27 marca 2011

Małe a cieszy...

Witam Was ciepło;) Przepraszam z góry za brak komentarzy na Waszych blogach. Wynika to z braku czasu - wchodzę w internet, szybciuchno zaglądam na bloga i szukam nowości. Zaglądam codziennie, podziwiam, uśmiecham się i Was po cichutku w twórczych zapędach dopinguję. A brakuje mi czasu, bo od rana jestem w szkole, potem ogarniam domowy armagedon;), a później jeszcze się szkolę. Na naukę nigdy za późno. Uczę się tym razem od niezwykle zdolnej kobietki układać kompozycje z kwiatów. Ale o tym jeszcze napiszę... ;) Od rana dopisuje mi dobry humor.Głównie za sprawą córci, która od kilku godzin biega cała w skowronkach i uśmiechem jakby jej kto buziuchnę taśmą podkleił;) Ta radość spowodowana jest wielkim wydarzeniem dla małej księżniczki, mianowicie wczorajszym zakupieniem nowych bucików ;D Tak. Te kobietki tak już mają. Wystarczy mały drobiazg... Dodam, że z uwagi na obecną "mało rewelacyjną" sytuację finansową kupiłyśmy buciki za jedyne 39zł. Zwykłe adidaski a TAAAKA radość!! ;)) Mnie radość sprawiły nowe kwiaty. Zakupione kilka dni temu. Zachwycił mnie kolor róż- taki subtelny, jasny wrzos. Cudne po prostu... Wiecie już zapewne, że ja również należę do osób, które cieszą drobnostki. Ot, wystarczy taki bukiecik ;) A to mój początek dnia. Małe cappucino z cynamonem i wanilią. Uwielbiam
Życzę Wam kochani wielu małych radości

i miłej niedzieli;))

20 marca 2011

Wiosna

To takie cudowne uczucie ujrzeć skrawek czystego, błękitnego nieba okraszonego promieniami słońca... ;)

Poniżej fragment wiosny w pokoju córeczki...



Ściskam wiosennie!!
;)

16 marca 2011

Dziergane cudeńka do nabycia..;)

Witam;)





Prezentuję dziś piękne wytwory rąk mojej mamy.

Wydziergała w zimie mnóstwo wspaniałości - serwety małe, duże, obrusy, w kolorze ecru bądź białym do wyboru. Cudeńka są bardzo, ale to bardzo starannie wykonane z dobrej jakości bawełnianych nici, które można naturalnie gotować.

Wszystko co zaprezentowałam można nabyć u mnie, wystarczy informacja pod postem lub e-mail. Zainteresowanym prześlę więcej zdjęć, jeśli trzeba. Sama bardzo doceniam i podziwiam tę dokładną i piękną pracę kochanych, zdolnych mamusinych rąk;)

Wybaczcie, że tak zasypałam fotografiami, ale wierzcie mi, to i tak niewiele z tego, co "napstrykałam" wczorajszego wieczora;))









































































Tymczasem ściskam mocno i życzę dobrej energii w tym jakże ponurym dniu... ;)

Udostępnij