Witam;)
Siedzę w domku ze względu na chorobę córci. Mam wreszcie trochę czasu na malowanie. Wczoraj miałam ogromną ochotę by coś zmalować, i oto efekty...
dwie "domowe" zawieszki.. niestety z braku sznura zawisły na czarnej nitce:/ ale jak trafię na sznurek (którego kupno ostatnio graniczy z cudem) to wymienię...
poniżej zdecoupage'owany wieszak z Ikei ;)
a tu jeszcze raz zawieszki...
Teraz będę przerabiać skrzyneczki. Takie mało ciekawe, granatowe.. gdy skończę, zamieszczę zdjęcia.
Pochwalę się jeszcze, ze od kilku dni dziergam. Tak, pozazdrościłam mojej mamusi;) i teraz sama się uczę. Dziergam małą firankę. Kiedy ją ukończę (czytaj: za dwa lata), to pokażę (jak będzie co naturalnie i nie będzie mi wstyd;) )
;)
Dziękuję, że pomimo mojego milczenia do mnie zaglądacie ;))
Piękne zawieszki! Szczególnie mi się podoba ten motyw roślinny. Powiesz jak go namalowałaś? Jakiś szablon?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Artsajke
artsajke.blogspot.com
czesc Cathe, dziekuje za mily komentarz na moim blogu, pieknie tu u Ciebie, sliczne zawieszki, bardzo lubie rozane motywy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo
Basia
Muy bonitos los carteles.
OdpowiedzUsuńFelicidades!!!!
Kasiu,świetne dzieła!!!Zdolniacha z Ciebie!
OdpowiedzUsuńI jeszcze dziergasz!!!
Buziaki
Imienniczko, zawieszki super, szczególnie te w szarościach
OdpowiedzUsuńteż się biorę za dzierganie, ino zacznę mniej ambitnie niż Ty :)
buziaki
Te ha quedado precioso. Me encantan tus tgrabajos.
OdpowiedzUsuń