12 lutego 2015

Okna jak nowe

Witajcie moi drodzy:)
Mam nadzieję, że i u Was dziś tak uroczo świeci słońce...  Dziś przygotowałam dla Was post okienny:) 

   Pisałam ostatnio, że przemalowałam swoje okna. Cieszę się, że jestem posiadaczką okien drewnianych, choć... mają one i zalety i wady. Jedną z tych drugich jest fakt, że co jakiś czas trzeba je konserwować. Wyczyścić, odmalować, czasem ( i tak było w moim przypadku) zaszpachlować powstałe z biegiem lat wyszczerbienia... 
Moje okna pierwotnie były białe. Po kilku latach zdecydowałam się je przemalować, ponieważ bardzo zżółkły. A że chciałam zmiany, przetarłam je i zrobiłam "na brązowo", czyli do konserwacji użyłam bejcy w kolorze orzecha. Tym razem postanowiłam znów coś zmienić, więc wróciłam do koloru białego. Zainspirowały mnie okna w starej willi w Szklarskiej Porębie, w której mieliśmy okazję nocować podczas wakacji. Poniżej znajduje się zdjęcie tegoż okna...





   Bardzo lubię stare okna. Pamiętacie, jak pokazywałam te z zamku w Książu..? Wiekowe, białe, takie... nostalgiczne. Oprócz swego kształtu i "wysłużenia" posiadały jeszcze jeden element, który skradł moje serce. Były to piękne, stare klamki. Również okno, które widzicie powyżej ma taką klamkę.
   W moim oknach  już kilka lat temu zamontowałam stylizowane klamki, pewnie pamiętacie...





... - takie białe w pokoju Julki, a w naszym - czarne. Tym razem jednak chciałam zamienić nasze klamki na takie, które wyglądają na bardzo stare i o nieco odmiennym kształcie.
Moje poprzednie klamki to produkty firmy Barcz - firmy z wieloletnią tradycją, bo sięgającą aż 1923 roku. Oferta klamek jest bogata, co więcej - klamki wcale nie są drogie.
Przeglądając kolekcję okienną od razu wpadł mi w oko model Mazovia. To było dokładnie to, czego potrzebowałam. Pozostało tylko wybrać kolor... Miałam dylemat, bo było w czym wybierać... ;)






Z racji tego, że według mojej wizji klamka miała się mocno odznaczać na białej ramie okna i wyglądać na bardzo starą, wybrałam brąz z efektem rdzy. Trafiłam w dziesiątkę. Klamka wygląda fantastycznie!! :)
Sztuka kosztuje 34zł - myślę, że to niewielki koszt za taką piękną odmianę... ;)))





Uciekam kochani do zdjęć. Przygotowuję kolejną domową stylizację, a gdy skończę, znów obudzę w sobie dziecko... - muszę rozpakować wiosenne i wielkanocne sklepowe nowości. Och....są cuuuudne!!!!!!

Ściskam Was mocno.... i....... Pamiętajcie dziś o pączkowym umiarze.......;)))))))) Buziaki!!


28 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Mnie też się podoba:) Wygląda jakby naprawdę miała ze sto lat..:) Pozdrawiam:))

      Usuń
  2. klamki cudne gdzie zakupiłaś ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana salon-klamek.pl, świetna obsługa i i sto procent zadowolenia z zakupów, jak zawsze zresztą:)

      Usuń
  3. Pięknie:)Uwielbiam takie stare okna...

    Zamek Książ jest dla mnie wyjątkowym miejscem (mieliśmy tam ślubną sesję ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie pączkowa jestem - nie jem ich w ogóle, więc nadmiar mi nie grozi:-) ale myślę, że jakiś słodki czekoladowy cukierek będzie mile widziany:-)
    Smacznego dni! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotku, jak też bardzo, ale to Bardzo chciałabym być niepączkowa.............ale to raczej nierealne.........;)))))))) Tobie również smacznego, nawet jeśli to będą tylko cuksy!!

      Usuń
  5. Pięknie wręcz dworkowo...cudowny klimacik. A z tym umiarem dzisiaj to mam problem:-) skoro tylko raz w roku jem pączusie to trzeba zjeść ich kilka:-) Słodkiego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jedziemy na tym samym pączkowym wózku........ ;)))))))))))))))) Słodkiego!!!

      Usuń
  6. PIĘKNIE !! ♡

    pamiętam, jak rok temu poszukiwałam klamek do wewnętrznych drzwi w naszym
    domu. również trafiłam na firmę Barcz i także wybrałam klamki z kolekcji
    Stary Dwór :) postawiłam na prostotę z nutką elegancji i 'tego czegoś'.
    teraz cieszę się własnoręcznie odmalowanymi drzwiami i pięknymi czarnymi
    klamkami Mazovia :)
    zastanawiałam się również czy by nie kupić choć jednej klamki okiennej do
    kompletu? ale ostatecznie zrezygnowałam. mając nowe okna, z nowymi
    klamkami, poczekam troszkę, aż mi się całkowicie znudzi ;))

    uściski serdeczne! :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, wcale się Tobie nie dziwię, że wyposażyłaś się w Mazovię. Kolekcja jest świetna. Sama zakupiłabym drzwiowe, ale wstrzymam się i kupię dopiero wtedy, gdy wymienię drzwi na drewniane, a czeka mnie to za rok-trzy, bo obecne drzwi opadły i już niszczeją... Przy Twoich, ręcznie malowanych, na pewno prezentują się cudnie.
      Ściskam mocno!!!!!!!! :)

      Usuń
  7. Pięknie! Wybór klamek to strzał w dziesiątkę! Pozdrawiam ze słonecznej Zielonej Góry:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O!! Zielona Góra - miasto moich beztroskich, studenckich czasów........:)))) Macham wesoło do Ciebie!!!!!

      Usuń
  8. Bardzo Ci dziękuję Kasiu za ten wpis bo od dawna poszukuję klamek,co prawda drzwiowych,ale do tej pory nie wiedziałam gdzie takie klamki znaleźć-teraz już będę wiedziała : ). Słonko u mnie pojawiło się dopiero przed chwilką ale dobre i to : ). Pączek na razie wchłonięty jeden ale przymierzam się do kolejnego ; ). Pozdrawiam słonecznie : ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniś baaaaardzo się cieszę, że mój post się Tobie przydał:) Co do pączków... ja skończyłam na dwóch..... ale wiesz, sąsiadka moja kochana przed chwilą podrzuciła mi jeszcze pąki swojej roboty...i jak tu nie spróbować...no po prostu MUSZĘ ;))))
      Ściskam!!!!!!!!!

      Usuń
  9. Piękna klamka! Nawet mi do głowy nie przyszło, że można sobie w oknie klamki powymieniać :) Wspaniały pomysł. Uwielbiam takie rzeczy.
    Różyczki też śliczne!
    A te drzwi to bym Ci wymontowała :) Po prostu piękne! Hi, hi...

    Pozdrawiam - Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Madziu, ja też nie wpadłam na to, że można zmienić klamki, od razu po zamieszkaniu na swoim. Dopiero po kilku latach znalazłam gdzieś zdjęcie...zaczęłam szukać i znalazłam Barcz. Moja poprzednia klamka też była ciemna, ale dzięki innemu kształtowi zmiana okienna jest duża.
      Co do drzwi - już mnie kiedyś korciło żeby je zamienić na coś innego... ale jedyną rzeczą którą mogłabym je zastąpić są wielkie, dwuskrzydłowe, drewniane, frezowane drzwi w stylu starych kamienic. A że takowe kosztują zapewne ładne kilka tysięcy wiem, że nie prędko się pozbędę tych aktualnych........;)))) Ślę buziaki!!

      Usuń
  10. Piękna klamka, ach jak lubie stare okna ,takie dzielone z cudownymi uchytami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak.... a najpiękniejsze takie w angielskim stylu, z dużą ilością szprosów...... Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  11. Piękna klameczka i okna. Zawsze zachwycam się tymi wielkimi, przestronnymi, drewnianymi oknami- maja niepowtarzalny urok.

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj powiem Tobie, że czasami żałuję moich drewniaków...żałuję drzwi, które wymieniliśmy...teraz chętnie wróciłabym do nich,,, dobrze, że chociaż mam parapety drewniane, które przetarte wyglądają jak stare...wybór klamek genialny...przecież nie zawsze klamka musi być biała...klimat iście sielski...miło i tak cicho...
    ach rozmarzyłam się...
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam takie okna w starym stylu, klamki są po prostu przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne :) ja mieszkam w niemczech zawsze polecam holzfenster aus polen a wszyscy są mega zachwyceni :) piękne są te klamki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A jak wyglądają parametry szczelności takich okien? Czy zdają egzamin podczas ulew / wiatrów / chłodnych nocy? Są naprawdę piękne :) ja sam posiadam stylizowane na drewno okna PCV.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rafale, szczelności nie potrzebuję, gdyż - jak wspominałam - okno będzie pełnić jedynie funkcję dekoracyjną ;)

      Usuń

Dziękuję Ci za poświęcony czas... :)

Udostępnij