Smutno.
Dziś straciłam babcię. Smutno tym bardziej, że trzeba będzie teraz małej córuni tłumaczyć gdzie jej Babi (tak nazywała swoją prababcię, którą widywała prawie codziennie)...
Smutno po prostu...
I czeka mnie remont. Po powodzi mam zniszczone podłogi :/
Ten rok jest dla mnie wyjątkowo trudny.......
:(
Ściskam Cię mocno!
OdpowiedzUsuńPrzyjmij moje kondolencje.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Straszanie mi przykro, że tak się kończy dla ciebie ten rok, oby następny przynosił same dobre nowiny. Ściskam Cię mocno
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję,że ta końcówka roku jest dla Ciebie taka trudna.Zyczę Ci w następnym tylko prostych dróg i aby ten bół,który teraz czujesz,został zamieniony w piękne wspomnienia chwil spędzonych z babcią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przyjmij moje kondolencje...
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczęta. Wasze słowa są dla mnie ważne w tych trudnych chwilach... Jutro pogrzeb, w dodatku padam z nóg, bo tyle ostatnio miałam na głowie... :/ Oby jakoś przetrwać tych kilka dni...
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję, że tu do mnie zaglądacie. Całuję Was wszystkie mocno!!