14 maja 2018

Ogrodowisko - część "ładna inaczej" ;)

   Nasz ogród dzieli się na dwie części. Jedna znajduje się po lewej stronie domu, druga - po prawej.
Prawa strona obfituje w nasadzenia. Jest pięknie zagospodarowana i choć niezupełnie odpowiada mi jej układ, mogę tu spokojnie pracować i go kształtować przesadzając krzewy. Ostatnio stworzyłam między innymi skwer, który będzie stanowił dobre miejsce na stołowe aranżacje.
Lewa zaś strona jest... hmm... Napisać o niej, że jest mniej okazała, to jednak za delikatnie. Na lewej części z przodu działki znajduje się basen i wiata z huśtawką, ale druga połowa tej części jest miejscem, na które najmniej lubię patrzeć. Znajduje się na niej stary składzik na ogrodowe graty i nie byłoby tragedii, gdyby nie fakt, że jego ściany pokryte są plastikowym panelem. Przed składzikiem stały trzepaki..czy coś..., a po drugiej stronie zalegało nam pełno złomu, w tym dwie wanny i wózek na dwóch kółkach. Były to głównie graty, które wynieśliśmy/wymontowaliśmy z domku. W zeszłym roku zaczęliśmy porządkować to miejsce, bo chcemy tu postawić niewielką, drewnianą altankę (kuchnię letnią).
  I tak oto kilka dni temu nastał dzień, na który czekałam od dwóch lat - pozbyliśmy się złomu. Rety, jaka jestem nszczęśliwa.....!!!!!!!!!!!!! :))))))))))))) Nic mnie tak nie
denerwowało jak widok tej graciarni. Choć nie przeszkadzają mi składowiska materiałów budowlanych etc., to widok tych wanien przyprawiał mnie o gęsią skórkę... ;)
 Ale poniższy widok to już przeszłość. Złomiaki wywiezione, trzepaków już też nie ma. Teraz można spokojnie rozplanować teren i wbić paliki pod budowę mniejszego domku :D




O proszę, jaki arsenał... losie..........





   Poniżej wspomniany wcześniej kącik, który ma służyć odpoczynkowi pod gołym niebem. Wcześniej było tu sporo krzewów (jeden wyrzuciłam, bo zmarzł), które poprzesadzałam do innej części ogrodu. Nie obyło się bez wpadek. Po przesadzeniu wszystkich krzewów i przekopaniu ziemi przypomniało mi się, że rok temu rosły tu moje kosmosy... Mam nadzieję, że zdarzy się cud i odbiją.






   Pod wiatą też zrobiło się luźniej. Poprzesadzałam bukszpany (nie ma ich już na tym zdjęciu), bo bardzo ograniczały miejsce i mieliśmy problem, gdy np. grillowaliśmy z rodzinką. W dalszej przyszłości wiatę zastąpimy podobną (względem wielkości), ale drewnianą. Ale to odległy plan. Chyba, bo plany często ulegają zmianom ;) 
Za stołem widać ścianę z bukszpanu. Za nią jest basen. Chcę, by do basenu był dostęp bezpośrednio spod wiaty. Ścianka bukszpanów powędruje więc za basen, odgradzając tym samum widok z drogi - bo cenię sobie intymność.






   Działka jest już nieco odgracona, więc teraz możemy zabrać się za kolejny etap prac - będziemy robić drewnianą, rustykalną furtkę.



Kochani, z racji robienia porządków, wyzbywam się niektórych gadżetów. Mam do sprzedania sporo fajnych dodatków w dobrej cenie.

Do sprzedania między innymi: (kontakt: rustykanydom@wp.pl)



Pozbyłam się już mojej komody indyjskiej. Nie będę miała na nią miejsca w domku. Mebel trafił w dobre ręce i będzie cieszył nowych właścicieli.

   Uciekam na krótką drzemkę. Przede mną sporo pracy, dobrego dnia Wam życzę!! :)

8 komentarzy:

  1. też mam taki kawałek bajzlu na ogrodzie, zawsze jest coś do wyrzucenia i potem leży i czeka na właściwy moment, żeby wywieźć, wystawić ze śmieciami lub spalić :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rany julek..jak dobrze, że nie tylko ja tak mam :D :))))

      Usuń
  2. Sprzątanie potrafi być oczyszczające również dla umysłu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak... Ale co w tym jest? Faktycznie, często sama sprzątam, gdy jestem zła. O.. mam nowy pomysł na felietonik. Dzięki ;) :*

      Usuń
  3. U mnie też było takie miejsce, gdzie gromadzone były wszystkie rupiecie, bo może ,, kiedyś się przyda,, ;) Na szczęście podjęliśmy z tym walkę i wszystko zostało uprzątnięte i ogarnięte. A ja pełniej oddycham :D
    Pozdrawiam ciepło, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie..mnie tego oddechu brak... ;) Uściski przesyłam :)

      Usuń
  4. A gdzie mogę znaleźć info o "wyprzedaży"?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za poświęcony czas... :)

Udostępnij