Zacznę od tego, że nie mogłam wybrać lepszego miejsca na wystawę mojego malarstwa, jak Artystyczna Galeria Izerska. Miejsce z duszą, w którego murach zaklęta jest jakaś magia..
Wernisaż odbył się w minioną sobotę o godzinie 17:00. Nie było może tłumów - wszak trwają wakacje, ale.. byli ze mną ludzie ważni dla mnie, a Ci goście, którzy przybyli na otwarcie wystawy, to byli w 100% moi ludzie :) Strasznie miło było ich wszystkich poznać. Siedzieliśmy wszyscy przy jednym stole zaśmiewając się do łez.. Cudownie!!
A samo otwarcie wystawy.. cóż..
W pewnym momencie o mało się nie popłakałam. Pan Adam, który zarządza Galerią (niesamowity człowiek, który ogarnia tyle spraw, że śmiem twierdzić, że jest magikiem), stworzył niesamowity klimat. Nawet muzyka, która grała cichutko w tle, była taka..moja.. Po pomieszczeniu cichuteńko rozpływały się celtyckie nuty. Słuchało się niebiańsko..bo akustyka w tym miejscu jest wyjątkowa - Galeria jest dawnym kościołem ewangelickim.
Kiedy już uszykowałam poczęstunek dla moich gości, poszłam na górę, gdzie rozwieszone są moje obrazy. Chciałam je jeszcze raz, tak na spokojnie, obejrzeć i co nieco o nich opowiedzieć mojej kochanej koleżance - Kamili. Gdy tak stałyśmy rozmawiając.. rozejrzałam się. Przez wysokie okna budynku do środka wdzierały się promienie popołudniowego słońca. I nagle z głośników, gdzieś na dole, popłynął utwór.. rany..aż mam dreszcze, gdy wspominam.. Utwór też w klimacie celtyckim, ale to była aria.. No i kiedy Kamila wypowiedziała słowa, które brzmiały mniej więcej tak: "Jak tu jest pięknie..jak ja się cieszę, że tu z tobą jestem.. I jak ty tu pasujesz, z tymi obrazami, swoją osobą, i w tej oliwkowej sukience, jesteś tu taka piękna.." - no ugrzęzło mi coś w gardle i łzy się cisnęły..
Dla Takich chwil warto żyć.
Skąd w ogóle pomysł na senną wystawę..?
Otóż od zawsze miewałam interesujące sny. Niektóre z nich tak bardzo zapisały się w mojej pamięci, że potrafiłabym dziś opisać każdy szczegół, będący ich elementem. Jakiś czas temu wpadłam na pomysł, by namalować część z tych obrazów. I tak własnie powstała kolekcja senna, składająca się z 15 obrazów.
Kiedy opowiadałam o nich podczas wernisażu moim gościom, śmiałam się z tego, co musi siedzieć w mojej głowie i co muszą myśleć o mnie inni, kiedy patrzą na moje prace ;) Jednak jest to w istocie właśnie To, co mi się śni.
Wiele obrazów ma coś wspólnego z naturą. Bardzo często śni mi się las, łąka. Śnią mi się kwiaty i wiejskie krajobrazy. Nie bez wpływu zapewne pozostaje fakt, że wychowałam się na wsi.
I śnią mi się rzeczy... Dziwne ;) Ot, na przykład drzewo, na którym rosną papryki..
Zaś najpiękniejszym snem, jaki miałam do tej pory, był sen o spacerze w lesie, podczas to którego spaceru napotkałam na równo wycięty skwer, a na jego środku drzewo, usłane niebieskimi kwiatami..
To moja pierwsza wystawa. Nie było mi łatwo pokazać obrazy. Co innego dzielić się efektami pracy nad meblem, a co innego dzielić się sobą samą ;) Ale przyznam, że widok gości, którzy wpatrywali się moje prace, był strasznie miły.. ;)
Po środku Pan Adam, który przygotował wystawę i wyczarował klimat :) i moja familia..
Tu już ja we własnej małej osobie i Kamila, którą poznałam w redakcji, a która stała się moją bratnią duszą. W podarku z okazji wystawy przyniosła mi - jak stwierdziła - brzydką szkatułkę kupioną na straganie. W niej zaś znalazły się skarby, zebrane rano na szlaku - kawałek gałązki, listek, borówka... Ta kochana istota specjalnie zeszła ze szlaku przed czasem, by być tutaj ze mną. Kochana, sprawiłaś mi ogromną przyjemność, ale Ty wiesz. A szkatułka jest najprzecudowniejszo-najpiękniejsiejsza!! :)
<3 p="">
Tu jeszcze rzut z niebios. Na dole goście, a raczej już Ci, którzy gościli najdłużej. Z prawej strony Pani Ewa, u której to ja gościłam następnego dnia - wylądowałam na warsztatach z malowania na szkle w Hucie Szkła Julia. Ale o tym następnym razem.. ;)
Przypomnę, że wystawę można obejrzeć do dnia 23 sierpnia. A w kolejnym poście udowodnię Wam, że mam coś z głową ;)
Uściski ślę!!
3>
To raz jeszcze ja. Niespecjalnie lubię się ostatnio fotografować, bo z moim przytyciem jakoś tak jak nie ja się czuję.. ale musiałam. Z pięknym upominkiem od Pana Adama i Galerii. Z Kasiową Filiżanką :)
Tu jeszcze rzut z niebios. Na dole goście, a raczej już Ci, którzy gościli najdłużej. Z prawej strony Pani Ewa, u której to ja gościłam następnego dnia - wylądowałam na warsztatach z malowania na szkle w Hucie Szkła Julia. Ale o tym następnym razem.. ;)
Przypomnę, że wystawę można obejrzeć do dnia 23 sierpnia. A w kolejnym poście udowodnię Wam, że mam coś z głową ;)
Uściski ślę!!
3>
Kasiu, wyglądasz pięknie, nie popadaj w kompleksy.
OdpowiedzUsuńChcę zapytać, czy będą jakieś zdjęcia obrazów do ewentualnego nabycia?
Pzdr, Hanna
Dziękuję Haniu kochana :))) No tak już mam, że średnio siebie lubię ;)
UsuńKochana wszystkie obrazy będą do nabycia. Będę sukcesywnie pokazywać je po wystawie. Teraz nie dysponuję dobrymi zdjęciami, bo te z Galerii robione były w sztucznym świetle, ale zrobię zdjęcia po wystawie. Gdybyś była którymś zainteresowana, pisz śmiało :)
Buziaki przesyłam!!
Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Wernisaż swoich prac, no to musi być coś niesamowitego. Wyobrażam sobie te wszystkie emocje, jakie musiałaś odczuwać i pewnie jeszcze odczuwać będziesz długo. Nie znam się na sztuce, choć kiedy mam okazję, obrazy oglądam z przyjemnością. Ja lubię takie banalne, jakieś widoczki, krajobrazy, ale uważam, że Twoje obrazy są bardzo ciekawe. Zresztą sam fakt przekazania snów w formie obrazów. Zadziwia mnie jak ładne kobiety niechętnie się fotografują. Po Twoim zdjęciu profilowym nie widać jaka jesteś ładna. Może to też zasługa ciekawej sukienki, ale wyglądasz mi na artystkę. Serdecznie gratuluję wystawy!
OdpowiedzUsuńZawstydziłam się :)))) Poważnie.. Nie uważam siebie za ładną kobietę. Może dlatego chcę nadrabiać osobowością ;))) Ale dziękuję Ci za miłe słowa. Co do sukienki - lubię wyglądać dziwnie. Lubię w ogóle być inna..nie wiem dlaczego, tak po prostu mam. Wskakiwanie w dziwaczne stroje zdecydowanie poprawia mi nastrój ;) Moi bliscy już się chyba przyzwyczaili :)
UsuńDziękuję za wizytę Elfie kochany, zapraszam Cię ponownie:))))
Jestes bardzo zdolna, jednak w genach musialas to przejac. Czytam od dawna Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńPiekne obrazy.
Iwona
Iwonko... :)))))))
UsuńTo prawda, że coś mi się dostało. Po ojcu i po dziadku, którego nie miałam okazji poznać. Dobrze ich "mieć" choć w tej postaci ;)
Miło mi, że czytasz, a że od dawna - tym bardziej!! Mam nadzieję, że nie zawiodę i jeszcze długo będziesz do mnie zaglądać :)
Kasiu kochana! Chociaż nie znamy się osobiście, to bardzo się cieszę Twoim sukcesem! Twoje prace są cudownie magiczne... I takie w moim guscie �� a ja od zawsze wiedziałam że gust mam dobry! �� Niestety nie będę mogła podziwiać Twoich obrazów osobiście, ponieważ mieszkam w Koninie. Życzę Ci kolejnych sukcesów, bo myślę że jeszcze wiele o Tobie usłyszymy. A w tej oliwkowej sukience rzeczywiście wyglądała nieziemsko, jak dobra wróżka! Pozdrawiam. Asia
OdpowiedzUsuńNie mogę przestać się uśmiechać, gdy czytam Wasze komentarze.. :))))
UsuńAsiu kochana, pozwól, że Cię wirtualnie mega-mocno uścisnę!!!!! :*
Piękne senne prace! Fantastyczne miejsce.
OdpowiedzUsuńGratuluję:)
Dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)))) Buziaki ślę
Usuń"Sny me bezkresne są bez imienia,jam dziś potężna wola kochania i bezczelności i oburzenia........"
OdpowiedzUsuńPiękne obrazy Kasiu:))gratuluję wystawy:)))
Dziękuję Bożenko... K. Balmont..? Cudowne..
UsuńŚciskam mocno!!
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!! :)
UsuńZaszłaś naprawdę daleko. Podziwiam Cię :)
OdpowiedzUsuń........:))))))) Pozdrawiam ciepło!!
UsuńKasiu! zacznij siebie kochać, bo masz za co! za urodę, za talent, za wrażliwość, za otwartość, za odwagę w spełnianiu marzeń, za to, że Jesteś! Mieszkam w Białymstoku a więc nie mam szansy na żywo podziwiać Twoich prac ale z przyjemnością obejrzę fotki obrazów. Serdecznie gratuluję wystawy i z niecierpliwością czekam na nowe wpisy na blogu (zw. te dotyczące magicznej krainy pod lasem). Pozdrawiam z zielonego Podlasia - Alicja
OdpowiedzUsuńAlicja :)
Och Alu... :))))) Mocniasty buziak!!
UsuńGratulacje Kasiu.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Dziękuję Jolu :))) Uściski przesyłam na ten Wasz drugi koniec świata :)
UsuńNiesamowita...
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję..
UsuńSerdecznie gratuluję. Kasiu jaka Ty jesteś ładna i zdolna. Skąd u Ciebie takie kompleksy? Mam nadzieję, że kiedyś powiem Ci to osobiście i zobaczę Twoje piękne wytwory na żywo. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńNie wiem skąd.. Są i nie chcą się wyprowadzić no.. :))))
UsuńKochana, trzeba się w końcu umówić na tę kawę!! :)
Kaśka Ty zdolniacho moja kochana :-)
OdpowiedzUsuńGratuluje!! Z calego serca! Alez jestes zdolna:) Buziakiii:)
OdpowiedzUsuń