31 sierpnia 2014

Pokój już-drugoklasistki:)

   Dziękuję Wam bardzo za miłe słowa pozostawione pod poprzednim postem:) Przepraszam, że nie odpisałam dotychczas, ale to z braku czasu...
Dziś też mam napięty grafik (tak, wiem, że niedziela..) ;)) ale obiecałam pokazać efekt prac remontowych.

   Tak wygląda teraz pokój Julki. Córcia chciała, by ściany były różowe. Ci, którzy mają córki w wieku naszej Julki (8 lat) wiedzą doskonale, jak trudno sprostać tak ulotnym i chwiejnym gustom tychże dziewczynek;))) Dziś podobają się kucyki, ale za dwa tygodnie Jola z klasy skomentuje, że kucyki są dziecińskie... i .. kucyki stają się z automatu BE ;) Ja zawsze staram się brać pod uwagę życzenia Juli, ale też w granicach rozsądku. Jeśli chce kolor różowy - OK, ale ja wybieram jego odcień. I wybrałam róż pudrowy, bardzo stonowany i ciepły. Chciała kwiatków -  więc ozdobiłam ściany borderem różanym. Tym razem starałam się, aby pokój był nieco bardziej spokojny, stonowany, minimalistyczny i przejrzysty.
W tym roku czeka nas komunia, tak więc musi być ładnie;))

   Dla zainteresowanych napiszę jeszcze, że ten piękny różany border pochodzi ze sklepu Beautiful Home.
Oferta tego sklepu dosłownie powaliła mnie na kolana:) Tapety są przepiękne i ogromnie mnie korciło by wytapetować całą ścianę, jednak postanowiłam postawić na dekoracyjny pas, bo dół ściany pomalowałam farbą odporną na szorowanie..
W wymienionym sklepie (który ma bardzo, bardzo miłą i profesjonalną obsługę!!) kupiłam jeszcze jeden pas, którym ozdobiłam mój bezosobowy korytarz, ale o tym innym razem;)

   Mam nadzieję, że pokój w nowej wersji Wam się spodoba. Za jakiś czas pokażę ujęcie z biurkiem, bo na razie trwają prace porządkowe;) A biurko wyszło całkiem fajnie.
Ach, i wyobraźcie sobie, że prawie wszystko wykonałam sama... bo mój mąż się bardzo rozchorował i przeleżał wiele dni z gorączką... Cóż, jestem na wpół żywa, ale nic to, bo jestem zadowolona z efektu..

Miłej niedzieli Wam życzę!!
;)













border dekoracyjny - www.beautifulhome.pl



43 komentarze:

  1. Cudnie romantyczny pokoik, nie jedna koleżanka pozazdrości :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Właśnie o taki efekt chodziło - pokoiku w stylu romantycznym.. :)) Pozdrawiam Cię również

      Usuń
  2. Przepiękny pokój !!!!
    Border cudowny a całość jest dowodem na to, że różowy pokój nie musi być kiczowaty ;)
    Chętnie zobaczyła bym więcej ujęć :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasiu:) To prawda, że wiele jest w sieci pokoi w wydaniu różowym, które są wręcz przesłodzone i przeładowane przedmiotami różnej maści. Kiczu nie lubię, tak jak plastiku. Wolę klasykę, styl delikatny, wyważony, stare przełamane nowym, słodycz przełamaną surowością drewnianych mebli. Więcej zdjęć pojawi się już wkrótce:) Pozdrawiam!!

      Usuń
  3. Ależ tu pięknie!!! Nie jestem drugoklasistką bo mam pięć razy więcej latek :)))) ale chętnie bym tu pomieszkała......
    Pozdrawiam Iwona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierz mi Iwonko, że w pokoju Julki świetnie się spędza czas.. Nawet mój mąż twierdzi, że jest tam tak przytulnie, że nie chce się wychodzić...a to w końcu Facet;)) Pozdrawiam Cię ciepło!!

      Usuń
  4. Normalnie odjęło mi mowę! Zbieram szczękę z podłogi. Pokój genialny, nie tylko dla ośmiolatki. Border i te zasłony całkowicie mnie urzekły. ogólnie pomysł z pomalowaniem połowy ściany i borderem jest genialny, nie wiem czy sama z takiego rozwiązania nie skorzystam w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, Kasiu. Ja pomalowałam dół ściany na róż, bo kolor biały raczej się nie sprawdził, a poza tym użyłam farby, którą można szorować na mokro.. co mi ułatwi utrzymanie czystości u małej "mararki" ;)) Ten sam pomysł wykorzystałam w korytarzu, który pokażę za jakiś czas. Świetna sprawa, by jednocześnie ozdobić i zabezpieczyć pomieszczenie. Gdybyś potrzebowała jakichś rad.. służę pomocą ok? Ślę buziaki!! :)

      Usuń
  5. Przepięknie... Zakochałam się w tym pokoiku. Sama bym takim nie pogardziła. Właśnie zastanawiałam się nad małym remontem mojego królestwa i jak zobaczyłam ten border w róże (które kocham!) od razu stanęła mi przed oczyma wizja mojej sypialni. Uroczo! Gratuluję pięknego efektu, dla mnie byłby to raj. :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://umatiny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa:) Faktycznie, masz rację, że taki pokój idealnie nadawałby się na sypialnię. Ja chyba też bym taką chciała.. Jeśli chcesz, podaj mi swój e-mail, a prześlę Ci zdjęcie fajnej sypialni:)
      Pozdrawiam ciepło!!

      Usuń
  6. Julka ma przepiękny pokój!
    Bardzo lubię różowy i róże!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny, tkaniny pięknie dopasowane do tapety. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Mysiu:) Zasłony są stare, hmm...o ile o pięcioletnich można tak powiedzieć;) Miały wisieć różowe, kupione w sh, takie słodkie, z falbankami..ale... jakoś tak buduarowo i za słodko mi się zrobiło... Zresztą Julka zawsze nam zazdrościła, gdy wieszałam te różane w pokoju dziennym, więc powiesiłam je u niej, z czego bardzo się ucieszyła:)

      Usuń
  8. ogólnie ok ale zdjęłabym te zazdrostki półokragłe i wymieniła abażur na jakiś spokojniejszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... uważam, że lambrekin dodaje ciepła całej aranżacji, a moim zamierzeniem było stworzyć pokój, w którym mieszają się style romantyczny i staroangielski.. tak więc myślę, że jest w sam raz, ale dziękuję za sugestię;) Co do abażuru - pewnie kiedyś go wymienię, ale nie z powodu mocnych akcentów, tylko kolorystyki - jest turkusowy, a pokój w różach, więc... ;))

      Usuń
  9. Piękny :)) aż chciałoby się znowu być dzieckiem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj chciałoby się chciało... ;)) Nie wiem, kochana ile masz lat, ale ja jestem dzieckiem stanu wojennego, więc mój pokój był.. hmm... baaardzo poważny;) Beżowe tapety, ciężkie, zielone zasłony.. Gustowny był, nie powiem, lecz surowy.. ale cóż, takie były czasy. Dlatego cieszmy się tym, że my dziś mamy większe pole manewru;))

      Usuń
  10. cudowny pokoik.....pozdrawiam włascicielkę pokoju..............julię....śliczna dziewczynka..................pani kasiu ja jestem zakochana w pani mieszkanku,cudowne ciepłe nostalgiczne i bardzo ale to bardzo klimatyczne ma pani te swoje mieszkanko.....pozdrawiam i życzę udanego tygodnia...agnieszka d.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko i możesz mi mówić, a raczej pisać, po imieniu:)) Jeśli chodzi o mieszkanie, to zawsze najważniejszą dla mnie sprawą jest to, by było przytulne i żeby był klimat.. Nie musi podążać za trendami, być jednostajne stylistycznie, ma być po prostu klimaciarskie;)) Pozdrawiam Cię serdecznie Agnieszko!!

      Usuń
    2. Ach, i Julcia dziękuje i pozdrawia:)))

      Usuń
  11. Ładnie wszystko wykonane ze stylem, jednak osobiście preferuję bardziej "dziecięcy styl" mimo to podziwiam talent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. I ja przeszłam już przez etap "bardzo dziecięcego" pokoju:) Jednak tym razem widać już ciągotki Julki do stylu bardziej..hmm... "dziewczyńskiego" ;) Przed metamorfozą pokoju usiadłam z Julką przed komputerem i razem przejrzałyśmy mnóstwo zdjęć pokoi dziecięcych. Julka sama wybrała kilka zdjęć i to właśnie takie, romantyczno-poważne, podobały jej się najbardziej. Na te bardziej dziecięce nie zwracała uwagi. To już nie moja mała Julcia, ale już chyba mała elegantka:)) A już najbardziej podoba jej się to, że jest róż, że są kwiaty i motylki.. ;)) Pozdrawiam!!

      Usuń
  12. O rany !!! Wyszło przepięknie:))) Jesteś niezwykle zdolna i cierpliwa, bo do takich prac trzeba mieć cierpliwość. Świetnie połączyłaś gusta córci z elegancją i ponadczasowością. Brawo !!!

    Pozdrawiam Cię cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Agatko:)) Rzeczywiście, trzeba tu było cierpliwości. A i mnie się zdarzył KR, czyli Kryzys Remontowy;) W pewnym momencie miałam dość bałaganu, wątpliwej jakości zapachów i machania ręką... bolały mnie dłonie, a lustra omijałam szerokim łukiem, bo wyglądałam niczym nocna mara.. z cerą jak papier....;)) Ale gdy dopada mnie kryzys, staram się na jakiś czas oderwać, wyjść gdzieś, wyjechać.. I tu zbawieniem okazał się wyjazd na zakupy szkolne z Julką. Cały dzień spędziłam w sklepach, które Pachniały ... o rany.. jak mi one pachniały po tych moich farbach...!! ;) i które są czyste i poukładane......... Taki reset mi pomógł i pozwolił ukończyć żmudne prace remontowe;)) Pozdrawiam Cię kochana!!

      Usuń
  13. Cudnie jest!!!!Ja też mam córkę drugoklasistkę...tylko,że gimnazjalistkę ; ). Niestety na razie na swój wymarzony pokój przyjdzie jej jeszcze poczekać bo póki co zamiast my wykańczać dom-to dom wykańcza nas...Ale może jakoś w końcu te kręte ścieżki losu się zaczną prostować...W obecnej chwili pozwól,że pozachwycam się efektami Twojej ciężkiej i jakże owocnej pracy : ). Powtarzam się, wiem ale cudnie jest! Pozdrawiam : ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, pojęcie "dom wykańcza nas" jest mi doskonale znane;)) Tak więc pozostaje mi tylko życzyć Ci cierpliwości i spokoju;)) Kiedyś na pewno dojdziesz do celu, i pomyśl, ile będzie wspomnień!! Bo jakże miło się wspomina nie miłe chwile właśnie, tylko te wszystkie wpadki i kłopoty..;)) Póki co ciesz się moimi efektami, a ja na pocieszenie Ci powiem, że i nas czeka jeszcze prawdziwa batalia w postaci odbudowy łazienki (tak, odbudowy, bo zepsuła się mała rzecz, lecz aby ją naprawić trza będzie zrobić totalną demolkę..brrr.....), ale to za rok. Ehh... ;)) Ściskam Cię mocno!!

      Usuń
  14. Cudny !!! Dla prawdziwej Damy !!!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, Agnieszko:)) Trafiłaś w sedno. Julka jest teraz na etapie pod tytułem "chcę być taka jak mama, czyli dorosła, wystrojona i w obcasach" ;)) Pozdrawiam Cię!!

      Usuń
  15. Uroczy, słodki pokoik dla księżniczki. Kwiatki z tej samej palety. A co córcia na to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julka jest bardzo zadowolona. Co prawda na początku był lekki foszek, bo dziecko wróciło nam przedwcześnie od babci i zamiast pięknego, czystego pokoju, zastało puste okna, zimną podłogę i wszędobylskie pędzle tudzież farby i kuwety... brak dekoracji na ścianach.. i od razu zapytała, czy będzie tak pusto;) Musiałam wytłumaczyć, że zwyczajnie nie zdążyłam... i że zawisną jeszcze ramki, zegar, tablica, że będzie dywanik i zasłony, kwiatki będą.. i wtedy minka się zmieniła i usłyszałam "to ja ci mamusiu teraz pomogę". :))))))
      Po ukończeniu prac był baaaardzo szeroki uśmiech:))

      Usuń
  16. Wow... robi wrażenie! Pozazdrościć takiego pokoju! Piękny, prosty, wspaniały.

    Powodzonka w nowym roku szkolnym!

    OdpowiedzUsuń
  17. Inny świat,naprawdę jak w..bajce??! cudnie :)) serdeczności :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Aniu, że i Tobie się podoba:)) Ściskam!!

      Usuń
  18. Baśniowy pokój baśniowej księżniczki...
    piękny.
    Lekkie meble, łagodne kolory, nawet zasłonki wyglądają lekko...
    tylko żyrandol jakby ciut ciężkawy... ale może to wina zdjęcia/aparatu?
    uff....
    już trzeci raz chciałam napisać pięknie, ale tak jest w rzeczywistości pokoik z baśni tysiąca i jednej nocy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zosiu, dziękuję:) Jeśli chodzi o żyrandol, to wkrótce go wymienimy na mniejszy, też z kryształkami. Nie dlatego jednak, żeby obecny przytłaczał, ale dlatego, że nasz żyrandol niestety wylądował na podłodze i się połamał... tak więc zachachmęcimy ten córeczkowy, a jej powiesimy inny. Ale może i masz rację, może jest ciut za ciężki, za bogaty... Chyba fajnie by wyglądał taki zwykły miedziany kandelabr... a mam taki do odnowienia...hmm.. nadałby charakteru rustykalnego... pomyślę, pomyślę.....;)) a Tobie bardzo dziękuję za cenne sugestie:))

      Usuń
  19. Piękny ! sama bym w takim zamieszkała.

    OdpowiedzUsuń
  20. przepiękny pokoik! :) cudownie go urządziłaś :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za poświęcony czas... :)

Udostępnij