Powolutku przygotowuję świąteczne dekoracje w naszym domku. Powoli, bo zajęć tak dużo...
Dziś wrzucam kolejną część tegorocznej rustykalnodomowej kolekcji bożonarodzeniowej;) Mam nadzieję, że Wam się spodoba...... Ach, i jeszcze zdjęcie mojego ukochanego deseru, który zmodziłam kilka dni temu...
Życzę Wam dobrego dnia!!
piękne poduchy:)
OdpowiedzUsuńPoduchy przepiekne, ja tez szyje kraciaste w tym roku:) a na deser to az slinka leci, uwielbiam beze:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńPoduchy przepiękne - w moim domu kratka także króluje - pyszny widok- deser przewyborny !!!!! - uściski i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudowne świąteczne poduchy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudne poduchy :o) ale beza pyszniejsza ;o)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że poduchy Wam się spodobały:) Wandziu, Kamilo - nie dziwię się, że i Wy postawiłyście na kratę, która do świąt bożonarodzeniowych pasuje wprost idealnie:) Ściskam Was mocno!!!!!!
OdpowiedzUsuńCudne poduchy. Krata jest super. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńpoduchy sliczne,widzac ,ze wygodne;))) a deser,az mi slinka cieknie,choc juz późno;))konik uroczy,wiec i szybko wlascicielke znalazł;)))pozdrawiam cieplo:)))
OdpowiedzUsuńpiękne a ta bezę to pożrem oczyma :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory, detale, esencja nastroju Bożego Narodzenia... niech Święta będą spokojne i pełne ciepła, mimo pogody na zewnątrz:)
OdpowiedzUsuńpoduchy mają super kolory :-) A beza na końcu wygląda wyśmienicie sama robiłaś?
OdpowiedzUsuń