Walizki już prawie spakowane.
Rano ruszamy do Warszawy. W sobotę będę uczestniczyć w Kiermaszu Świątecznym magazynu Moje Mieszkanie:) Strasznie się cieszę!! Nie mogę się doczekać spotkań z dziewczynami, redakcją...
To będzie mój pierwszy kiermasz bożonarodzeniowy. Mam nadzieję, że moje rękodzieło się spodoba... szczerze mówiąc, to nawet się ciut stresuję... ;))
Jeśli jesteście z Warszawy/okolic i macie ochotę się spotkać ze mną, jak też z innymi Kobietkami z Pasją - zapraszam serdecznie:))
Będzie mi baaardzo miło Was poznać:) Zresztą... dla mnie każde spotkanie z czytelnikiem to niezwykła i bardzo emocjonująca przygoda:)
Przypominam szczegóły:
Sobota 15 listopada, godz. 10:00 - 17:00
Pałac Prymasowski
Szukajcie stoiska z gąską:)))))
Do miłego zobaczenia!!!!!!!!!
:)
Super! Trzymam kciuki i żałuję że do Warszawy mam tak daleko
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorociu:)))
UsuńGratuluję i trzymam kciuki za spotkanie:)
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi:)
BUZIAKI :)
Dzięki!!!
UsuńPowodzenia Ci życzę Kasiu i spędzenia miłych chwil i spotkania ciekawych, zakręconych ludzi ;-) .
OdpowiedzUsuńDzięki kochana:))) Mam wyrzuty, że tak zaniedbałam nasze spotkania kawkowe... ale nadrobimy w przyszłym tygodniu, ok? Buziaki!!
UsuńKasiu juz nie mogę doczekać się na spotkanie, ja wystawiać nie będę, bo za późno się zorientowałam, ale przyjdę pooddychać koleżeńsko świąteczną atmosfera
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miło będzie Cię poznać:)))
UsuńPowodzenia : ). Mam nadzieję,że niebawem zdasz relację na swoim blogu z tej super imprezy : ). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJasne!! Relacja będzie na pewno:) Pozdrawiam Cię ciepło!!
UsuńDo miłego zobaczenia! Ja też już nie mogę wysiedzieć :P
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się spotkamy:)))
UsuńKasiu, Ja też będę. I też najbardziej cieszy mnie to, że spotkam te wszystkie dziewczyny z pasją, o których czytam w Moim Mieszkaniu lub w internecie. Na mim stoisku charakterystyczne będą mikołjki - zawieszki zrobione z szyszek i inne dekoracje z szyszek ... (stresik jest).
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia. Jola
Znajdę Cię Jolu, dzięki za opis:)) Ja też się ciut stresuję, ale to bardziej z powodu tego, czy spodoba się moje rękodzieło;) Buźki!!
UsuńŻyczę abyś wróciła bez swoich prac:) a z wypchaną sakiewką :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki, przydałoby się ;))))))
UsuńDziękuję Wam baaardzo:)) Jestem już w Warszawie. Biorę prysznic i do łóżeczka... za mną baardzo intensywny tydzień. Chyba dziś nie zasnę........ ;)
OdpowiedzUsuńKasieńko, obiecuję że za rok poznamy się:) Będę z córcią:)
OdpowiedzUsuńW tym roku z racji na stan wstrzymam się od wyjazdu. Myślami będę z Tobą.
Życzę owocnego targowania i wiele wrażeń. Na pewno będę podziwiać Twoje prace w prasie. Buziaka ślę.
A ja już byłam i niezmiernie się cieszę, że mogłam Cię poznać i zaopatrzyć się w przepiękne świąteczne ozdoby:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo cieplutko.
Och, było cuuuuuudownie..........!!!! Agatko - to ja Tobie bardzo dziękuję, że mimo choroby córci przyjechałaś, by się spotkać:))) Życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia:)
OdpowiedzUsuńAgniejko - kochana mam nadzieję, że w przyszłym roku się spotkamy, bo ja - jeśli mi tylko będzie dane - na pewno będę!! Kochana, zdrówka dla Ciebie i brzuszka:))
Dobrze, że ludzie wciąż są zainteresowani ręczną produkcją tych wszystkich ozdób, rynek DIY rośnie w siłę :)
OdpowiedzUsuń