Dziś prezentuję metamorfozę starych mebelków balkonowych. Znajoma złożyła zamówienie na meble w morskim klimacie..
przed przeróbka... krzesła i stolik wymagały zeszlifowania i odtłuszczenia.. |
..i tak wyszło.. |
a tutaj już moje okno, czyli dowód na to, że marzenia o ciemnych oknach się naprawdę spełniają!! ;) |
Kochani dziękuję za miłe słowa i odwiedziny. Jestem przeokropnie zabiegana..no i.. coś mi się w końcu udało;)) ale o tym następnym razem:D
Buziaki!!!
Fajny komplecik, morski nie tylko w kolorze ;)
OdpowiedzUsuńA okno --- zazdroszczę!! ;)
Metamorfoza jest fantastyczna! Gratuluję, stolik i krzesła prezentują się świetnie! A okienko jak marzenie...
OdpowiedzUsuńmebelki do zakochania, a okienko klimatyczne bardzo. super.
OdpowiedzUsuńMebelki śliczne. Ciemne okno nie przemawia do mnie z praktycznego punktu widzenia (strasznie widać kurz)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Oooo, widzę, że jednak okna zyskały drewniane obicia - super :)
OdpowiedzUsuńmarzę o takich oknach:)))
OdpowiedzUsuńMebelki wyszły nie do poznania, niebo a ziemia...pewnie było co robić... Super!
OdpowiedzUsuńokno podoba mnie się przeogromnie!! wygląda genialnie.
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do mnie na jutowe candy.pozdrawiam
cudowna metamorfoza!!!
OdpowiedzUsuńswietnie udalo ci sie oddac morski klimat!
fiu fiu-pieknie wyszło!
OdpowiedzUsuń