1 listopada 2013

Cicho...

   Dziś słychać ciszę...
Trudny jest dla mnie ten dzień. Kiedy zginął mój Brat, wydawało mi się, że był taki dorosły, taki dojrzały. Dziś uświadomiłam sobie, że kiedy zmarł, miał tyle lat, ile mam dziś ja. Trzydzieści jeden. I dziś wiem, że nie był wcale dojrzały, i że miał przed sobą jeszcze tyle życia...................

Dzisiaj mogę tylko złożyć kwiaty. Wczoraj wykonałam kompozycję, od serca, dla Marka...










10 komentarzy:

  1. Spieszmy się kochać bliskich, bo tak szybko odchodzą...

    OdpowiedzUsuń
  2. stracić kogoś bliskiego w taki dzień to coś okrutnego, czas leczy rany... choć jest to nie łatwe... piękna wiązanka

    OdpowiedzUsuń
  3. Współczuję z powodu brata ,kompozycja piękna, pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja odważę się napisać, że czas nie leczy ran... jedynie uczy nas jak żyć z okrutną rzeczywiścią .... [*] dla twojego brata Kasiu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna kompozycja, widać włożone w nią serce .

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu:( A kwiaty piekne.
    Dla nas to radosny dzien, bo moj syn ma urodziny:) Wybrla sobie Wszystkich Swietych za patrona;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna kompozycja. Uściski Kasiu dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za poświęcony czas... :)

Udostępnij