Jeśli się zastanawiacie co to było, to informuję,że właśnie opryskałam Was wodą :D
Mam nadzieję, że święta mijają Wam w miłej atmosferze. Podziwiałam Wasze piękne aranżacje wielkanocne, pięknie ubrane stoły, kolorowe jaja... Cudo!!
Ja nie bardzo się wykazałam. Standardowo kiedy zima przechodzi w wiosnę, mnie czepiają się wszelkie choróbska. Czuję się już na szczęście lepiej, dmucham i chucham, bo zależy mi by być zdrową do czwartku.
W czwartek wybieram się do Warszawy na konferencję prasową, na której zaprezentowane będą blogerskie aranżacje (w tym pokój mojej Julki) mebelków z kolekcji IkeaPS. Zastanawiam się czy któraś z Was też jedzie...?? Niezmiernie miło byłoby mi poznać.. ;)
Czeka mnie nie lada wyczyn, bo do Wa-wy mam spoooro km, ale co tam, zabiorę w drogę wiadro z kawą i będzie OK;))
Póki co, chwalę się (o ile jest czym) moimi skromnymi dekoracjami wielkanocnymi.
Jak co roku koszyki - swój i Julki - stroiłam żywym kwieciem. Było przy tym trochę ceregieli... Moja Julka zobaczyła swój koszyczek przytargany z piwnicy i pyta z rozczarowaniem : czemu taki mały..?! Ja na to, że to przecież ten sam co w zeszłym roku. Jula zaprzecza z oburzeniem, że ten z którym szła rok temu był dużo większy!! I jak tu wytłumaczysz małej mądrali, że to ona była mniejsza i koszyk wtedy zdawał się jej większy....?? ;)
Mój własnoręcznie wykonany stroik na stół; muszę przyznać, że dużo się uczę od mojej kwiaciarnianej złotej rączki;)
..tulipanki, za którymi dziś od rana biega mały terminator z pistoletem pełnym wody - tłumaczy, że musi je podlewać, by nie ZGNIĘDŁY :D
co nieco na parapecie..
koszyki ze święconką..
a tu fragment moich poczynań balkonowych.. jeszcze niewiele zrobiłam ze względu na pogodę; planuję jeszcze przemalować ścianki, a "zdecoupage'owane" hortensje zastąpię malunkiem...
a poniżej za oknem widać moją dumę - pergolę własnego projektu..
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę dużo słońca!!
:)))
:)))
Ach cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Bardzo świątecznie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piekny stroik, musial kosztowac wiele pracy. W ogole podoba mi sie klimat przez Ciebie stworzony. Pozdrawiam swiatecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje :) życzę radosnych ostatnich momentów świąt :)
OdpowiedzUsuńŚliczny stroik, a balkon wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje aranżacje,dekoracje i styl-tworzysz ciepły i klimatyczny dom-gratuluję i pozdrawiam Dona
OdpowiedzUsuńPięknie dekoracje. Zaglądam do Ciebie od pewnego czasu i bardzo podobają mi się Twoje wnętrza. Jesteś bardzo utalentowana. Podziwiam i pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńO kurcze,a ja się zastanawiałam co mi się tak mokro zrobiło jak stronkę otworzyłam,oż Ty!!! tak pryskać znienacka hihihihi:)))) Pragnę donieść,że święta przebiegły spokojnie jak na wojnie,czyli nic nowego,ale.....ale Twój podarunek w postaci przecudnej serwety bardzo dumnie prezentował się na stole z innymi koszyczkami w naszym kościółku:))))Baaaardzo dziękuję,warto było coś nabazgrać,żeby otrzymać coś tak pięknego(Twoja Mama ma złote ręce)...buziaki,Monika:)
OdpowiedzUsuńCo prawda po świętach już, ale muszę przyznać, że wspaniale przystroiłaś domuś ;) Piękny balkon! Uwielbiam cyprysiki, małe choineczki!!!;)
OdpowiedzUsuńI podziwiam zdolności "kwiaciarniowe" stroik niezwykły, super kuraki ;)
Twoje ozdoby sa niesamowite, nadają wspaniały klimat :) Właśnie trafiłam do Twojego rustykalnego domku i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem :) I chyba będe wpadać częściej :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ozdoby i nie ilość ale jakość się liczy a z tą nie masz problemów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)