Zmogła i mnie choroba. Wprawdzie już ze mną lepiej, ale dopadło nas straszne choróbsko - najpierw Julkę, potem mnie. Ciągnie się tak od tygodnia. Gardło nadal boli, czeka mnie chyba kolejna wizyta u lekarza...
Póki co, wrzucam maleńką zapowiedź kolejnego postu. Będzie bardzo rustykalnie i sielsko...:)
Witam bardzo serdecznie nowe czytelniczki:)))
Do zobaczenia już za chwilkę!!
Zdrowiejcie Kasiu i Julko !!
OdpowiedzUsuńDzięki kochaniutka:)
UsuńWITAM PANI KASIU.....DUŻO ZDRÓWKA ŻYCZĘ PANI I ZAWSZE CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA PANI KOLEJNY POST...........ZAKOCHANA JESTEM W PANI MIESZKANIU TOTALNIE...JEST ONO DLA MNIE OGROMNĄ INSPIRACJĄ,.........POZDRAWIAM PANIĄ BARDZO ALE TO BARDZO SERDECZNIE I CZEKAM JUZ NA KOLEJNY PANI POST....PS...ZASLONY OBŁEDNE....CUDOWNIE WYGLADAJĄ W PANI DOMKU....STWARZA PANI W SWOIM MIESZKANIU NIEPOWTARZALNY KLIMAT A NIE KAŻDY TO POTRAFI,JEST PANI MISTRZYNIA ....
OdpowiedzUsuńJej... baaaaaardzo dziękuję!!!!!!!!!!!! :)
UsuńZdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. My już po...odpukać w niemalowane. Trzymajcie się ciepło i czekam na następny post, zapowiada się cudnie :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńOch Kasiu, zazdroszczę, że Wy już po... Ja właśnie dobijam się do rejestracji, nie obejdzie się bez lekarza jednak... Ściskam!!
UsuńDużo zdrowia dla Was Dziewczyny!
OdpowiedzUsuńI kolejny raz upewniamy się w przekonaniu, że nasze zdrowie jest najważniejsze, bo jak go nie ma...to smutno i ponuro...dlatego bądź twarda i nie poddawaj się, już nie długo wiosna!!! czekam na kolejny post już w zdrówku:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
Aga z Różanej
Dopadło mnie potem męża. Ja męczę się już drugi tydzień. Wczoraj po raz pierwszy wyszłam do ogrodu. Paskudna ta grypa w tym roku. Zdrówka Ci życzę mimo wszystko. Pa:):)
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać piękne zasłony takie z mojej młodości. Och jak tęsknię za takimi klimatami. Pa,pa,pa:):):)
OdpowiedzUsuńZapoada się bardzo interesująco. CZekam z niecierpliwością i zdrówka życzę. Ja dopiero co wylizałam się z anginy - pierwszy raz od 20lat:-) W tym roku wyjątkowo wstretne te wirusy. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na całą odsłonę zapowiedzianego posta :)
Pozdrawiam wiosennie, Agness:)
Fajne lampiszcze :-)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę sama z całą rodzinką wykaraskałam się dopiero z wirusa jakiegoś.
Rowniez zycze zdrowka zaslonki cudowne pozdrawiam Anita ;)
OdpowiedzUsuń