Zdjęcia kiepskiej jakości, bo M. robił porządek na komputerze i nie mogę znaleźć tych "lepszych"..
Co do łóżka.
Sama je sobie wymyśliłam. W ofertach różnych sklepów meblowych można znaleźć typowe łóżka z zagłówkami. Ja postanowiłam zrobić sofę, która pod spodem w szufladzie zmieści pościel, a za dnia będzie się ładnie prezentować.
Poszukując inspiracji i projektując łóżeczko spędziłam kilka dobrych godzin w internecie. Kosztowało trochę wysiłku, by coś takiego "wymodzić". Dlatego też bardzo mnie cieszy, że Pan, który je wykonał, zobowiązał się nie powtarzać tego samego projektu...
Ściany zaakcentowałam brązem. Konieczna była ciemna lamperia z uwagi na konieczność częstego mycia..
Poniżej kącik telewizyjno-gryzmolniany;)
Jeszcze nie skończony. Mąż elektryk ma problem z ukryciem kabli, ale tak to już z tymi domowymi fachowcami bywa... ;) Dojdą jeszcze zasłony, zniknie półka przy oknie (tzn.zostanie przeniesiona)..
Ach, no i ta lampa... Metal pomalowałam na biało, drewno przetarłam i polakierowałam, a na końcu części metalowe przetarłam złotem i srebrem. Efektu nie widać, bo zdjęcia wykonane były wieczorem, ale pokażę jeszcze w przyszłości dokładniejsze fotografie. Szczególnie chciałabym Wam pokazać jak owa lampa wyglądała, gdy ją kupiłam (o zgrozo!!); naturalnie uroku - według mnie - dodały jej zawieszadła :D
Półka jeszcze nie ukończona - jeszcze będzie mieć drzwiczki, takie z żeliwnymi zawiasami w zamkowym stylu (podobnie jak w naszych drzwiczkach ozdobnych). Wsporniki kupiłam czarne, wymagały więc też biało-złotej obróbki..
O tak... ;)
W przyszłości planuję dokupić jakieś ptaszki gipsowe może.. klatki.. bo zamysł był taki, by motywem w aranżacji pokoju były właśnie ptaki i kwiaty...
Obrusik wydziergany przez babcię nadał się na skrzynię z zabawkami...
W przyszłości planuję dokupić jakieś ptaszki gipsowe może.. klatki.. bo zamysł był taki, by motywem w aranżacji pokoju były właśnie ptaki i kwiaty...
Obrusik wydziergany przez babcię nadał się na skrzynię z zabawkami...
Ta lampa daje wspaniałe cienie. W półmroku w pokoju jest tajemniczo i magicznie...
Ale w tym wszystkim najważniejsze, ze córci się podoba.
Gdy zobaczyła pokój (weszła na gotowy), padła plackiem na podłogę, a potem zawisła na mojej szyji i o mało nie udusiła. A już w ogóle stałam się idolem mojego dziecka, gdy zobaczyło pościel w księzniczki ;D
Pokój jeszcze się ociepli, bo zamawiam właśnie zasłony pod kolor poduch (nadmieniam, ze poduchę i wałeczki na łózko zamawiałam w dekoria.pl, uszyte wspaniale, materiał fenomenalny, polecam firmę!!), poduchę na krzesło, obowiązkowo zamówię jeszcze ramę ze zdjęciem z HP ;) i kupię kilka drobiazgów - doniczki, aniołki itp. Ale wszystko z czasem;)
Wam wszystkim życzę milego wieczoru.
Ja.. cóż.. znów na chorobowym. Bóle wróciły. Jutro rano znów do lekarza...
Kochani.. jeszcze maleńka prośba.
Otóż ostatnio zauważyłam, że w ciągu jednej doby było ok. 400 wejść na mojego bloga. Tak mało osób zostawia po sobie ślad... Pomyślcie o tym proszę, bo bardzo jestem ciekawa, kto mnie odwiedza;))
Przesyłam uściski.. takie lekkie, bo jestem obolała, ale Szczere;))
lozko takie malenkie:)bardzo fajna klatka na sciane:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo , troche mi wstyd, bo fakt ,zaglądam regularnie ,a pisze rzadko.... :)
OdpowiedzUsuńŁóżko jest śliczne, nie pokarzę mojej córce bo na pewno chciałaby takie miec ;)
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo klimatyczny pokój, skoro córci się podoba, to znaczy, że wyrośnie z niej mądra dziewczyna :-) Wszystkiego dobrego i zdrowia na nowy rok :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne łóżko. Oj wcale się nie dziwię że mogłaś zostać uduszona za takie piękne rzeczy które wyczarowałaś dla córci:-)) Masz talent.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Łóżko po prostu bomba!!! ciekawa jestem jak się je rozkłada i gdzie ta szuflada na pościel? Zegar na lamperii super, no i ta klatka, i lampa:) Wszystko śliczne:)) Życzę zdrowia, ja też od świąt choruję i końca nie widać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzyznaję bez bicia-zaglądam regularnie i czekam na nowe posty :) a skąd? z Wrocławia:)ale nie zostawiam śladu po sobie, jakoś tak... może to zmienię? ;) bardzo podoba mi się Twój sposób traktowania swojego małego światka-mieszkanka :) mamy podobne myślenie, z tym, że ja dopiero zaczynam tworzyć mój.
OdpowiedzUsuńpiękne łóżko! zdrówka życzę!
Uwielbiam do Ciebie zaglądac, zawsze wymodzisz coś ciekawego, niepowtarzalnego, jak teraz. Łóżko rewelacja!!! Cały pokój z tymi wszystkim dodatkami, bibelotami pełen uroku i czaru z dawnych lat; marzenie.....
OdpowiedzUsuńKasiulka pokoik śliczniutki, jak jego właścicielka oczywiście ;)Buziole biedactwo ! Asia sąsiadka
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia! a pokoik oczywiście niezwykły! łóżko rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
No ja też też zaglądam:))))Pokoik super, piękna rama...w moim stylu....
OdpowiedzUsuńTeż mam dwie córcie, których pokoik czeka na remont, ale dogodzić dwóm dziewczynkom to już nie lada wyzwanie...
Pozdrawiam cieplutko
Zaglądam:-) Przyznaję się:-) Łóżko przepiękne! Szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę.
OdpowiedzUsuńŁóżeczko jak najbardziej trafione w mój gust!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie mój styl, gdyż za takimi ciemnymi kolorami nie przepadam, ale pomysły masz ciekawe i najważniejsze, że córci się podoba i po raz kolejny życzę dużo zdrowia :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne aranżacje takie jak lubię - pozdrawiam ciepło z mojej Biblioteki.
OdpowiedzUsuńUrokliwy pokój. Kącik łóżkowo-zegarowy urzekający! Wieje romantyzmem :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością podglądam... :)
Witam ...przyznaję się ze też wpadam często i nie zostawiam komentarzy ....ale się poprawię:) . Pokoik urządziłaś pięknie .To równiez Moje kolory lubię brązy i beże.Pozdrawiam Dorcia.
OdpowiedzUsuńPokój córci fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie klimaty.
Pozdrawiam :)
Pozostajac w niemym zachwycie nad wszystkim, co do tej pory popelnilas....
OdpowiedzUsuńZycze Magicznie cudownego 2011 Roku!!!!!!
Lubię tu zaglądać zaraz jak pojawi się nowy wpis. Podziwiam zdjęcia i pomysł na aranżacje domu tak pełnego ciepła :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna strona, piękne klimaty, piękna muzyka...
OdpowiedzUsuńBędę zaglądał...
Pozdrawiam
Kordian z Zyfertowego Młyna
Łóżko świetne, uwielbiam takie klimaty i kute meble. A na biurku widzę "moja" tablicę z kuchni:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń