W domu stoją żółte tulipany, które przyniosła mi ostatnio Karina. Niestety, dzbanka bolesławieckiego - takiego jaki sobie wymarzyłam - jeszcze nie mam, ale chyba i tak prezentują się nieźle..
Przeglądając bogatą kolorystykę ceramiki postanowiłam się zdecydować na dwa wzory do kuchni. W następnym poście pokażę, na które.
Dodam, że w moim sklepie można nabyć ceramikę bolesławiecką w kilku pięknych wzorach. W razie czego - zapraszam do kontaktu mailowego.
Na zdjęciach zeszłoroczne suszki z wrzosu (uwielbiam!!), lawendy i róż oraz cebulka wyplatana przez teściową...
Miłego dnia!!
;)
Piękne suszki ah gdzież jesteś wiosno?:)
OdpowiedzUsuńŚliczne tulipany i suszki w tych ceramicznych naczyniach:)
OdpowiedzUsuńAleż tu pięknie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie się prezentują! :)
OdpowiedzUsuńTulipany - uwielbiam, od razu czuć wiosnę w domu. Suszki prezentują się znakomicie, pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńKasiu, piękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńTulipany i lawenda...Uwielbiam:-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://mymilka.blogspot.com/