Dzisiejszy dzień zaczął się dla mnie nie najlepiej. Ba, trafniej byłoby powiedzieć, że ciężko...
Kiedy dzieje się coś złego, pocieszenie znajduję w moim domu i w świadomości, że otaczają mnie dobrzy ludzie. Kiedy wracam do domu, za drzwiami pozostają negatywne emocje. Tu jest cisza, spokój, dobra energia. Tu chce się żyć.
Dziś, chyba sama sobie na pocieszenie.. (!!;)) postawiłam na kominku drobiazgi, którymi zostałam ostatnio obdarowana. I tak siedziałam..i myślałam o tym, jak dobrze znać tak wspaniałych ludzi, którzy dodają skrzydeł.... ;)))
Jakiś czas temu Kasia i Monika z TenDOM poinformowały mnie, że chcą mnie obdarować swoim wiankiem, tak na święta. Skakałam z radości;) Miałam jedynie wybrać kolorystykę. Wybrałam kolor czerwony i zgaszony niebieski. Te dziewczyny umieją odczytać czyjeś myśli, upodobania. Dostałam wianek, który w dwustu procentach spełnił moje oczekiwania. Jest zachwycający!!!!
Miał zawisnąć na drzwiach wejściowych, ale teraz myślę, że muszę znaleźć jakieś bardziej dostojne miejsce dla tego cudeńka. I to takie miejsce, bym mogła codziennie cieszyć oczy:) To zapewne nie ostatnia sesja z tendomowym wiankiem w roli głównej;)
Kasieńko, Moniśku, sprawiłyście, że te święta będą dla mnie jeszcze bardziej magiczne.
Dziękuję Wam raz jeszcze!!!!
:))
Całkiem niedawno jeszcze jedna osoba sprawiła mi niesamowitą niespodziankę. Moim drugim Mikołajem była Kasieńka. Prosto z Francji przysłała mi paczuszkę z upominkami. Kasiu... :*
Kiedy pani listonosz wręczyła mi paczuszkę, wokół roztaczał się obłędny zapach lawendy. Ha, teraz do swoich tegorocznych lawendowych zbiorów dodałam wiązkę najprawdziwszej lawendy z najprawdziwszej Alzacji:))) Od Kasieńki otrzymałam wspaniałą cukiernicę, którą ta kochana osóbka wyszperała dla mnie na starociach. Dostałam też kilka innych, pięknych gadżetów... Przyznam się Wam, że kiedy dostałam tę przesyłkę, miałam też zły dzień. Ale gdy otworzyłam paczkę...popłakałam się..i nagle wyszło słońce. Dzień stał się piękny i uśmiech zagościł na mojej twarzy na baaardzo długo... :))
Kasieńko, nie wiem czym sobie zasłużyłam na tak wspaniały prezent... Jeszcze raz Ci kochana dziękuję!!
Dziś Dziękuję. Wszystkim, którzy mnie czytają. Wszystkim, którzy mi dobrze życzą. I tym, którzy potrafią być bezinteresowni.
Dziękuję, że ze mną jesteście!!
:)))))
Ojej, ten wianek-cudo:))
OdpowiedzUsuńKasiu, Ty to umiesz produkowac wzruszacze:)) Dziekuje Ci za te wszystkie mile slowa, a jesli te drobiazgi Cie ciesza , to youpi, o to chodzilo;)) Buziole leca:))
Piękne upominki:) Miłych przygotowań świątecznych!
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby, bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magiczne Słowa
ślicznosci podostawałas , zycze samych radosnych słonecznych dni
OdpowiedzUsuńpozdarwiam
Fajne upominki :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty,mnie urzekła jednak ta przepiękna cukiernica !a najpiękniejsze jest to że są tacy ludzie którzy są bezinteresowni ! Słoneczka usmiechu ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńAleż to szalenie miło, że są tacy ludzie i tak blisko nas ( czytaj : serca ) . W Nowym Roku życzę Ci Kasiu samych szczerych i serdecznych ludzi wokół Ciebie :) Pozdrawiam ciepło :)))
OdpowiedzUsuńZ okazji Świąt Bożego Narodzenia a także na Nowy Rok 2014 dużo zdrowia, jak najwięcej czasu w rodzinnym gronie, spokoju, wytrwałości w prowadzeniu bloga i inspirowaniu nas obserwatorów. Miłości, przyjaciół, spełnienia dużych i małych marzeń. Życzę też dużo siły w przeciwstawieniu się pędowi i szaleństwu dzisiejszego świata i możliwości bycia, życia i pracy w zgodzie ze sobą. Dziękuję za to, że jesteś i dzielisz się z nami cząstką swojego życia. Pozdrowienia i moc uścisków - Ila z Mazowsza.
OdpowiedzUsuń