Dziś wrzucam pstryki naszego zeszłorocznego stołu wielkanocnego.
W wystroju królowały kolory chabrowy i żółty. Stół nakryłam upolowanym w second hand'zie haftowanym obrusem. Żur świąteczny podałam w chlebkach, które po rozmoknięciu smakowały wprost wyśmienicie. W domu unosił się zapach wielkanocnych potraw i ukochanych frezji, które znalazły miejsce w starym dzbanku na stole...
Dom zdobiły moje malowane retro-pisanki - pamiętacie je...?? ;)
A to już moje tegoroczne pomysły - koszyki dekorowane wiosną... :)
Takie drobiazgi i wiele innych znajdziecie na naszym stoisku. Być może wpadnie Wam coś w oko... ;)
W kolejnym poście opowiem Wam o tym, co mi się przytrafiło podczas ostatnich zakupów na targu staroci... ;)))
Trzymajcie się ciepło!!
:)
Szkoda że z Warszawy do Głogowa jest tak daleko.........
OdpowiedzUsuńA mnie jest szkoda, że z Głogowa mam tak daleko do Wawy... :))))
UsuńCudowny klimat. Kiedy patrzę na te zdjęcia, nie mogę doczekać się świat. Ale zaraz przychodzi refleksja, że może jednak jeszcze nie, bo jestem w tzw. "lesie" z przygotowaniami ;)
OdpowiedzUsuńOj tam... ja jeszcze nawet nie myślę o przygotowaniach... W głowie mam na razie jedynie dekoracje - kwiatki, pisanki, kwiatki, koszyki, kwiatki........... ;))))
UsuńPięknie. : )
OdpowiedzUsuńDzięki Mysiu:))))
UsuńPrzepiękny, tradycyjny stół wielkanocny. Ciekawe jak będzie wyglądał w tym roku...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
Dziękuję:) Pozdrawiam!!
Usuń