1 lipca 2016

Kuchnia w leśnym domku - pierwsze zmiany

   Dziś w naszym ogrodzie posadziłam pierwsze "swoje" habzie. Ogród, który przejęłam po pani Mariannie jest cudny i zachowam większość nasadzeń, ale chcę go troszkę przerobić i nadać mu bardziej wiejski, swojski charakter. Trochę go przeorganizujemy, ale to później. Teraz powoli dosadzam kwiaty, które wpasują się w ideę ogrodu w stylu angielskim. Przy altanie, która póki co będzie służyła jako miejsce wypoczynku, jadalnię pod chmurką i moje atelier, posadziłam dziś jeżówki. Wsadziłam też rozmaryn i przesadziłam rukolę. Przy wejściu do domu z kolei będzie rosła lawenda. Na dzień dzisiejszy wszystko jest raczej chaotyczne, ale z czasem... ;)

   W domku pod lasem przerabiamy wnętrza po swojemu. Rozwiązanie będzie tymczasowe, bo za jakiś czas będziemy chcieli zrobić  generalny remont i domek przeprojektować. Na pewno będzie tu dużo drzewa, w ciepłym kolorze. Wnętrza mają być otwarte, przestrzenne, sielskie. Będzie kominek, może piecyk kaflowy.. zobaczymy ;) Póki co jednak musimy się tu rozkokosić i dostosować kuchnię i pokój do naszych potrzeb.
Na początku chcieliśmy zrobić kuchnię. Musieliśmy pomieszczenie dostosować do naszych starych mebli. Z mebelków po poprzedniej właścicielce zostawiliśmy szafkę pod zlewem i stół. Szafce dałam drugie życie. Okleiłam ją okleiną meblową, kupioną w markecie budowlanym i zamieniłam uchwyty na te, które zdemontowaliśmy z naszej kuchni w mieszkaniu. Mebelek zyskał całkiem nowy charakter i cieszy oczy radosnym, różyczkowym wzorem.

Zamysł jest taki, by było wszystkiego dużo. Ma być sielsko, swojsko, kolorowo. Kuchnia wymaga jeszcze dopieszczenia, ale... wszystko z czasem ;)

Oto nasza metamorfoza:

Tak wyglądała kuchnia, jaką zastaliśmy..













A tak jest teraz. Po naszemu ;)




Wybaczcie sterczące kable etc., ale.. to dopiero początek ;) CDN.

Miłego wieczoru!!

35 komentarzy:

  1. Zapowiada się świetnie.
    Czekam na kolejne odsłony.
    Pozdrawiam i życzę wytrwałości
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę, że dzialeczka daje Ci tyle radości! Kuchnia śliczna !

    OdpowiedzUsuń
  3. super, już się nie mogę doczekać kolejnych zdjęć przemian...piękny ten kredens:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Będę na pewno relacjonować. Póki co drobne zmiany w dwóch pomieszczeniach i łazience, a potem, przy rozbudowie..tu dopiero będzie szaleństwo..ale to za jakiś czas ;)

      Usuń
  4. Witaj :) dużo pracy Was czeka, ale sama przyjemność :) klimat taki jak lubię, więc trzymam kciuki i czekam na kolejne odsłony :)
    Buziaki Aga z Różanej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Agnieszko :) Zaglądaj, miłego wieczoru!!

      Usuń
  5. Czytałam wcześniejsze posty dotyczące spełnienia Twoich marzeń Kasiu - gratuluję! Warto marzyć! A teraz cieszyć się każdą chwilką w nowym-starym:) domu. Pamiętam swój początek - marzyłam o swoim domu i... nic w tym względzie nie robiłam, zabiegana, zapracowana, spełniajaca sie w roli żony, matki. Aż przyszedł moment i decyzja - jest kawałek ziemi do kupienia pod lasem przy wąskim naszym kawałeczku. Kupujemy. To nic że na starość! (bo znajoma mówiła, że po co, przecież syn już dorosły, starość blisko)To było 4 lata temu a od prawie 3 mieszkamy we własnym Domu na Wielkim Polu. Jest cudownie! Tego Ci życzę z całego serca:) Pozdrawiam serdecznie.
    P.S. Kuchnia po Twojemu jest cudna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam czytać o takich historiach jak Twoja :) Cieszę się Twoim szczęściem. Mam nadzieję, że i ja za 4 lata będę mogła napisać, że kocham moje nowe miejsce na ziemi :) Pozdrawiam ciepło!!

      Usuń
  6. Ach, och! Jestem zauroczona 😊 czekam bardzo na kolejne odsłony domku i ogrodu! Jest slicznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy to ta naprawdę sama kuchnia ? Będzie ciekawie !!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tak, ta samiuteńka :) Już wkrótce relacja z kolejnych zmian. Zapraszam Uleńko i pozdrawiam

      Usuń
  8. Fakt:)po Kasiowemu:)ale przez to swojsko sielsko i anielsko:))))trzymam kciuki:)mocno,mocno:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Uśmiechnęłam się od ucha do ucha :) Buziaki ślę

      Usuń
  9. Ale zmiana! Jaki piękny ten kredens... Niebieska ceramika i obrus nadają charakteru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie.. ceramiki jeszcze przybędzie, bo pudła nie wypakowane.. Jeszcze muszę pomyśleć nad ładną oprawą okna..

      Usuń
  10. Kasieńko zmiana niesamowita, jak ja lubię kiedy ktoś dając drugie życie domowi, robi to w takim stylu ! Cała sztuka w tym żeby umieć zobaczyć piękno i wykorzystać potencjał miejsca, a Ty to potrafisz. Bardzo mi się podoba. Trzymam kciuki i czekam na ciąg dalszy... z nadzieją, że i mnie kiedyś się uda, pozdrawiam ciepło, cieszę się kiedy patrzę na Twoją radość, bo może faktycznie marzenia się spełniają ? Lawenda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi strasznie.. :)))))) A marzenia się spełniają. Twoje też się spełnią :)

      Usuń
  11. Ale zmiana! Jestem zdecydowanie na tak! Wszystko idealnie dobrane :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właścicielka ma charakter ;-) Ceramika - klasyka dla koneserów! Kasiu powodzenia zarówno w domu jak i ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Teresko :) Na razie się uczę ogrodu. Poznajemy siebie nawzajem ;)

      Usuń
  13. No, no - świetna zapowiedź.
    Trzymam kciuki.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu.. na razie to takie ukrywanie niedostatków.. ale małymi kroczkami ;) Mam nadzieję, że kiedyś dorównam Jolandii :D A do Was będę przyjeżdżać po szczepki fajnych, mazurskich, polnych chabzi :D

      Usuń
  14. Zapowiada się cudne miejsce:) Czekam na więcej zdjęć, bo z przyjemnością posiedziałoby się w Twoich wnętrzach przy kawie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Słonko, zmiany super, no ale niczego bym tak po Tobie się nie spodziewała jak tak pięknego czarunku :)
    jest naprawdę ... rustykalnie :)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ogromna zmiana :) Czekam na kolejne posty :)

    Pozdrawiam ciepło :)
    ~Dominika (Orka)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie to wygląda, a nie myślałaś może o zmianie podłogi ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, podłoga jest nie dość, że w nienajlepszym stanie, to jeszcze prezentuje się średnio już.. wszak to wykładzina. Nie będę jej jednak wymieniać, bo to koszt rzędu 500zł, a mi szkoda pieniędzy. Za rok, dwa i tak będziemy dom przebudowywać, a kuchnia będzie tam, gdzie obecnie jest pokój, bo chcę piec kaflowy w przyszłości. Te 500zł wolę zainwestować w nową bramę wjazdową, bo obecna jest taka wąska, że do tej pory sama nie wjechałam autem. Robi to mój mąż, a gdy wjeżdża, ma po 1cm odległości do lusterek :D

      Usuń
  18. Kasiu, piękna metamorfoza ❤
    Pozdrawiam serdecznie,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za poświęcony czas... :)

Udostępnij