25 stycznia 2011

...

Pisałam post o 14-stej. O 13:00 mój ojciec już nie żył...
:/
Autor: o

22 komentarze:

  1. Miejsce Sympatycznych Klimatów25 stycznia 2011 10:43

    :( przytulam...

    OdpowiedzUsuń
  2. gina25 stycznia 2011 10:53

    przykro mi...moje kondolencje

    OdpowiedzUsuń
  3. Katarzyna Urbańska z Tokarskich25 stycznia 2011 10:56

    Przykre, bo to zawsze strata :( Współczuję i wiary w ludzi życzę ...

    OdpowiedzUsuń
  4. greyhome25 stycznia 2011 11:01

    Mimo smutnych wspomnień o których piszesz........współczuje ........

    OdpowiedzUsuń
  5. Estera25 stycznia 2011 12:12

    Siły i przede wszystkim miłości!
    Estera

    OdpowiedzUsuń
  6. Myszka25 stycznia 2011 12:26

    Serdecznie współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Florentyna25 stycznia 2011 12:49

    I ja serdecznie współczuję.
    I ślę dużo dobrych myśli.

    OdpowiedzUsuń
  8. Peninia / Gosia25 stycznia 2011 13:00

    Współczuję...

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje miejsce na Ziemi25 stycznia 2011 13:05

    Współczuję...

    OdpowiedzUsuń
  10. Gosiek25 stycznia 2011 13:39

    Wczoraj ponownie oglądałam "Godziny" i tam pada takie zdanie z ust Virgini Woolf: "Musi ktoś umrzeć, abyśmy zaczęli doceniać życie"
    Wyrazy współczucia...

    OdpowiedzUsuń
  11. aagaa25 stycznia 2011 14:01

    Kasiu,przytulam Cię mocno!
    Bardzo współczuję.
    Mojego Taty już nie ma 3 lata..I podobne,gorzkie wspomnienia...Ale zapomina się o tym..
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Margott25 stycznia 2011 14:07

    Kasiu....przykro mi....trzymaj sie prosto i mocno...
    Pozdrawiam Cie...

    OdpowiedzUsuń
  13. Unknown25 stycznia 2011 14:08

    Kasiu - moje kondolencje

    OdpowiedzUsuń
  14. Mama Konkretnie Wielodzietna25 stycznia 2011 14:29

    Kasiu, współczuję... A ten post z 13tej... Twoja refleksja nie jest mi obca...

    OdpowiedzUsuń
  15. MariaPar25 stycznia 2011 21:50

    Szczerze współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  16. dede5126 stycznia 2011 01:04

    Kasiu, bardzo Ci wspolczuje...

    OdpowiedzUsuń
  17. Atena26 stycznia 2011 02:21

    Bardzo wspolczuje.

    OdpowiedzUsuń
  18. marzycielka27 stycznia 2011 15:48

    Serdecznie współczuję

    OdpowiedzUsuń
  19. twardzielka2 lutego 2011 07:27

    Kasiu, jest mi bardzo przykro.
    Nigdy nie jest za późno, aby przebaczyć... a wtedy łatwiej zapomnieć...
    A, że życie plącze różne wątki, smutne i radosne, trudne i łatwiejsze... zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
    http://upragnionaprzystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. ushii2 lutego 2011 07:36

    Kasiu... dopiero teraz tu dotarłam przez moje chorowanie i wypadki. Tak wiele chciałabym Ci teraz powiedzieć... ale zamilknę, bo przecież Ty to sama wszystko wiesz, jak trudne jest zycie... przytulam Cię

    OdpowiedzUsuń
  21. Nela4 lutego 2011 10:48

    Wyrazy współczucia.

    OdpowiedzUsuń
  22. Natalia17 lutego 2011 06:04

    Tak bardzo mi przykro:(
    Tyle chorowałam i tyle przez to opuściłam:(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za poświęcony czas... :)

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Udostępnij