U mnie z pracami ostatnio zastój.. próbuję się wygrzebać z zamówień, które zebrałam, a mam sporo zaległości..
Poniżej obrazy, które malowałam znajomej właścicielce SPA..
Teraz czeka mnie jeszcze dokończenie starych zamówień i wykonanie ozdób walentynkowych do pizzerii..
W domu znów zmiany. Otóż podczas ostatniego wypadu zakupowego "wyłowiłam" gąskę;) Spodobała mi się zapewne dlatego, że kojarzy mi się z restauracją Biała Gęś M.Gessler, której wnętrze mnie zafascynowało..
Miała zamieszkać na okapie, ale ma za duże płetwy;)) więc ostatecznie zamieszkała w klatce..
Pozdrawiam!! ;)
Piękne obrazki:))sliczna gąska:)) pozdrawiam anielsko
OdpowiedzUsuńCiekawe obrazy,na pewno umilą pobyt w Spa.
OdpowiedzUsuńGąska w klatce?
Ja bym ją uwolniła...Pozdrawiam
nic tylko się cieszyć, że są zamówienia !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudnie, gęś przynosi szczęście i dobrobyt:)
OdpowiedzUsuńśliczna klatka. Wspaniałe obrazy!
OdpowiedzUsuńWitam. Zajrzałam tu i spodobało mi się bardzo.Gąska w klatce, świetny pomysł. Będę zaglądać, a i do siebie zapraszam serdecznie, zwłaszcza, że sporo tu znajomych:) www.mojepobielenie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobał pomysł umieszczenia gąski w klatce, a swoją drogą to jedno i drugie cudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)