.. szafka, którą zakupiłam w sklepie ze starociami. Miała brązowy kolor. Pomalowałam i postarzyłam (robiłam to jakiś czas temu..). Teraz chcę ją sprzedać, bo miałam wykorzystać w domku, lecz z uwagi na zaistniałe sytuacje i brak miejsca w zagraconej już piwnicy ;) nie ma wyjścia...
Zawieszka wykonana w przypływie kracianego natchnienia... ;) (przyznam, że to natchnienie stąd, iż naoglądałam się pięknych tekstylii kuchennych Alicji z ArteEgo..)
Tutaj ponownie szafeczka przerobiona przeze mnie, a świadcząca o mojej ówczesnej "prowansalskiej biało-manii" ;)) Wystarczyło młotkiem zbić szybkę...
... i powstała domowa apteczka, którą już częściowo prezentowałam...
A TO to było prawdziwe szaleństwo... ;)) Czasem tak mnie coś najdzie, taką mam ochotę coś pozmieniać, potworzyć...nie mogę się opanować.. myślę, kombinuję, szperam... W pięć minut wykonałam szablon i heja... ;)
Pozdrawiam Was niedzielnie i baaaardzo sennie.... ;))
Piękna witrynka!Ja bym była na nią chętna!
OdpowiedzUsuńApteczka też śliczna.
Pozdrawiam serdecznie
Miło mi Agnieszko... ;)
OdpowiedzUsuńA zainteresowanych szafeczkami proszę o kontakt na maila.
Buziaki!!
Oj cudeńka wyszły po renowacji!!
OdpowiedzUsuńPiękne!
no no no, zdolna z ciebie bestja ;) ukrywałaś się do tej pory, witrynki piękne obydwie i ściana po malowaniu także :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że masz już lepszy nastrój :)
Ściskam
Witrynki wyszły wspaniale, szczególnie ta apteczna przypadła mi do gustu. Gratulacje pomysłów!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie tworzysz...Dobrze, że zmartwienia poszły w kąt...Pozdrawiam i miłego nowego tygodnia życzę!Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńwitrynka świetna, a apteczka jeszcze lepsza!
OdpowiedzUsuńDobrze, ze już są chętni, bo mniej mi smutno, że mnie na nią nie stać :)
Ja ciągle nigdzie nie mogę dostać takiej siatki jaką wprawiłaś w szafeczkę w ilościach odpowiednich na pojedynczy mebelek a nie na ogrodzenie hektarowej działki :/ Można zapytać gdzie kupowałaś?
Bólowych przeżyć szczerze współczuję i wiem dość dobrze co musiałaś przeżywać, ja z tajemniczymi bólami brzucha borykam się już wiele lat - nawet chcieli mnie kiedyś kroić, dopiero na stole jak byłam lekarz doszedł do wniosku, ze jednak jest mi coś innego i nie pokroił :) Życzę Ci byś jak najszybciej wyzdrowiała! Aha, wybacz, że ostatnio nie zaglądałam, ale nie było jak... zapewniam jednak, ze bardzo lubię do Ciebie wpadać!
Dziękuję dziewczęta za miłe słowa;)
OdpowiedzUsuńUshii kochana, Tobie również, a o nieobecność się absolutnie nie gniewam. Rozumiem, bo przecież każda z nas ma swoje życie, które czasem bardzo absorbuje... Co do siaty - made in Castorama, ale to właśnie ta ogrodzeniowa, więc reszta z paska poszła do śmieci. Widzisz, gdybym wiedziała, przesłałabym Ci paczką kawałek ogrodzenia ;D
Ściskam Was mocniutko!!
Na lekarstwo najlepsza zmiana. Fajnie, że już po strachu. Trzymaj się ciepło.
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie te Twoje mebelki. Widziałam je już wcześniej na deccorii, Twoje ścienne szaleństwo też. Pamiętam jak się uśmiałam czytając jeden z komentarzy. Ciekawe czy zgadniesz o którym myślę?
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za brzuchowe sprawy, też mam takie bóle wędrujące, ale wciąż czekam aż same przejdą. Głupia jestem, wiem...
Mirciu... Czy śmiałaś się z tego, co ja napisałam...? Że jeszcze trochę, to tylko podłoga zostanie do malowania..? ;)) Cieszę się, że do mnie zaglądasz kochana. A brzuchowych spraw nie lekceważ, pomyśl o mnie i idź się przebadaj. No, chyba że możesz je wytłumaczyć złą dietą (ja się tak załatwiłam), to po prostu na siebie uważaj;) Ściskam!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już jesteś w lepszym nastroju. Styl prowansalski bardzo mnie pociąga, więc chociaż napasłam oczy Twoimi wspaniałościami, a sama spróbuję polubić swoją kuchnię a jakimś innym stylu już po urlopie. Buziaczki i dbaj o siebie!
OdpowiedzUsuńDziekuję Asiu.. i życzę udanego urlopu!! ;)
OdpowiedzUsuńNo pięknie u Ciebie. daję Cię szybciutko do ulubionych żebyś mi gdzieś nie uciekła :)
OdpowiedzUsuńPiękne przemiany, apteczka rewelacyjna.A na koniec dużo zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńJejku ale piękna ta witrynka!!!!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!
witam czy ta witrynka juz jest sprzedana bo mam na nią ochotę ???
OdpowiedzUsuń