Ja najbardziej lubię spędzać je w domu z rodziną. Lubię zasiąść wygodnie w fotelu, okryć się ciepłym kocem, zaparzyć aromatyczną herbatę, zapalić świeczki i... poczytać... posłuchać ulubionych audiobook'ów albo po prostu... posiedzieć i popatrzeć w ogień świec... :)
Naturalnie, dom musi być wysprzątany i pachnący. Wówczas najlepiej odpoczywam...
PLED: F&F Home
PODUSZKA: F&F Home
A to moja kolejna bombka 3D. Stworzona na potrzeby klientów, którzy wciąż i wciąż pytają o reniferki;)) Bombka dopracowana przeze mnie w najdrobniejszych szczegółach. Niestety, zdjęcie nie oddaje urody tych bombek w pełni. Są naprawdę słodkie... :)))
Do kupienia za 58,99zł
Piszcie, jak spędzacie sobotnie popołudnia. Ja tymczasem życzę Wam uśmiechu, trzymajcie się ciepło!!!!
:)
W sobotnie popołudnia bawię się z dziećmi, pieczemy ciasta, ciasteczka albo zwyczajnie leniuchujemy. Dawniej do późnej nocy sprzątałam, pichciłam, a później padałam na twarz. W niedziele powtórka z rozrywki, trzydaniowy obiad i goście na popołudniowej kawie. W końcu powiedziałam dość, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że moje dzieci i mąż dopominały się weekendowej uwagi. Odpuściłam i jest mi z tym cudownie. Taki kominek to moje marzenie, teraz muszę przekonać mojego męża, że to fajny i estetyczny pomysł :) Reniferek jest uroczy, piękna bombka. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKasiu, rozumiem Ciebie doskonale. Ja kiedyś postępowałam podobnie - wszystko musiało być na tip-top, nawet kosztem zdrowia. Odchorowałam swoje nie raz, ale też w końcu powiedziałam: basta. Pora zwolnić, i żyć tak, by móc życiem się cieszyć. I teraz obejdę się bez wypucowanego szkła i poukładanych równo szklanek w szafce. Nie ma sensu się zabijać. Popieram więc Ciebie. Ciesz się chwilami z rodzinką:))))
UsuńPiękny klimat gości w Twoim domku :) ja na taki odpoczynek masz czas w tygodniu :) Jutro cały dzień jestem w pracy, a dziś sprzątanie, gotowanie, pranie, może i na robótki czasu troszkę wystarczy. A bombeczka przecudna :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie też różnie bywa, też czasem muszę sprzątać w tygodniu, a weekend mam zajęty. Pozdrawiam Asiu
UsuńPodpisuję się pod tymi słowami: "Naturalnie, dom musi być wysprzątany i pachnący. Wówczas najlepiej odpoczywam" Mam to samo :-D
OdpowiedzUsuńJa, podobnie jak Ty, najpierw sprzątam, odświeżam, aby potem móc zasiąść wygodnie w fotelu i bezmyślnie popatrzeć w TV, poczytać, porobić coś twórczego lub po prostu porozmawiać z rodziną. Miłego popołudnia!
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam!!
UsuńTe stópki przy ogieńku wyciągnięte, gdy tak pięknie wkoło... az mi się zatęskniło, bo ja jeszcze w połowie sprzątania! A do odpoczynku jeszcze trochę. Przepiękny klimat, bombka oszałamiająca!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))))
Usuńi ja lubię takie leniwe soboty:)))u nas zimno brr:))dom wysprzątany,pachnie ciastem....a tu wyjść trzeba ,bo Andrzejki i impreza:))))))
OdpowiedzUsuńOch... zimno przeokropnie. Mam nadzieję, że impreza andrzejkowa się udała:))
UsuńU mnie podobnie! Od rana latam i sprzątam a potem leniuchuje z książeczka. Lubię takie popołudnia ! A dzisiaj pędzę na imprezę ostatkowa! Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńFajnie, ja też się pobawiłam, tyle że na górniczej:) Ślę uściski!!
UsuńŁadne zdjęcia, prawdziwy relaks. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDziękuję:))pozdrawiam
UsuńAle klimacik...
OdpowiedzUsuńPozdro
No tak... u mnie klimacik Musi Być ;))) Pozdrawiam!!
Usuńcudnie;))) ale masz racje ja tez wypoczywam dopiero wtedy kiedy jest wokol wysprzatane i pachne;))a kominka juz nie moge sie doczekac i wygodnego fotela z pledem obok z dobra ksiazka i aromatyczna herbatka;))pozdrawiam cieplo;)0
OdpowiedzUsuńa bomka sliczna;)))
OdpowiedzUsuńDzięki Karinko:)
UsuńBajkowo...jeszcze tylko śnieg za oknem, dzwonki sań i byłabym w niebie:-)
OdpowiedzUsuńOooooooch... no tak, teraz ja się rozmarzyłam...:))
UsuńJa, wieczorne jesienno-zimowe popołudnia spędzam podobnie jak Ty, uwielbiam takie chwile:))) Twoja bombki, dosłownie wszystkie są piękne. Zapraszam do siebie, u mnie mała prezentacja tej, którą zakupiłam u Ciebie, a będzie więcej, zresztą pojawił się również pierniczek...zresztą zobacz sama:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i gorąco:)))
Pięknie zaprezentowałaś moją bombeczkę:))))) Ja jeszcze nie dekoruję domu, bo kończę bombki - wciąż jeszcze coś dorabiam. Ale już niedługo....... Buziaki!!
UsuńJeszcze 3 tygodnie do Świąt ale na Twoich fotografiach już czuć tą magię :)
OdpowiedzUsuńzimowe wieczory lubię spędzać w blasku świec, przy ulubionej muzyce, albo nawet w ciszy, ale w domu 'ozdobionym' światłem. Chyba w żadnej innej porze roku wieczory nie są tak ciepłe i przytulne. :)
OdpowiedzUsuńPiękny kącik i cudne rękodzieło! :)
pozdrawiam
Basia
Bardzo ładna bombka Pani Kasiu. Jesienno-zimowe popołudnia zawsze kojarzyły mi się z moim dzieciństwem. Szczególnie te zimowe wieczory w okresie świątecznym. Najczęściej spędzane w gronie rodzinnym, ale nie tylko bo tak jak Pani wspomniała to chyba najlepszy okres na dobrą herbatę i dobrą lekturę :) nie stronię też od dobrych filmów, ale szczerze mówiąc o "dobry" film w ostatnich latach na prawdę ciężko.
OdpowiedzUsuń