15 października 2010

Z córciowego..

Witam..
Oto kilka ujęć z pokoju córciowego, po zmianach naturalnie, bo.. miesiące bez zmian to miesiące stracone ;D
Lampa, którą widać na fotografii, to stara lampa, tyle że przeze mnie przemalowana i nieco zdecoupage'owana;)


















Pokój ciągle jeszcze nie taki, jaki ma być. Meble takie, ot, "z doskoku" , ale na razie musi tak pozostać. Etap malowania po ścianach mam (mam nadzieję) za sobą, więc można zacząć coś powoli planować..


Zmęczona, niedospana, z podkowami pod oczyma i włosami sztywnymi niczym ogrodzeniowa metaloplastyka ;) lecz szczęśliwa, że Was mam ;) ściskam bardzo, bardzo mocno!!

9 komentarzy:

  1. Pięknie! W każdym kąciku widać Twoją zdolną rączkę i swietny gust!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama chciałabym mieć taki pokój! ;)
    Jest uroczy, widać Twoją pracę i poczucie smaku! ;)
    Pięknie, szalenie podobają mi się ptaszki ;)
    Pozrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pokój ma Twoja córka. Pomysł na lampę super, bardzo mi się podoba. Ale zegar bajera;-)
    Uwielbiam takie zegary.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeuroczy pokój! Zadbałyście o każdy szczegół:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pokoik zapowiada się bardzo klimatycznie. Córa pewnie zadowolona? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uroczy pokoik!A metamorfoza lampy świetna znam ją z oryginału!Córcia zapewne szczęśliwa!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem jak było wcześniej ale teraz jest bardzo "dziewczyńsko" ;)
    Bardzo podoba mi sie sekretarzyk.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny pokoik z klimatem. Widać gołym okiem, że to pokoik panienki.
    Pozdrawiam weekendowo

    OdpowiedzUsuń
  9. Uroczy kącik, fajnie urządzony, z klimatem. Jako dziewczynka byłabym zachwycona!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za poświęcony czas... :)

Udostępnij