Kiedy przyszło mi podjąć decyzję dotyczącą tego, jakie kwiaty posadzić na angielskiej rabacie, kompletnie nie miałam pomysłu. Czy Wy, w dobie wszechobecnych zdjęć i inspiracji internetowych, też czasem czujecie taki mentlik w głowie, że ciężko Wam podjąć decyzję..?
Ja kupiłam dwie kolumbryny - bo inaczej nie mogę ich nazwać. Dwa albumy, jeden z domami wiejskimi, drugi - z angielskimi ogrodami. Łącznie ponad 800 stron inspiracji. To moi faworyci:
Pierwszy raz posadziłam dalie, które uwielbiam. Nie będzie ich u mnie tyle co na zdjęciu, bo muszę się najpierw ich nauczyć. Chcę posadzić też kilka niewysokich drzew, żeby zapełnić przestrzeń ogrodu. Za namową moich cudownych, znajomych specjalistek z centrum ogrodniczego, postawię na dęby błotne green pillar i brzozy doorenbosa. Obydwa drzewa nie są wysokie i są gatunkami - w mojej ocenie - klasycznymi. Mam już w ogrodzie klon, trzy brzozy i leszczynę. Leszczynę, którą posadziłam w miejscu, które później musiałam udostępnić instalacjom - wykopaliśmy ją, a że nie mieliśmy pomysłu na jej ulokowanie, poszła na straty. Po dwóch latach jednak wykopany korzeń odbił i uznałam, że musi rosnąć w moim ogrodzie. Miejsce się znalazło ;)
A tu dzielę się z Wami moimi perełką, przywiezioną zeszłego lata z Florencji - kalendarz, który uwielbiam :)
Miłego!!
Będziesz miała Kasiu wspaniały dom otulony cudnym bogatym ogrodem. Aż nie mogę się doczekać jak nam pokażesz gotowy. Kalendarz cudowny. Marzy mi się podróż do Florencji, która jest bardziej osiągalna niż ukochana Japonia.
OdpowiedzUsuńSpokojnej nocy