W domku pod lasem przerabiamy wnętrza po swojemu. Rozwiązanie będzie tymczasowe, bo za jakiś czas będziemy chcieli zrobić generalny remont i domek przeprojektować. Na pewno będzie tu dużo drzewa, w ciepłym kolorze. Wnętrza mają być otwarte, przestrzenne, sielskie. Będzie kominek, może piecyk kaflowy.. zobaczymy ;) Póki co jednak musimy się tu rozkokosić i dostosować kuchnię i pokój do naszych potrzeb.
Na początku chcieliśmy zrobić kuchnię. Musieliśmy pomieszczenie dostosować do naszych starych mebli. Z mebelków po poprzedniej właścicielce zostawiliśmy szafkę pod zlewem i stół. Szafce dałam drugie życie. Okleiłam ją okleiną meblową, kupioną w markecie budowlanym i zamieniłam uchwyty na te, które zdemontowaliśmy z naszej kuchni w mieszkaniu. Mebelek zyskał całkiem nowy charakter i cieszy oczy radosnym, różyczkowym wzorem.
Zamysł jest taki, by było wszystkiego dużo. Ma być sielsko, swojsko, kolorowo. Kuchnia wymaga jeszcze dopieszczenia, ale... wszystko z czasem ;)
Oto nasza metamorfoza:
Tak wyglądała kuchnia, jaką zastaliśmy..
A tak jest teraz. Po naszemu ;)
Wybaczcie sterczące kable etc., ale.. to dopiero początek ;) CDN.
Miłego wieczoru!!
Zapowiada się świetnie.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne odsłony.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości
Agnieszka
Dzięki Agnieszko, przyda się ;) Ściskam!!
UsuńBardzo się cieszę, że dzialeczka daje Ci tyle radości! Kuchnia śliczna !
OdpowiedzUsuńDzięki, czarownico Ty moja kochana :)
Usuńsuper, już się nie mogę doczekać kolejnych zdjęć przemian...piękny ten kredens:)
OdpowiedzUsuń:) Będę na pewno relacjonować. Póki co drobne zmiany w dwóch pomieszczeniach i łazience, a potem, przy rozbudowie..tu dopiero będzie szaleństwo..ale to za jakiś czas ;)
UsuńWitaj :) dużo pracy Was czeka, ale sama przyjemność :) klimat taki jak lubię, więc trzymam kciuki i czekam na kolejne odsłony :)
OdpowiedzUsuńBuziaki Aga z Różanej
Dzięki Agnieszko :) Zaglądaj, miłego wieczoru!!
UsuńCzytałam wcześniejsze posty dotyczące spełnienia Twoich marzeń Kasiu - gratuluję! Warto marzyć! A teraz cieszyć się każdą chwilką w nowym-starym:) domu. Pamiętam swój początek - marzyłam o swoim domu i... nic w tym względzie nie robiłam, zabiegana, zapracowana, spełniajaca sie w roli żony, matki. Aż przyszedł moment i decyzja - jest kawałek ziemi do kupienia pod lasem przy wąskim naszym kawałeczku. Kupujemy. To nic że na starość! (bo znajoma mówiła, że po co, przecież syn już dorosły, starość blisko)To było 4 lata temu a od prawie 3 mieszkamy we własnym Domu na Wielkim Polu. Jest cudownie! Tego Ci życzę z całego serca:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńP.S. Kuchnia po Twojemu jest cudna.
Uwielbiam czytać o takich historiach jak Twoja :) Cieszę się Twoim szczęściem. Mam nadzieję, że i ja za 4 lata będę mogła napisać, że kocham moje nowe miejsce na ziemi :) Pozdrawiam ciepło!!
UsuńAch, och! Jestem zauroczona 😊 czekam bardzo na kolejne odsłony domku i ogrodu! Jest slicznie!
OdpowiedzUsuń:) Zapraszam więc ponownie :)
UsuńCzy to ta naprawdę sama kuchnia ? Będzie ciekawie !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak tak, ta samiuteńka :) Już wkrótce relacja z kolejnych zmian. Zapraszam Uleńko i pozdrawiam
UsuńFakt:)po Kasiowemu:)ale przez to swojsko sielsko i anielsko:))))trzymam kciuki:)mocno,mocno:)))
OdpowiedzUsuń:D Uśmiechnęłam się od ucha do ucha :) Buziaki ślę
UsuńAle zmiana! Jaki piękny ten kredens... Niebieska ceramika i obrus nadają charakteru.
OdpowiedzUsuńNo właśnie.. ceramiki jeszcze przybędzie, bo pudła nie wypakowane.. Jeszcze muszę pomyśleć nad ładną oprawą okna..
UsuńKasieńko zmiana niesamowita, jak ja lubię kiedy ktoś dając drugie życie domowi, robi to w takim stylu ! Cała sztuka w tym żeby umieć zobaczyć piękno i wykorzystać potencjał miejsca, a Ty to potrafisz. Bardzo mi się podoba. Trzymam kciuki i czekam na ciąg dalszy... z nadzieją, że i mnie kiedyś się uda, pozdrawiam ciepło, cieszę się kiedy patrzę na Twoją radość, bo może faktycznie marzenia się spełniają ? Lawenda
OdpowiedzUsuńMiło mi strasznie.. :)))))) A marzenia się spełniają. Twoje też się spełnią :)
UsuńAle zmiana! Jestem zdecydowanie na tak! Wszystko idealnie dobrane :)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję i zapraszam ponownie!!
UsuńWłaścicielka ma charakter ;-) Ceramika - klasyka dla koneserów! Kasiu powodzenia zarówno w domu jak i ogrodzie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Teresko :) Na razie się uczę ogrodu. Poznajemy siebie nawzajem ;)
UsuńNo, no - świetna zapowiedź.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki.
Buziaki
Jolu.. na razie to takie ukrywanie niedostatków.. ale małymi kroczkami ;) Mam nadzieję, że kiedyś dorównam Jolandii :D A do Was będę przyjeżdżać po szczepki fajnych, mazurskich, polnych chabzi :D
UsuńZapowiada się cudne miejsce:) Czekam na więcej zdjęć, bo z przyjemnością posiedziałoby się w Twoich wnętrzach przy kawie:)
OdpowiedzUsuń:)))))))))))) Zapraszam!!
UsuńSłonko, zmiany super, no ale niczego bym tak po Tobie się nie spodziewała jak tak pięknego czarunku :)
OdpowiedzUsuńjest naprawdę ... rustykalnie :)
buziaki!
Ula.. :))))))) Buziaki wielkie ślę!!!
UsuńOgromna zmiana :) Czekam na kolejne posty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
~Dominika (Orka)
Dzięki Dominiko, zaglądaj, zapraszam :)
UsuńPięknie to wygląda, a nie myślałaś może o zmianie podłogi ?
OdpowiedzUsuńOwszem, podłoga jest nie dość, że w nienajlepszym stanie, to jeszcze prezentuje się średnio już.. wszak to wykładzina. Nie będę jej jednak wymieniać, bo to koszt rzędu 500zł, a mi szkoda pieniędzy. Za rok, dwa i tak będziemy dom przebudowywać, a kuchnia będzie tam, gdzie obecnie jest pokój, bo chcę piec kaflowy w przyszłości. Te 500zł wolę zainwestować w nową bramę wjazdową, bo obecna jest taka wąska, że do tej pory sama nie wjechałam autem. Robi to mój mąż, a gdy wjeżdża, ma po 1cm odległości do lusterek :D
UsuńKasiu, piękna metamorfoza ❤
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Kasia