29 marca 2018

Leśne Janioły

   Przede mną kilka dni wolnego od pracy. Od pracy zawodowej oczywiście (w szkole), bo zamówienia na malowaństwa wciąż w realizacji, a i nowe projekty się tworzą, więc... ;)

   Kilka dni temu ukończyłam kolejnego Janioła na zamówienie. Deski mają zawisnąć przy kominku w domeczku pod lasem, dlatego postawiłam na kwiecisto-liściasty anturaż.


Oto tryptyk:





   Janioły i dziewczynki maluję ostatnio najczęściej, bo to one właśnie skradły Wasze serca. Powstają na plastrach drewna, deskach grubszych i chudszych, mniejszych i większych...
Osobiście najbardziej lubię tworzyć postaci smutne, zamyślone, bidulki takie.. Jakoś najłatwiej mi przychodzą. Być może dlatego, że stanowią alternatywę dla mojej własnej osoby, bo należę do osób pogodnych i bardzo pozytywnie nastawionych do życia ;))


Plasterek z lewej strony do nabycia, cena:45zł. 
Zapraszam chętnych, a ja biegnę zaparzyć kawę i robić wiosnę w mieszkaniu, bo za oknem..ehh..nawet nie chcę pisać.. brrrrrr..................... :))))))))





♥♥♥

5 komentarzy:

Dziękuję Ci za poświęcony czas... :)

Udostępnij